Forum Fundacji Warta Goldena Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.
PSY FUNDACJI - ARON - 58
Edyta - 2011-08-08, 08:54 W lesie musicie uważać na odchody i mocz innych dzikich zwierząt - tam bardzo łatwo o choroby gdy szczeniak nie ma szczepień, chyba lepiej pozostać na domowej szczezonej trawce Warna - 2011-08-08, 08:59 Kochani, bądźmy szczerzy. Pies do kwarantanny po 3 szczepieniu nie powinien wychodzić na dwór, chyba, że do własnego ogrodu. Jego odporność nie jest nabyta i może jako malutki szczeniaczek złapać każdą chorobę. Psa właściwie wtedy nie da się uratować. Proponuję zatem wstrzymać się z wychodzeniem na dwór do okresu kiedy miną dwa tygodnie od ostatniego, trzeciego szczepienia. Arony - 2011-08-08, 09:27
Warna napisał/a:
Kochani, bądźmy szczerzy. Pies do kwarantanny po 3 szczepieniu nie powinien wychodzić na dwór, chyba, że do własnego ogrodu. Jego odporność nie jest nabyta i może jako malutki szczeniaczek złapać każdą chorobę. Psa właściwie wtedy nie da się uratować. Proponuję zatem wstrzymać się z wychodzeniem na dwór do okresu kiedy miną dwa tygodnie od ostatniego, trzeciego szczepienia.
...to oznacza, że wogóle ma nie wychodzić na dwór. Aron jest cały czas przy nodze więc ryzyko zjedzenia jakiś odchodów jest minimalne. Co z załatwianiem się i kedy rozpocząć szczepienia???? Nie chcemy psiaka skrzywdzić więc wszystkie Wasze uwagi będą bardzo cenne nigdy nie mieliśmy u siebie zwierzaka na kwarantanniegoldenek2 - 2011-08-08, 09:38 To są własnie blaski i cienie posiadania psa od szczeniaka!!! Przed szczepieniami i w okresie kwarantanny jest zakaz wychodzenia z psiakiem chyba, że do własnego ogródka po warunkiem, że nie mają tam mozliwości wejść inne zwierzaki. W tym czasie, niestety, szczenię załatwia się w domu. Można próbować go uczyć załatwiać sie w jedno konkretne miejsce, ale z doświadczenia wiem, że to nie zawsze skutkuje. Nikt nie twierdził, ze wychowanie szczeniaka jest łatwe Arony - 2011-08-08, 10:05 Troszkę nas wystraszyliście A strach ma wielkie oczy
Poprzedniego też mieliśmy od szczeniaka jednak nikt nas wtedy nie informował o takim prowadzeniu kwarantanny szczenięcia.
Zatem głowa do góry i do boju
Pani Iwono, jak Pani do tego podeszła? U Was 2 złociaki obcowały z Aronem dzień i noc????M!S!A - 2011-08-08, 10:06 Idźcie do weterynarza i dowiedźcie się o szczepienia. Myślę że mały już zostanie pierwszy raz zaszczepiony i pewnie odrobaczony. A załatwienie tak jak mówią poprzednicy, albo na własnej trawce pod domem, albo niestety w domu do skończenia kwarantanny. To że pies niczego nie zje na spacerze, to wielki plus, ale są choroby przenoszone droga kropelkową, więc wąchając coś również może dojść do zarażenia, zwłaszcza u takiego maluszka bez nabytej bariery ochronnej. Ten okres trzeba przeżyć i każdy kto miał psa od szczeniaka to przeżywał, więc i Wy dacie radę Aga Szanti - 2011-08-08, 10:14
jachub napisał/a:
Troszkę nas wystraszyliście A strach ma wielkie oczy
Poprzedniego też mieliśmy od szczeniaka jednak nikt nas wtedy nie informował o takim prowadzeniu kwarantanny szczenięcia.
Zatem głowa do góry i do boju
Pani Iwono, jak Pani do tego podeszła? U Was 2 złociaki obcowały z Aronem dzień i noc????
