MarzenaTabaNugat - 2011-03-25, 09:09 Kasia co tam u Was słychać ? 
Z okazji Twoich urodzin życzę Ci Wszystkiego Najlepszego i samych radosnych wspaniałych dni z Lunką  !!!!!!!!!!!!!!!!!  
Warna - 2011-03-25, 12:02 Wszystkiego, co najlepsze dla Ciebie i dla Lunki zarazem! 
mpati123 - 2011-03-25, 17:53 Wszystkiego naj naj naj
Kasiula i Luna - 2011-04-11, 13:30 Dziękujemy serdecznie wszystkim za pamięć i życzenia. Przepraszam za tak naprawdę rzadkie wpisy. U nas wszystko dobrze, Lunka zrobiła bardzo duże postępy, bawi się już zabawką, pije i je w naszej obecności, zaczyna akceptować dalszą rodzinę i gości, podeszła nawet do obcego pana na spacerze a to już krok milowy, jest śliczna i cudowna choć nadal bardzo strachliwa, ma też wielkiego przyjaciela Atosika, z którym wyprawiają takie harce, że aż nie ma sił na powrót do domu a jak się nie widzą to aż jeść nie chcą. Pozdrawiamy wszystkich serdecznie.
Kasiula i Luna - 2011-06-12, 18:14 Witamy wszystkich bardzo serdecznie. u nas wszystko naprawde dobrze, Lunka ma się całkiem dobrze, jest wesoła, radosna, kochana. nadal wykazuje dużą nieufność i strachliwość ale w stosunku do stanu sprzed paru miesięcy jest naprawdę duuuuża poprawa. mam nadzieję, że osoby znające Lunkę będą mogły to same ocenić, bo chcielibyśmy bardzo odwiedzić Was w czasie zjazdu w Poraju.pozdrawiamy wszystkich bardzo serdecznie i machamy wesoło ogonkiem do zobaczenia.pa,pa.
bielan - 2011-06-12, 18:48
Nie wiem czy wiecie, ale zjazd będzie się odbywał w innym miejscu..... Barbara - 2011-06-12, 20:38 Kasiu, tak jak napisał Michał- zjazd odbędzie się w Bocheńcu kolo Kielc. Szczegóły w zakładce zjazdy. Może moglibyście jednak chociaż na jedną dobę przyjechać? Wciąż mamy miejsca
Kasiula i Luna - 2011-08-16, 20:27 Witamy. przepraszam, ze nie dotarliśmy na zjazd ale mieliśmy kłopoty z samochodem. u nas ok, Luna ma się dobrze, miała parę gorszych dni, byliśmy u weterynarza, który stwierdził u niej zaburzenia behawioralne i coś na to zaradził, a w tej chwili jest już dobrze, Luna dużo spędza czasu na wakacjach w Ustroniu i czuje się tam dużo lepiej niż w mieście, aktualnie ma cieczkę i bardzo się wdzięczy wszystkim pieskom, pozdrawiamy wszystkich serdecznie. M!S!A - 2011-08-16, 20:36 Kasiu, czy możemy liczyć na foteczki Lunki? Tak dawno nam jej nie pokazywałaś a na pewno dziewczynka coś się zmieniła.
Kasiula i Luna - 2011-10-20, 19:28 Temat postu: LUNKA:)) Witamy wszystkich serdecznie. u naszej suni wszystko w najlepszym porządku, drobnymi kroczkami zdołaliśmy dojść do punktu, w którym jej zachowanie przypomina (zaczyna przypominać) zachowanie normalnego, wesołego Goldenka,ze zdrowiem wszystko ok, apetyt dopisuje i coraz więcej postępów. Choć wydaje się to powolne, bo już niedługo minie rok odkąd jest z nami, to dla nas to ogromny sukces w porównaniu z tym co było na początku. Za wszystko serdecznie dziękujemy i pozdrawiamy.
Jerzy Kora - 2011-10-20, 21:39
prosimy
Wiki Megulowa - 2011-10-21, 09:56
Bardzooo prosimy !
