Forum Fundacji Warta Goldena Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.
PSY FUNDACJI - POLO - 47
Jerzy Kora - 2010-12-13, 14:37 Polo już jest u Ciebie ponad 5 tygodni. Znaczy to że już się zaaklimatyzował. Gratulacje.Marcin - 2011-01-06, 18:49 Dzis dorzucamy nowe zdjęcia Polo :
Edyta - 2011-01-06, 18:50 Śliczny ten nasz Polo Jerzy Kora - 2011-01-07, 09:01 Heh - i ta radość na pysiu. I ten ogon rozmachany. Sama radość .Aga Szanti - 2011-01-07, 22:08 Uuhu. Piękne zdjęcia uśmiechniętego Polo. Dagmaro napisz proszę coś więcej o Waszym codziennym jestestwie, ciekawi jesteśmy Dusia - 2011-01-10, 12:18 Minęły już dwa miesiące odkąd Polo jest z nami i śmiało można powiedzieć, że mamy w domu przytualśnego, przemiłego psa wiernie oddanego człowiekowi. Polo mimo całego swojego indywidualizmu jest kochanym czterołapem, który uwielbia pieszczoty i domaga się ich w dużych ilościach, wywracając się na grzbiet z 4 łapami w górze. To w nas szuka oparcia i potwierdzenia, że nie ma się czego bać, gdy czegoś się zlęknie - stan poschroniskowy zlęknionego, przycupniętego psa zniknął całkowicie.
Polo zdecydowanie lubi jeść Przepięknie wykonuje siad za smaczki, a od pewnego czasu pięknie wykonuje siad gdy tylko zobaczy, że któreś nas zbliża się do blatu kuchennego Ostatnio mnie rozbawił do łez, kiedy rano przyszedł się przywitać i pierwsze co zrobił jak wstałam to był właśnie "siad". No sama słodycz.
Sylwestrowe fajerwerki przeżył całkiem znośnie, tzn. dopóki słyszał pojedyncze wystrzały za oknem reakcją było tylko uniesienie głowy i nasłuchiwanie, ale kiedy wyszliśmy z nim na spacer i natrafilismy na 2 rodzinne pokazy fajerwerków, Polo dosłownie zaciągnął nas do domu i stał się niespokojny. Chodził za nami, ale też bez jakiejś ogromnej paniki.
Ogólnie rzecz biorąc Polo jest kochanym psem, chętnym do pracy (oczywiście wymiennie za jedzenie!!!).
A i umiemy się też bawić na spacerach z innymi psami. Polo nawet sam zaczepia i zachęca do zabawy. Nie jest awanturnikiem, jak ma dość jakiegoś natręta to warknie ostrzegawczo i tyle. Ot, takie: daj mi spokój i odczep się wreszcie już się skończyłem z Tobą bawić. Bardzo lubi też biegać z nami.
Taki mały biały miś Aga Szanti - 2011-01-10, 21:20
Cytat:
Taki mały biały miś
maluteczki )
Miło się czyta o postępach Polo. Coraz większy z niego słodziakDusia - 2011-01-14, 10:25 Dziś o tym jak siad jest wykorzystywany do okrutnego żebractwa
Pisałam już o tym, że Polo bezbłędnie wykonuje siad, wcześniej wogóle nie siadał, nawet jak przychodził z prośbą o mizianie to albo stał albo leżał. Teraz nadszedł czas pt. "Polo siedzący". Wczoraj wracając ze spaceru spotkaliśmy w windzie sąsiadów mieszkających piętro niżej. Wracali ze sklepu więc mieli pełne siatki pyszności. Wchodzi więc nasz miś do windy, merda ogonem, że mało mu się nie urwie i co robi? Siad. Patrzy na tych ludzi z miną Shrekowego Kota w Butach i siedzi. Pan z panią oniemieli Na tym nie koniec, bo Polo postanowił się jednocześnie przeprowadzić, tzn. wysiadł z windy razem z sąsiadami, zrobił piękny siad w kąciku przed ich drzwiami i czekał aż otworzą mu drzwi do mieszkania! Zdrajca jeden Za jedną pachnącą reklamówkę!
A tak serio to bardzo mnie cieszy Polo w tej wersji. Jak sobie przypomnę tą futrzastą kupę strachu z listopada to aż się skakać z radości chce teraz patrząc na Polo i jego postępy.
Pozdrawiamy zimowo / wiosennie Jerzy Kora - 2011-01-21, 08:15 Co tam u słodziaczka?Dusia - 2011-01-21, 10:54 Słodziaczek szczęśliwy i rozmerdany. Przez ostatnie parę dni w zeszłym tygodniu i tym terz choroba zmusiła nas (mnie i Marcina, bo Polo to ma odporność polarną ) do pozostania w domu, co dało nam możliwość bycia z Polo 24/7. Po siedmiu dniach okazuje się, że Polo mając dostęp do "źródła miziania" jest najszczęśliwszym psem pod słońcem. Mizianie jest dobre w każdych ilościach.