Nasze własne prywatne zdrowe i szczepione zwierzęta nie są zagrożeniem. Chodzi o zwierzęta dzikie bądź chore. Jeśli ogród macie zamkniety i niedostępny dla innych zwierząt to wychodźcie tam z małym. Na zewnątrz nie.Arony - 2011-08-08, 11:12 dobra to lecimy do weterynarza mam nadzieję, że malec da radę bez wielkiego stresu Arony - 2011-08-08, 12:43 no i po strachu. Pierwsze szczepienie za nami. Aron był bardzo dzielny i spokojny:-) W nagrodę dostał witaminki, weterynarz zalecił również podawanie wit. D. aby wzmocnić kościec.Kasia, Szajba i Milka - 2011-08-08, 12:44 BRAWO MALUCHU Zyczymy samych radosnych chwil Arony - 2011-08-08, 12:49 Temat postu: tak wyglądam dzisiaj po powrocie od mojego doktora:-)ważę już całe 4 kg:-)
Arony - 2011-08-08, 13:07 popilnuję mojej pani. Gotuje obiad. Kto wie może coś jej spadnie na podłogę i tego nie zauważy, a ja jestem naprawdę szyyyybki i wiecznie głodny:-))))))))))))))))))))))))
Iwona Kalinowsk - 2011-08-08, 17:27
goldenek2 napisał/a:
Trzymaj się jakoś Iwonko . Bycie DT to dla mnie niewyobrażalny stres.
Całkowicie się z Tobą zgadzam, najgorsza chwila następuję przy rozstaniu się w szczególności z takim uroczym maleństwem Iwona Kalinowsk - 2011-08-08, 17:38 Temat postu: Re: w nowym domu
jachub napisał/a:
Szczególnie mocno pozdrawiamy Panią Iwonę niech się nie martwi będzie mu tu przynajmniej tak dobrze jak u Niej. A jak by co to zapraszamy na wizytę ze złociakami:-)))
Dziękuję za pozdrowienia i oczywiście wzajemnie, musze dodać, że bardzo przeżyłam rozstanie z Aronkiem, ale cóż jestem całkowicie pewna, że trafił do bardzo dobrej Rodzinki. Pragnę również podziekować, za wszystkie eski, które otrzymywałam podczas Waszej podróży do domu, było mi bardzo, bardzo cieżko, smutno i pusto. Dodam tylko, że mieliście dużo szczęścia, że mam już 2 psiaki, bo na pewno nie oddałabym już Aronka. Z nim wystarczy być chwilkę, aby utwierdzić się w swoich uczuciach do niego
Gratuluję podjęcia trafnej decyzji i proszę tylko o jedno - kochajcie go ze wszystkich sił i dbajcie ile tylko się da wart jest wszystkiego Iwona Kalinowsk - 2011-08-08, 18:10
jachub napisał/a:
Troszkę nas wystraszyliście A strach ma wielkie oczy
Poprzedniego też mieliśmy od szczeniaka jednak nikt nas wtedy nie informował o takim prowadzeniu kwarantanny szczenięcia.
Zatem głowa do góry i do boju
Pani Iwono, jak Pani do tego podeszła? U Was 2 złociaki obcowały z Aronem dzień i noc????
Tak jak rozmawialiśmy u mnie w domu, po odebraniu Aronka z pseudohodowli, gdzie warunki w jakich przebywał dawały wiele do życzenia, o warunkach sterylnych można było pomarzyć - zdecydowaliśmy z weterynarzem, żeby traktować psiaka całkowicie normalnie, lecz nie wychodzić na spacery poza własny ogródek (jeśi musiałam wyjść z domu zabierałam Aronka ze sobą, ale wtedy przebywał w samochodzie). Wychodziłam z nim do ogródka i oczywiście były przy tym moje 2 psiaki, które w ogrodzie robią tylko siusiu. Każdy z nich miał swoje miejsce do załatwienia swoich potrzeb - Aronek również.
Przy pierwszej wizycie lekarz odpchlił psiaka i odrobaczył, kazał poczekać na szczepienie, aby mały nabrał trochę wagi. Proponował również, aby nie przesadzać ze sterylnością, bo w końcu żył w takich warunkach z jakich go wzięłam. No i zalecił kąpiel po 3 dobach od odpchlenia. Ja wykompałam Aronka w dniu Waszego przyjazdu i na jakiś czas, to powinno mu wystarczyć, ale pamiętajcie o jego uszkach, lekarz wyczyścił, ale uszki musicie mieć teraz już sami pod kontrolą. Najlepiej będzie odwiedzić Waszego weterynarza, który już teraz będzie go prowadził i zapewne wszystko powie co i jak dalej z nim robić, aby wszystko było dobrze Mój nr telefonu macie, więc jak tylko chcecie dowiedzieć się jeszcze czegoś o Aronku, a ja to przeoczyłam, to dzwońcie lub pytajcie na forum. Uściskajcie i wycałujcie, to nasze kochane maleństwo Iwona Kalinowsk - 2011-08-08, 21:01 Zgodnie z obietnicą, jak również za zgodą właścicieli Aronka, wrzucam link z ostatnimi zdjęciami, czyli ostatnia zabawa Amora z Aronkiem oraz pierwsza kąpiel w życiu Aronka.
