Warna - 2011-01-14, 11:23 Sabcia, gdy dziś rano wyszła na spacer to zobaczyła wielki samochód, który hałasował, w którym straszliwie się dużo działo i jak opisał to Paweł, stała i przyglądała się temu zjawisku jak zahipnotyzowana, jak mały chłopiec zachwycony cudami techniki. Z tego zachwytu niestety zapomniała zrobić siusiu, a Paweł się śpieszył do pracy i nie mógł czekać, aż wieli wóz zwany śmieciara odjedzie, więc wrócili do domu bez sukcesu. Niestety po 15 minutach ów sukces pojawił się w formie kałuży na podłodze w dużym pokoju. Jednym słowem Sabcia woli załatwiać swe potrzeby bez zbędnych rozproszeń. 
Warna - 2011-01-14, 21:24 A teraz trochę słodyczy przed snem: 
Iwona i Hector - 2011-01-14, 21:30 Trzech facetów na jednej kanapie ha ha ha Warna - 2011-01-14, 21:31 Sabcia jest kobietą. 
Warna - 2011-01-15, 12:13 Saba nie zjada już całej miski karmy, którą dostaje. Przeszliśmy na karmienie 3 razy dziennie, ale cała miska to dla niej już za dużo. Najadła się sunia.
Od wczoraj podajemy tabletki na odrobaczenie. Edyta - 2011-01-15, 12:22 Paweł w niebo wzięty 
Przemas Nula - 2011-01-15, 13:35 Serducho rośnie, gdy sie takie obrazki ogląda. Jeszcze trochę, a Sabci nie poznamy - tak nam pięknieje w oczach. Paweł zresztą też 
Warna - 2011-01-17, 11:32 A my mamy od 2 dni regresik. Saba załatwia się w domu. Idzie na spacer, chodzi sobie i wącha, a potem grzecznie wraca do domu. Jak my idziemy spać, to Sabcia postanawia załatwić swoje potrzeby fizjologiczne - preferuje dywan. 
Edyta - 2011-01-17, 11:36 zwiń dywan na kilka dni, umyj podłogę pachnącym płynem , albo musisz zabawić się w stróża i przyłapać pannę na gorącym uczynku i na dwór
M!S!A - 2011-01-17, 11:39 Pachnącym płynem albo "urine off" który likwiduje plamy i eliminuje kwas moczowy. Warna - 2011-01-17, 11:41 Hm, był zwinięty, to nasikała na podłogę. A rozwinęłam, bo Bezi się zdecydowanie łatwiej chodzi po dywanie. I masz tu babo placek. M!S!A - 2011-01-17, 11:47 Kup Warna ten urine off- naprawdę działa i dywan tym wyczyścisz. http://urineoff.pl/ Warna - 2011-01-17, 11:57 Dywan jest w takim stanie, że się tylko nadaje do pralni, co nie jest sprawką nie tylko Saby, ale Bezy i Nercia też, bo czy jakieś drewienko zalega w brzusiu, czy coś ciśnie na pęcherz, to dywan jest the best. Nie dawałam do pralni tylko dlatego, że nie ma co położyć na tydzień w zastępstwie, a liczyłam, że może Bezia zdecyduje się na jakieś ruchy. I udało się - Beza sukces, Saba - porażka. A Nercio ciągle w normie!
Warna - 2011-01-17, 17:08
Saba jednak boi się zdecydowanie ludzi i reaguje szczekaniem. Dziś przyszła do mnie do domu znajoma i Saba ciągle na nią pokrzykuje - nie wygląda to sympatycznie. Pierwszy raz usłyszałam jak szczeka - jest to bas. Poza tym Saba dziś wyła - normalnie jak psy do księżyca, choć tego widać jeszcze nie było. Na spacerze Saba boi się głośnych krzyków - chce wtedy uciekać, ale ma ładne przywołanie, może dlatego, że ze mną czuje się naprawdę bezpiecznie. Uzyskałyśmy dziś też pełen komplet zachowań oczyszczających ciało, za co Saba dostała nagrodę, a w nagrodę za przyjście, zrobiłyśmy ćwiczenia "Siad". Właściwie siad wychodzi jej już bezbłędnie, choć nadal nie jest pewna, czy aby musi to wykonać. Nero i Beza robią siad natychmiast jak się to magiczne zaklęcie wypowie. Sabcia z opóźnieniem.
Warna - 2011-01-17, 22:15 Skoro nie chcecie skomentować zdjęć Sabci, to dodam jeszcze kilka z profilu:
Warna - 2011-01-17, 22:21 Oraz Saba w innych odsłonach, ale nadal na dworze:
Aga Szanti - 2011-01-17, 22:21 Pikna Sabuchna!
