Forum Fundacji Warta Goldena Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.
PSY FUNDACJI - RUDA (Sari) - 107, 237
Mila i Sari - 2012-04-22, 12:44 No to tak, Sarucha przy odpowiedniej dawce cierpliwości, niewielkiej, bo zaledwie 1-2 minutowej wsiada do auta sama, ale okupuje tylne siedzenie.
Szczeka na koniki, no cóż. Słyszałam jak szczeka 2 razy, raz odganiając adoratora, a raz na koniki. Piękny rasowy szczek zadowolonego psiaka.
Dokumentacja: http://youtu.be/UBydnGfAfLc
Mordeczka śliczna potargana
Przytulanki
Ewa i Cindy - 2012-04-23, 08:49 no pięknie szczeka... to takie trochę zabawowe ale i uważaj.. ja tych Pańciów skrzywdzić nie dam...:)
a no i widzę że młoda wreszcie na lince.. jak się sprawuje... ?Mila i Sari - 2012-04-23, 08:54 Zaczęłam ogarniać linkę, nie zaplątuje mi się już o nogi ani nie robi się z niej wielki supeł, a ona jak zwykle bezproblemowo. Ma swoje zwieszki i podskoki, ale bardzo łatwo jest ją utrzymać, trzyma się dość blisko i zawoła zwykle szybko przybiega. Chyba, że ma minę: skubię sobie trawkę i wyleguje się, więc może daj mi spokój. Ewa i Cindy - 2012-04-23, 09:05 hehehe.. czyli kolejny wypasany golden.. ja moją jak się tylko pojawiła pierwsza trawa zaczęłam owieczką nazywać.. bo żadnej małej kępce nie odpuściła
one chyba jednak mają w sobie coś z psów pastewnych
a co do linki.. to zawiąż ją sobie wokoło pasa na łąkach a jak np po lesie lub między krzakami chodzi to niech ciągnie.. nawet to 10metrów...
a jak tam zabawki.. np piłeczka... interesuje ją w ogóle.. ? spróbuj jej porzucać żeby trochę laska pobiegała ale w domu chowaj.. żeby to była zabawka kt ona pożąda Mila i Sari - 2012-04-23, 16:11 Piłeczka jeszcze nie, ale za to pluszowy miś owszem. Misia łapie się za ucho, zanosi w wybrane miejsce i podgryza. Potem przenosi się w kolejne i znowu podgryza. Ewentualnie skarpetki. Sakrpetki są dobre, żeby na nich spać, albo żeby przenosić w ulubione miejsca, szczególnie jak jest smutno i wszyscy poszli do pracy.
Patyk prawie wciśnięty do paszczy był dobry na jakieś 10 sekund, piłki królewna jeszcze nie raczy, ale zabieramy na spacerki i może niedługo się skusi. W sumie to chyba dlatego, że na widok każdego innego psiaka stawia z radości uszy i macha ogonem, wtedy piłka nie ma szans z ruchomym kompanem. Ewa i Cindy - 2012-04-23, 18:15 no tu się nie ma co dziwić.. swój to swój.. złoty czy nie jest psem i można się z nim dogadać AniaMilo - 2012-04-25, 17:42 Jakie tulaski sama słodycz Mila i Sari - 2012-04-25, 19:12 Dzisiaj się troszkę poopalałyśmy na słonku. A raczej poopalaliśmy, bo małż Hubert był z nami.
Warna - 2012-04-25, 19:14 CUDNE! Mila i Sari - 2012-04-25, 19:19 Pierwszy medytujący pies. Rufiakowa Amcia - 2012-04-25, 20:47
Mila napisał/a:
Pierwszy medytujący pies.
hahaha, "psi Zen" Przeboska!Mila i Sari - 2012-04-25, 21:14 Chyba Saruchę trzeba przemianować na owcę. Wcina trawę a na spacerze przed chwilą nie pogardziła krzakiem i wszystkim co zielone. Dziewczyna poczuła wiosnę, chyba zacznę ją wypasać. Nie mogłam jej oderwać, widziałam psy jedzące trawę, ale żeby aż tak.
Na dobranoc jeszcze Sarula
Barbara Krzeszk - 2012-04-25, 22:54 Ten zwyczaj pies odziedziczył po swoich przodkach. Trawa ma działanie "oczyszczające" jelita i żołądek psa, ponadto jest źródłem witamin i składników mineralnych. Ale pies zjada trawę również wtedy, gdy "coś" mu zalega na żołądku". Ostre brzegi źdźbeł trawy wywołują odruch wymiotny, co powoduje, ze pies może szybciej i łatwiej zwrócić niestrawny pokarm.