https://picasaweb.google.com/109688862262598105179/ARONEK?authkey=Gv1sRgCMK8rJflor3maA#Arony - 2011-08-09, 13:10 Mały Aron bardzo lubi "podgryzać" małe dzieciaki przy zabawie. Może macie jakiś patent jak z tym walczyć:-)?goldenek2 - 2011-08-09, 13:45 Twój pies jest też psim dzieckiem, więc nie licz, że Twój pies sie ustatkuje .
Jego podgryzanie jest NORMALNYM PSIM zachowaniem, możesz je tylko przekierowac np. na gryzak. Karcenie NORMALNYCH zachowan prowadzi do agresji. A tego chyba nie chcesz?
Ucz dziecko zabawy z psem np. gryzakiem i sznurem. Nie licz na to że Twój pies będzie w stosunku do dziecka delikatny. PODGRYZANIE U SZCZENIAKA JEST NORMĄ.
Pokaż dziecku, że własnie tak pieski się bawią i jak nie chce mieć pogryzionych rączek to niech daje mu w pysk sznurek lub inny gryzak.
Małego dzieciaka raczej trudno nauczyć jest samokontroli, więc ja OSOBIŚCIE nie pozwalałabym dziecku bawić się bez kontroli osoby dorosłej....
Bo w większości przypadków to dziecko bawi się pieskiem ( a nie Z pieskiem), a piesek musi wykazać się anielska cierpliwością...
Czego Ty oczekujesz od psa? Jak wyobrażasz sobie zabawy dziecka nieświadomego czasami jeszcze własnych odruchów...?
Oduczyć tego się nie da, możesz tylko przekierować reakcje... Powodzenia.Arony - 2011-08-09, 14:32 Właśnie tak staramy się tłumaczyć to dzieciakom, a pies jest zawsze pod kontrolą dorosłego w tych "przepychankach" więc dzięki za potwierdzenie naszych metod.Iwona Kalinowsk - 2011-08-10, 14:14 Co słychać u Aronka, napiszcie jak się zachowuje, co porabia, jak się rozwija, jak psoci i poproszę o fotki, a właściwie duuuużo fotek Iwona Kalinowsk - 2011-08-11, 20:48 No nie - nie zgadzam się, żadnych wiadomości i żadnych fotek - chyba nie czytaliście uważnie umowy - relacje na bieżąco Ja chcę zobaczyć Aronka i cokolwiek się dowiedzieć - obiecywaliście To nie ferrr Monika Diunowa - 2011-08-11, 22:09 Oj my również czekamy Co do podgryzania to będzie tak jeszcze trochę trwało a tak naprawdę przed Wami dopiero będę te najgorsze okresy Najważniejsze aby dzieci nie uciekały wtedy aby nie odebrał tego jako zabawy, mogę też popiskiwać tak jak to robią szczeniaki gdy je coś boli, można też zastosować podgryzanie = koniec zabawy i tak jak było już napisane przekierowanie na zabawkę, ale ta kwestia wymaga czasu i konsekwencji życzę powodzenia!
widać, że chłopaki się po lubili M!S!A - 2011-08-11, 22:15
Iwona Kalinowsk napisał/a:
No nie - nie zgadzam się, żadnych wiadomości i żadnych fotek - chyba nie czytaliście uważnie umowy - relacje na bieżąco Ja chcę zobaczyć Aronka i cokolwiek się dowiedzieć - obiecywaliście To nie ferrr
Iwonko, spokojnie, zgodnie z umową relacje są wpisywane na forum jak należy. Oczywiście, w miarę możliwości chcemy aby było pisane jak najczęściej, i o to prosimy Iwona Kalinowsk - 2011-08-12, 11:12 Sory, masz rację Misiu, nie każdy "produkuje" się tak jak ja Arony - 2011-08-12, 18:05 kochani dajcie nam chwilkę na ogarnięcie:-) już postaram się o fotki:-)