To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Fundacji Warta Goldena
Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.

PSY FUNDACJI - SONIA - 382

EwaISonia - 2016-09-16, 18:29

Cieszę się, że mogłam pomóc. Warta Goldena jest super fundacją. Nie waha się wyciągać pomocnej dłoni. Pomaga każdemu. Dlatego to była przyjemność dla mnie móc współpracować z Państwem.

Przed nami ostatnia noc spędzona z Sonią.
Będziemy tęsknić...

Joasia i Sonia - 2016-09-17, 12:11

Przede mną pierwsza noc :)
Trochę się denerwuję, ale jeszcze kilka godzin i powietrze "zejdzie" ;) A później....mam nadzieję długie lata przed nami :D

Kamila i Oskar - 2016-09-17, 12:25

Będzie dobrze.
Witamy w rodzinie Warciaków :-D
Piszcie jak najczęściej.

Asia dzisiaj o 17 odbiera Sonie. ;-)

Joasia i Sonia - 2016-09-17, 18:00
Temat postu: Nareszcie.....
Pogoda może niezbyt, ale wydarzenie słoneczne :)

Sonia już jest u mnie. Początkowo chodziła po całym domu lekko zdezorientowana (zrobienie jej zdjęcia było ogromnym wyzwaniem). Teraz rozłożyła się na dywanie i nawet lekko pochrapuje, więc chyba zaczyna się czuć jak u siebie ;)

Póki co udało mi się zrobić dwa zdjęcia

Joasia i Sonia - 2016-09-17, 18:04

jeszcze muszę popracować nad dodawaniem zdjęć ;)
Dominika i Binek - 2016-09-19, 07:56

Super, Sonia wygląda na szczęśliwą. Na pewno bedzie przez chwilę zdezorientowana, ale za niedługo poczuje że jest u siebie ;) Powodzenia !
Angelika i Spike - 2016-09-19, 10:05

gratulujemy i życzymy powodzonka :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:
Joasia i Sonia - 2016-09-19, 13:12
Temat postu: pierwsze dni
Dzisiaj Sonia podbiła serca "osiedlowej" pani weterynarz i asystentki :) Przedstawiła się z jak najbardziej pieszczotliwej strony :D Taki kochany szczeniaczek z niej wyszedł. Z każdym dniem jest bardziej kochan :)
Joasia i Sonia - 2016-09-20, 20:00
Temat postu: przemyślenia....
nie wiem czy ktoś tu jeszcze zagląda....ale chciałam tylko powiedzież, że Sonia jest "czymś" najcudowniejszym co mogło mnie spotkać w ostatnim czasie. Jest idealna...
To jest miłość od pierwszego wejrzenia (i to bez profesjonalnej sesji ;) )

EwaISonia - 2016-09-20, 20:15

Ja tu zaglądam cały czas i czekam na każdy post :)
A pisałam, że pies idealny? Pisałam? No! :) 😀
Ja nie wychwalam tak każdego tymczasa. Sonia mnie kupiła w 100%.
Super, że Wam się układa ❤❤ :-)

Kamila i Oskar - 2016-09-21, 06:51

Sorszaj napisał/a:
Sonia jest "czymś" najcudowniejszym co mogło mnie spotkać w ostatnim czasie. Jest idealna...
przeciez Sońka to ideał nasz kochany :mrgreen:
Dominika i Binek - 2016-09-21, 07:22

Super, ze jesteście tak w sobie zakochane :lol: tego jej było trzeba na stare lata ;)
Angelika i Spike - 2016-09-21, 09:53

Sorszaj napisał/a:
nie wiem czy ktoś tu jeszcze zagląda...

my tu jesteśmy cały czas i ciągle czekamy na wieści!! :)

Joasia i Sonia - 2016-09-22, 10:47
Temat postu: raport
Wiem już jedno - obronnego psa, to z niej mieć nie będę ;) Przez kilka dni byłyśmy w domu same. Po kilku dniach wiczorem otwierają się drzwi, wchodzi obcy facet (chłopak wrócił z podróży). Co zrobiła Sonia? Zalizała ;)

A taka z niej kokietka niesamowita... jak jej zwracam za coś uwagę (np. na spacerze zaczyna coś jeśc), to siada, kładzie po sobie uszka i łapką mówi, że bardzo mnie przeprasza. Mówię więc, "dobrze, już dobrze", a ona siada i znowu łapeczką mówki jak bardzo jej przykro. I tak kilka razy aż zapomnę za co byłam na nią zła.
Przywiążę tej kokietce tę uwodzicielską łapkę i skończy się rozmiękczanie mnie ;)