żeby temu zapobiec ja daje Gracji jablko dziennie .. Luska tez potrafi obrobic cale .. jeszcze podkrada Gracji z miskiAniaMilo - 2012-04-26, 00:07 To widze Sari z mojej dziedzinki medytuje z mantrom OM ;* P.Barbaro dobrze wiedziec takie rzeczy ... a ja sie zawsze zastanawialam czemu moja Tincia tak podjadala trawke .... teraz juz na przyszlosc bede wiedziec Mila i Sari - 2012-04-26, 06:45 Jabłek Sarucha nie chce tknąć, ale trawy ma dookoła całe połacie.
Dzięki za informację. Rufiakowa Amcia - 2012-04-26, 09:07 Owszem, moja owca pilnie wyszukiwała każdy młody pęd, zanim na dobre pojawiła się trawa. I potwierdzam, że na codzień skubie, ale jak "coś się dzieje" w brzusiu, to wcina i kosi trawnik, aż się ucha trzęsą A czy trochę poza tematem (ale tuż obok), mogę spytać o jakieś sposoby na wcinanie qpali? Czytałam, że to podobnie, jak z trawą, tyle, że zamiast potrzebnego błonnika, poszukują w qpce lepiej przyswajalnych węglowodanów i... probiotyków, czyli "pożyczają" sobie od innych psiaków jelitowe bakterie, jeśli czują, że tamte są lepsze. A może to tylko próba usprawiedliwiania tego brzydkiego zwyczaju, odpornego na komendy "fe", czy "nie wolno"?Mila i Sari - 2012-04-26, 09:11 No na ten temat nic nie wiem, ale chętnie się dowiem na przyszłość. Barbara Krzeszk - 2012-04-26, 10:06 ... ja czasami kupuje sa u nas w Kauflandzie plucka wolowe takie preparowane i suszona .. smierdza okropnie .. ale smkuja bardzo .. zapas plucek musi byc dobrze zapakowany zeby fetor na chate sie nie rozachodzil
dobre sa te żwacze wolowe suszone
jezeli chodzi o jakies preparat to dobry jest APTOBALANCE .. jest to pro i prebiotyk zawierajacy bakterie kwasu mlekowego do przywracania mikro-flory przewodu pokarmowego
http://zooapteka.pl/aptus-aptobalance-p-149.htmlRufiakowa Amcia - 2012-04-26, 16:18 Dzięki Pani Basiu, żwacz to oczywiście obowiązkowy element drugiego śniadania u mojego Rufiaka, a o tym pre-probiotyku to nie słyszałam, chętnie spróbuję. Niby karma już coś tam zawiera i kupki robi ładne, ale żeby jeszcze nie jadł obcych... Już już, uciekam z tym swoim tematem z wątku Sari, wybaczcie, ale jak wspomniałam, przy okazji chciałam się dowiedzieć, dziękuję za rady Kama, Mela, Ruda - 2012-04-26, 16:43 polecam także Rumen Tabs Mila i Sari - 2012-04-26, 19:22 Napiszę dziś, bo nie wiem czy w pracy zdążę, a przez długi weekend z netem może być problem.
Jedziemy z Sarulą na wakacje do Łagowa Lubuskiego nad jeziorka, gdzie przywita ją nowy kolega, dziadziuś Cane Corso. Jest to dziura zabita dechami, czasami nie ma internetu, ale pod telefonem będę oczywiście.
Także przyjemnego weekendu wszystkim! Barbara Krzeszk - 2012-04-26, 19:29 udanego weekendu Rufiakowa Amcia - 2012-04-26, 20:32 To się Sari wypluska Będzie bajorkowy Zen Mila i Sari - 2012-04-26, 21:23 Wypluska i wyhasa i wszyscy ją wygłaszczą, cały dzień ze zgrają ludzi i starszym kolegą psim - tak jak lubi najbardziej!
Jeziorka, rezerwat przyrody, psi raj. Mila i Sari - 2012-05-01, 19:59 W skrócie: wszystko dobrze, Sari zaczynam sprawdzać w lesie i spuszczać ze smyczy.
słyszy mnie w każdej niemal sytuacji, ale jak widzi jezioro czy inne bajoro, nie słyszy w ogóle. Odezwał się troszkę nowy aspekt pewności siebie i Sari kilka razy ostrzegawczo warknęła na psa teściów, kiedy zbliżał się do niej kiedy gryzła kość.
Rudzielec łazi za mną niemal wszędzie, mocno przywiązuje się do jednej wybranej osoby, aż mam wrażenie, że za bardzo, bo raczej nie słucha za bradzo nikogo za mną.
Czy zatem temperować takie postawy, próbować jakoś rozluźnic tę więź? Co zrobić, żeby słuchała też innych? Ze spaceru z innymi wraca niemal biegnąc do mnie. Hmm sama nie wiem co myśleć.