I jak fajnie zachęca do miziaia! Podtyka łepetynkę pod rękę i podrzuca do góry, wywala się na grzbiet odsłaniając brzuchol i wykręcając przy tym przezabawnie łepetynkę w drugą stronę (słowo daję pies-guma!) albo po prostu podchodzi do sprawy praktycznie i po prostu przychodzi i odwraca się tą stroną psa, która ma być konkretnie miziana
Także radzi sobie chłopak.
Przy okazji nasz księciunio chyba nie lubi błota, bo po roztopach na spacery chodzi chodnikiem i wydeptanymi ścieżkami, no chyba, że coś go skusi to wtedy pędzi przez błoto żeby jak najszybciej się z niego wydostać
Pies-ideał - sam dba o to, żeby się za bardzo nie pobrudzić
Wogóle Polo to naprawę cudy pies.
Pozdrawiamy jednak w dalszym ciągu zimowo Dusia - 2011-01-24, 14:13 Z cyklu: "Dziwny jest ten pies..."
Weekendowo wyszło na jaw, że nasz bohaterski tymczasowicz nie ma pojęcia co się robi z kością wiązaną ze skóry cielęcej Wręcz boi się tego wynalazku
Pani chciała dobrze i wyszło inaczej
Nie pomogło maczanie w rosołku, a wręcz pokazywanie co się z tym ufo robi. Pies uparcie omija dziwadło i patrzy na mnie podejrzliwie
I jest jeszcze jedna kwestia żywieniowa Poldka - łakowme to zwierzę okrutnie na jedzenie domowe, częstowany bierze wszystko z ręki delikatnie. Wszystko z wyjątkiem chleba. Chleb połyka i łapie razem z ręką karmiącego jakby to był jedyny i ostatni posiłek w jego życiu.
Macie może jakieś pomysły lub sugestie jak oswoić stracha - kość i co może być przyczyną takiego drastycznego uwielbienia dla chleba? Pomyślałam, że może kiedyś Polo jadł tylko chleb (takie rozmoczone w wodzie paskudztwo) i to rzadko i w niewielkich ilościach? Stąd ta pazerność.
Pozdrawiamy, machając futrzastą łapką bielan - 2011-01-24, 20:12 W sprawie kości to według mnie nic dziwnego, moje dziewczyny również omijają takie wynalazki szerokim łukiem
a co do chleba to pojęcia nie mam... może mu wyjątkowo smakujeDusia - 2011-02-03, 13:26 Czy ktoś kiedyś pokocha naszego Poldzimierza??? Aga Szanti - 2011-02-03, 17:37 Pokocha, pokocha Jerzy Kora - 2011-02-03, 22:39 Tylko jak tu się zakochiwać jak nie widać obiektu tej przyszłej miłości. Aga Szanti - 2011-02-06, 22:58 Poldzimierz ma wyróżnione ogłoszenia. Miejmy nadzieję, że ktos tam słodziaka wypatrzy...
A my czekamy na obiecane nowe zdjęcia Dusia - 2011-02-07, 16:36 Zdjęcia będą jak się Poldzimierz na mnie przestanie gniewać.
Wczoraj paskudna pani latała przed nosem z aparatem i błyskała fleszem po oczach to się jasnie książę zdenerwował, nawarczał na panią i schował w ciemnym kącie
Dziś podejście drugie, może Poldek będzie bardziej "camera friendly" Aga Szanti - 2011-02-07, 17:02 Miałam dzisiaj 1szy telefon w sprawie Poldzimierza. Niestety malutkie dziecko w domu Miejmy jednak nadzieję, że dobra passa się rozpoczeła Dusia - 2011-02-07, 17:09
Dla nieświadomych małe wyjasnienie: Poldek nie pożera małych dzieci
woli omijać je szerokim łukiem no chyba, że trzymają w rękach jedzenie... Wtedy nawet kosmita zobaczyłby piękny, wyuczony i równiótki jak w wojsku "siad" Aga Szanti - 2011-02-07, 17:29 Dusia fotki fotki. Może udałoby się jakoś za dnia na dworzu to Poldzimierz nie będzie się denerwował z powodu fleszabielan - 2011-02-07, 21:05 Ładne zdjęcia, na pewno zwiększą zainteresowanie PoldziakiemDusia - 2011-02-08, 20:41 A oto obiecane zdjęcia Poldziaka:
A oto jak jem pani z paszczy mój ulubiony smakołyk
Uczę się pilnie siad
Biegam z rozwianym włosem
Czy te oczy mogą kłamać?
Leżę i myślę
Idealnie wpasowany w ponton
Ciekawe czy jak zamknę oczy i udam, że śpię to ona wreszcie sobie pójdzie?!
Warna - 2011-02-08, 20:45 Pierwsze zdjęcie - CUDNE!Aga Szanti - 2011-02-08, 20:54 Rozwiany włos też cudny Jaki on jest ładny
Dusia koniecznie częsciej fotki zamieszczajcie plissDusia - 2011-02-08, 20:58 Zdjęcia nie odzwierciedlają w 100% uroku Poldzimierza, ale od dziś uroczyście obiecuję, że dużo będzie mordki Poldka na forum!!!