Angelika i Spike - 2016-09-22, 10:50

Ojej jaka słodka :D :D
Wcale się nie dziwię, ona doskonale wie jak udobruchać człowieka! :lol:

Sylwia, Abra i Felek - 2016-09-22, 11:58

Cudowna Sonieczka! :serce: :serce:
Joasia i Sonia - 2016-09-23, 10:19
Temat postu: Nie zawsze jest kolorowo ;)
No to mamy za sobą pierwszą nieprzespaną noc połączoną z biegunką.... Biedaczka strasznie się wymęczyła :( ale była baaardzo dzielna. Jak już pisałam wcześniej - podbiła serce pani weterynarz, więc przywitała nas z otwartymi ramionami ;) i już biedaczka dochodzi do siebie.
Kamila i Oskar - 2016-09-23, 10:32

a co sie stało - za duzo smaczków ? czy coś zjadła na spacerze ?
Joasia i Sonia - 2016-09-23, 11:59

zaszalałyśmy i na kolację zjadła kurczaka z kaszą. I teraz jeszcze nie wiemy czy tak reaguje na kurczaka (ocenimy po następnym podejściu) czy zaszkodził jej dosłownie skrawek surowej piersi, którą dziabnęła :D
Oczywiście nie można wykluczyć czegoś z "atrakcji" dwornych ;) Najważniejsze, że sytuacja zdaje się być opanowana, a ogonek zaczął znowu merdać :D

Angelika i Spike - 2016-09-23, 12:10

Wrzućcie jakieś jej zdjęcia.
EwaISonia - 2016-09-23, 12:46

Raczej to znalezisko spacerowe zawiniło. Po gotowanym i po kurczaku nie miała takich przebojów. Niestety osiedlowe menu jest okrutnie zdradzieckie :-/
Milena i Kosmo - 2016-09-23, 13:29

Ewo wiem o czym mówisz, osiedlowe resztki to odwieczny problem naszych biszkoptowych głodomorów. Ja sama mam z tym ogromny problem bo jak Kosmo poczuje jakieś pieczywo (bez względu na to czy świeże czy zielone) staje się głuchy :evil:

Polecam poćwiczyć w domu komendę "zostaw", myślę że Sonia jest dobrym materiałem na
skuteczną naukę odwoływania :)

Aga Tokajowa - 2016-09-23, 13:33
Temat postu: Re: Nie zawsze jest kolorowo ;)
Sorszaj napisał/a:
No to mamy za sobą pierwszą nieprzespaną noc połączoną z biegunką.... Biedaczka strasznie się wymęczyła :( ale była baaardzo dzielna. Jak już pisałam wcześniej - podbiła serce pani weterynarz, więc przywitała nas z otwartymi ramionami ;) i już biedaczka dochodzi do siebie.



Niestety we Wrocławiu chyba panuje jakaś bakteria lub wirus.My całą trójką wróciliśmy ostatnio z Wrocławia z biegunką więc chyba coś jest na rzeczy.Pózniej znajoma dzwoniła,że jej psiak także więc coś jest nie tak.

Joasia i Sonia - 2016-09-25, 12:26
Temat postu: Najświeższy raport :)
Nasza biegunka jest już opanowana :) nawet przez chwilę oprzerodziła się w zatwardzenie....ale po dzisiejszym spacerze mogę powiedzieć, że już wszystko gra :D


Co do zdjęcia....mam obecnie problem z aparatem, a ten w telefonie, to szkoda gadać ;) ale dzisiaj na porannym spacerze żałowałam, że nawet telefonu nie wzięłam. Ona jest taka cudowna... A ostatnio usłyszała komplement od pani ze szczeniakiem "ooo, to chyba też szczeniak" :D

O ile na inne psiaki reaguje spokojnie, tak ewidentnie nie podpasował jej goldenek kilkumiesięczny z mieszkania obok. Ale albo jest zbyt narwany i za bardzo skacze, albo za blisko mieszka i jest zagrożeniem ;)

Tak czy inaczej Sonia zaczyna się czuć u mnie jak u siebie. Dzisiaj całąnoc przespała w sypialni (nie w łóżku ;) ). Do tej pory nawet nosa bała się tam wsunąć. A rano dołączyła do nas na kanapę :D jeszcze dwa dni temu bała się łapę położyć.

Idzie ku dobremu ;)

Joasia i Sonia - 2016-09-25, 12:32

P.S. ciągle mam wrażenie, że ją głodzę, bo ona ciągle jest głodna ;)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group