Forum Fundacji Warta Goldena Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.
PSY FUNDACJI - TIGA - 32
Aga Szanti - 2011-03-04, 00:19 Anito a nik?
Wybrałaś jakiś?Tigowa Rodzina - 2011-03-04, 12:27 Zmiana nicka byłaby możliwa,gdybym umiała to zrobić,hehehe.
Obecnie Tiga śpi,najedzona do syta ,jak to moja małża mówi:" Wreszcie komuś smakuje twoja kuchnia"
Odprowadziliśmy synka z Tigą do ośrodka,strasznie się bała samochodów i każdy facet był jej .Nie spodziewałam się,że ma taką siłę!
Wzięłam sobie dzień wolny w pracy,żeby z nią być.
Dopiero teraz widzę,jak mało ludzi sprząta kupki po swoich pociechach,jakby o był jakiś problem....
Nasz kot patrzy na psiunię z góry i ją ignoruje....Przypuszczam,że wychodzi z sypialni,jak my wychodzimy.Mamy już parę zdjątek,ale oczywiście nie potrafię ich wstawić
Muszę poczekać na małżę Barbara - 2011-03-04, 12:39 Anitko sama nicka nie zmienisz- zrobi to Warna.Tylko musisz podać jaki chcesz Tigowa Rodzina - 2011-03-04, 13:36 To chyba mi się podoba Tigowa Rodzina
Pędzimy po Bartka do ośrodka,może teraz Tiguś będzie spokojniejsza.....Jerzy Kora - 2011-03-04, 14:00 Smaczki w rękę i odczulasz samochody . Dochodząc do ulicy, jak sunie jeszcze nie reaguje, odwracasz jej uwage od samochodów skupiając ją na sobie (znaczy na smaczkach ) . Sunia w pewniej chwili się zorientuje że jak samochód jedzie to smaczek też smakuje Aga Szanti - 2011-03-04, 18:50 Tigowa Rodzina - Super! Jerzy Kora - 2011-03-05, 11:36
ktoś mi wlazł na posłanie
Tigowa Rodzina - 2011-03-05, 15:55 Jerzy za mnie wstawia fotki ,jestem uposledzona komputerowo ,dziś zaliczyliśmy inną trasę spacerów...W domu jednak się czuje najbezpieczniej....Jerzy Kora - 2011-03-06, 00:27 Obserwowaliśmy takie zachowania. Takj 60 metrów od domu suka pędziła do bramy i wpadałą na teren. Przeszło jej po 2 tygodniach. U was powinno być zdecydowanie lepiej. Wy ją kochacie na stałe a my ją kochaliśmy tylko tymczasowo Tigowa Rodzina - 2011-03-07, 15:39 Dziś Tiga została sama pierwszy raz sama w domu
Podobno,jak wyszłam to troszkę popłakała,ale dała się mężowi obłaskawić smaczkiem
Po powrocie zastałam dom w całkowitym porządku i szczęśliwego psa na mój widok!
A w życiu się mąż tak nie cieszy
Przynajmniej nie merda ogonem,hehehe.
Spuszczam ją już ze smyczy i się mnie pilnuje,chyba wszystko poszło całkiem nieźle Edyta - 2011-03-07, 16:15 Kochana, nikt tak się nie cieszy na powrót do domu jak ogony Jerzy Kora - 2011-03-07, 21:19
Cytat:
Spuszczam ją już ze smyczy i się mnie pilnuje,chyba wszystko poszło całkiem nieźle
Trochę za szybko..... Jak się wystraszy to nie wiadomo jak zareaguje. Ja wiem że ona się pilnuje. Ale to za szybko. Najpierw niech zadziała przywołanie.Tigowa Rodzina - 2011-03-07, 22:56 Na imię też reaguje Jerzy Kora - 2011-03-07, 22:59 No ba..... W końcu na DT była w Komorowie.
Uważajcie na nią. To wyjatkowy pies.
Co ja gadam Jerzy Kora - 2011-03-08, 20:39 Świeżą dostawa fotek
Lecę do Pańci
Kumpel?
Wejście do łóżeczka?
Kłębuszek
Mizianko - moje ulubione
Spanko z głową w dół. Moje ulubione.
Tigowa Rodzina - 2011-03-08, 22:17
Jerzy Kora napisał/a:
No ba..... W końcu na DT była w Komorowie.
No ba w końcu trafiła do zaje fajnej rodzinyAga Szanti - 2011-03-09, 03:08
Tigowa Rodzina napisał/a:
Jerzy Kora napisał/a:
No ba..... W końcu na DT była w Komorowie.
No ba w końcu trafiła do zaje fajnej rodziny
Oba twierdzenia prawdziwe Tigowa Rodzina - 2011-03-10, 15:52 Dziś po południu przeżyłam szok!!!
Do wózka Bartka podbiegł inny pies,fakt mniejszy od Tigi,i zaczął obwąchiwać stopy synka a Tiga stanęła pomiędzy nimi i się nastroszyła!
Uspokoiłam ją,dałam smaczka i po chwili psy zaczęły się razem bawić!!!
Czy to jest możliwe,że sunia broniła Bartka??????? Jerzy Kora - 2011-03-10, 23:13 To była faktyczenie obrona. Można powiedzieć że wysłała co najmniej dwa sygnały - ja tu jestem i ty bartek nie musisz się bać tego psa a temu psy wysłała sygnał - nie próbuj tu rozrabiać bo nie zawacham się obronić Bartka. .
Cieszę się że Tiga jest z Wami. Tigowa Rodzina - 2011-03-17, 19:23 Troszku nas nie było,bo nie mam internetu w domu ,korzystam gościnnie z modemu w telefonie męża
Tiga ma się świetnie,zaczyna nam włazić na głowę,jak mąż rano nie zamknie sypialni to mogę się śmiało spodziewać niespodzianek na dywanie w pokoju np. obgryzione skarpetki Bartka,lub jego piżamka,hehehe.
Powoli przestaje piszczeć,jak wychodzę z synkiem rano,jednak widać,że jest do mnie strasznie przywiązana
Ostatnio na spacerze przynosi mi prezenty w postaci jakiś folii lub szmat
Jest cudna!
Jak tyle czasu mogłam żyć bez psa!!1 bielan - 2011-03-17, 23:23
Tigowa Rodzina napisał/a:
Jak tyle czasu mogłam żyć bez psa!!1
Najważniejsze, że te czasy już są za Wami Tigowa Rodzina - 2011-03-22, 12:09 Mam już modem!!!!
Tiga włazi nam na głowę
Jestem za miętka,nie potrafię jej nauczyć,żeby jadła przy misce a nie na dywanie...
Pomocy!!!!bielan - 2011-03-22, 13:41 A mozesz rozwinac jakim sposobem znajduje sie z jedzeniem na dywanie ?Tigowa Rodzina - 2011-03-22, 13:59 Bierze jedzenie z miski i idzie na dywan
Usiłuję ją zaprosić do miski,ale nie daje to efektu bielan - 2011-03-22, 14:07 Hmmm dziwne, moze sproboj zamknac kuchnie czy pomieszczenie gdzie Tiga dostaje jedzenie...
Albo trzymaj miske w rece i w momencie gdy Tiga bedzie brala cos z miski i szla na dywan zabierz jej papu. Niech zrozumie, ze dostaje jedzenie tylko w momencie, gdy podejmuje pokarm z miski...
Moze cos pomoze, jak nie bedziemy dalej sie zadtanawiac co dalej