Kasiula i Luna - 2011-11-06, 17:40 Witamy serdecznie. u naszej Lunki wszystko "w porządku", nie mamy aktualnie żadnych kłopotów choć mała miała dziś stresujący dzień, bo była kąpana ale za to jest teraz przepiękna i puszysta..Zaraz wyślę do Basi parę fotek, które ona wrzuci na forum.pozdrawiamy wszystkich serdecznie
Warna - 2011-11-07, 22:02 A oto przedstawiam zdjęcia bohaterki tego wątku, czyli LUNY: 
Wiki Megulowa - 2011-11-08, 13:37 PIękna sunia... taka uśmiechnięta... cudne ma te uszyska 
Barbara - 2013-01-01, 18:57 Temat postu: SZERYF ma już dom w Piechowicach - 154 W dniu dzisiejszym do Joli i Jej Rodziny w Zabrzu trafił 7 latek Szeryf. Piękny psiak, którego właściciele musieli oddać z powodu wyjazdu. Dziękujemy Jolu za przyjęcie Szeryfa na DT i czekamy na pierwsze relacje. POST ROZLICZENIOWY Wpłaty na konto: Darowizny rzeczowe: Wydatki: 125,52 karma ( z Gdyni ) 115 zł badania Laboklin 125,52 karma 12.02.2013 90 zł preparat na stawy 02.2013 Jola Nulkowa - 2013-01-01, 19:33 Witajcie Faktycznie od niecałej godzinki Szeryf jest już z nami. To naprawdę ogromny kawał goldena z merdającym przyjaźnine ogonem na samym końcu i przekochanym pysiakiem.
Na razie jest zestresowany, krąży po całym mieszkaniu i nerwowo dyszy. Ale to oczywiście "standart" jak na świeże przyjęcie pod nowy dach. Mam nadzieję, że pomoże mu trochę to, że mamy w domu załączony dyfuzor z feromonami DAP, który kupiliśmy dla naszej Nuli na sylwestra. Probowaliśmy mu podać jego karmę, ale nawet jednego kawałeczka nie ruszył. Ani z ręki, ani z miski. Za to w nagrodę za podanie łapy połknął kawałeczek kiełbaski. A wcześniej przy powitaniu przy samochodzie chętnie wciągał smaczki. W domu natomiast od razu zaczął wyciągać z zapomnianych przez Nulę zakamarków zabawkowe pluszaki - gryzaki.
W stosunku do naszego dziecka pierwszy kontakt miał bardzo przyjazny. Zresztą podobno wychowywał się dotąd z dwójką dzieci więc jesteśmy dobrej myśli. Pierwsze krótkie przejście się z nim na smyczy pokazało nam, że potrafi ciągnąć i to sporo. Jego dotychczasowy człowiek mówił, że pies dużo czasu spędzał w ogrodzie przydomowym, a na spacerach szalał luzem. Więc nauczenie go chodzenia może być jednym z podstawowych zadań na początek. Ale, zobaczymy jutro już na spokojnie jak chłopak się zachowuje na spacerach. Barbara - 2013-01-01, 19:42 No to na razie jest dość dobrze Jak będziecie mieli możliwość to bardzo prosimy o fotki przystojniaka, bo chyba fajny chłopak do Was trafił
Robert i Dolce - 2013-01-01, 19:52 To widzę że Dolce ma kolegę w Zabrzu
M!S!A - 2013-01-01, 19:53 Kolegę i koleżankę 
Jola Nulkowa - 2013-01-01, 20:15 Na dobry początek wrzucam dwa zdjątka zrobione telefonem komórkowym bez flesza, żeby nie stresować chłopaka. Niestety nie dałam rady uchwycić momentu jak wspaniale bawił się z córką. Był spokojny, delikatny. Na leżąco lekko podawał jej łapkę. 
Barbara - 2013-01-01, 20:24 No PIĘKNY
Jola Nulkowa - 2013-01-01, 20:33 Te zdjęcia i tak nie oddają całej jego urody. Tą pokażemy wtedy, gdy będzie można lepszym aparatem zrobić dobre zbliżenie. Na razie do komórki z jakims takim dystansem podchodził. Chyba trochę nie był jej pewien dlatego zrobiłam fotki z odległości i już go dziś nie będziemy stresować sesją fotograficzną. A teraz idziemy na krótki spacerek zapoznawczy, bo chyba chce mu się wyjść. Jola Nulkowa - 2013-01-01, 20:50 Powiem wam, że na spacerku nie było najgorzej, zwłaszcza gdy zapięłam go na smycz wysuwaną automatycznie. Zupełnie fajnie się prowadził, trochę ciągnął, ale tragedii nie było. Za to kompletnie go nie stresowały odgłosy wystrzałów petard. 
Aga_TRuficzkowa - 2013-01-01, 20:53 A oto fotki pięknego Szeryfa, które otrzymaliśmy od poprzednich opiekunów.
|
||||||||||||