mpati123 - 2011-01-17, 23:01 Skomentowałabym, ale skoro to ma być "kara" to nie będę komentować: chcę więcej takich "kar"
Aga i Sara - 2011-01-17, 23:07 Ale ma wielkie oczy 
Piękna dziewczynka:) Jerzy Kora - 2011-01-18, 00:40 Szczupła dziewczyna. Za szczupła. Ale jak złapie troche ciałka bedzie w sam raz 
Sati - 2011-01-20, 15:52 Witaj Warno , witajcie właściciele przesympatycznych goldenów. Jestem właścicielką hovawarki , mam na imię Hania. Od początku śledzimy wątek Saby i Warno...chylę czoła. Widać,że Saba odbudowuje się u Was . Nie wiem,czy jest czystym hovkiem,ale ma dużo hovkowych cech. To,że szczekała na Twoich znajomych nie świadczy o tym,że się ich bała, ale,że ich nie zaakceptowała. Hovki tak mają. To pies stróżujący, nie jest tak ufny, jak golden, trzeba go do siebie przekonać. Natomiast swojego ukochanego stada(Wy i Wasze psy) będzie pilnował i bronił. Jeżeli komuś nie ufa, daje znać swym pięknym basem Hovkowe ma również wykonywanie komend(na pewno muszę?) Co do tuszy, Saba jest trochę szczupła,ale nie straszliwie chuda. Po sierści i figurce widać,że wygląda już fajnie. A, jak jej odrosną włosy,to bedzie przepiękna Hovki są smuklejsze od goldenów. Przy wzroście 65cm 35 do 37 kg to dobra waga. Samce są cięższe, ale one są masywniejsze. No i teraz to okropne pytanie,które muszę zadać. Warno,czy Wy na pewno chcecie/musicie ją oddać? Kanapowo -spacerowe zdjęcia mówią o tym,że Saba znalazła swój dom. Nie wiem,jak goldeny, ale o hovkach mówi się, że to pies jednego pana. Bardzo przeżywają rozstanie a rodziną,którą pokochają, długo dochodzą do siebie
Zdjęcie z Pawłem chwyta za serce...spokojny ,szczęśliwy pies i jego Guru.. Warna - 2011-01-20, 18:07 Bardzo mi miło, że nas śledzisz i że dzielisz się wiedzą o hovkach. Dziękuję, bo nie wiem nic o tej rasie, oprócz tego, jak wygląda. Sabcia rzeczywiście ma krótsze futrko, ale za to niezmiernie miłe w dotyku. Chciałam o tym napisać od kilku dni, że wydaje mi się, że Saba wcale nie jest taka chuda. bo widać po niej, że to jest zupełnie inaczej zbudowany pies niż Golden. Charty też nie są grube, ani nawet setery. Taka ich uroda. Sabcia u nas nie zostanie, bo ja nie mogę sobie zupełnie pozwolić na trzeciego psa, choćby ze względu na samochód, ale nie tylko. Finansowo nie podołam, Beza raczej będzie wymagała coraz więcej opieki i sił fizycznych nie starczy. Chciałabym również móc pomagać kolejnym psom, a pobyt przez pewien czas, to nie to samo, co na resztę życia. Sabcia rzeczywiście nas broni, ale też ma takie zachowania, które bardzo mi się nie podobają. Dziś gdy Pan rehabilitant głaskał Bezę leżącą na podłodze, podbiegła szybko i lekko go musnęła za ucho, takie leciusieńkie kłapięcie zębami. To samo robi Nerciowi, który jej się po prostu boi. Poza tym Saba wyje. Czy to jest charakterystyczne dla Hovków? A na koniec powiem, że bardzo liczę na Waszą pomoc (społeczności Hovków) w sprawie adopcji Sabci, która lada dzień będzie już wystawiana, bo już mam jedynie za zadanie jej zaszczepić, bo jest już odrobaczona. Może zaszczepimy ją w weekend. gadzinka - 2011-01-21, 14:30 saba pieknie odzywa widac wielka roznice w porownaniu z pierwszymi zdjeciami
Warna - 2011-01-25, 20:20 Saba dalej pięknie się otwiera. Zaczęła wybiegać razem z Nero na spacerki, ładnie się na nich załatwia, odchodzi od nogi, wącha, chodzi po krzaczorkach. Zaczęła też bawić się z Nero, choć on jeszcze nie jest pewien, czy to jest zabawa, czy próba napaści, ale daje radę. Sabcia się już uśmiecha, je spokojnie, nie sprawdza misek moich psów. Zaczęła też szczekać, ale również łasić do sąsiadki i już zupełnie przyjaźnie wita Pana doktora, gdy przychodzi do Bezi na rehabilitację, Warna - 2011-01-26, 19:25 Saba zrozumiała, że na dwór wychodzi się między innymi po to, żeby załatwić potrzeby fizjologiczne. Chyba wreszcie będę mogła oddać dywan do prania.
Przywołanie ma bliskie 100%, nawet w rozproszeniu, bo u mnie lub u Pawła szuka po prostu bezpieczeństwa - jak małe dziecko, które jak się czegoś boi, to biegnie do rodziców. Na smyczy nadal chodzi perfekcyjnie. Wydaje mi się, że przytyła troszeczkę, bo powolutku zaczynam czuć taką miększą skórę i żebra, choć bardzo widoczne, to nie są już jak u anorektyka. Jutro mija 3 tygodnie, jak Saba jest z nami i staje się coraz bardziej normalnym psem, choć na dworze jeszcze nie zachowuje się do końca swobodnie.
|
||||||
