To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Fundacji Warta Goldena
Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.

PSY FUNDACYJNE W NOWYCH DOMACH - KOSMO ma już dom w Lublinie - 139

Warna - 2012-11-01, 17:56
Temat postu: KOSMO ma już dom w Lublinie - 139
Dzisiaj pod opiekę naszej fundacji trafił 4-letni KOSMO - bo takie imię dostał od Moniki, jego opiekunki tymczasowej, nasz bohater. Kosmo został odebrany ze schroniska w Szczytnie, gdzie został przywiązany do bramy kilka dni temu. Jest bardzo radosny i pozytywnie nastawiony do ludzi oraz do innych zwierząt, z którymi mieszkał. Zdjęcia póki co, mamy jedynie ze schroniska.



POST ROZLICZENIOWY

Wpłaty na konto:

Darowizny rzeczowe

Wydatki:
125,52 karma 13.11.2012
314,00 kastracja i leczenie
125,52 karma 27.11.2012

goldenek2 - 2012-11-01, 18:28

Tak się cieszę, że zabraliście Kosmo ze schronu :radocha: :radocha: :radocha:
Piękny psiak :-)

Warna - 2012-11-01, 18:33

Przecież nie można go tam było zostawić. A następne już czekają.
Marcin i Dżemix - 2012-11-01, 19:26

Jaki ładniutki, i tym razem nie wychudzony jeszcze:D
Warna - 2012-11-01, 20:57

Czekamy teraz na relację z DT z pierwszej ręki. A może i na jakieś nowe zdjęcie już nie zza krat?
Moniś i Maks - 2012-11-01, 22:03

Taaaa......kiedy weszłam do tego schronu to poprostu myślałam, że się rozpłaczę, miałam łzy w oczach :-(
W czasie wypełniania stosu papierów wbiegło....nieszczęście - brudne, śmierdzące ale wesoło majtające ogonem do wszystkich i o dziwo nie chude. Kosmo - sprostowanie imię dały moje dzieciaki - to psiak, który garnie się do ludzi oczekując miziania i czegoś do żarcia. Jest pełny energii i .....pcheł :evil: Sam wchodzi do samochodu, przejechał ponad 200km siedząc grzecznie i cichutko, patrzył przez tylną szybę - Peter ma g..ną nawigację i nadłożyliśmy nieco ale sponsorował podróż więc :mrgreen:
Uszy ma brudne, ciężko było je domyć. Podczas kąpieli stał bardzo grzecznie, jakby wiedział, że to dla jego dobra. Łakomy, że ho ho :-/ Niestety ma ranę na tyłku od gryzienia :cry: i w dodatku to ropieje
Maksio, no właśnie, kiedy zszedł przed klatkę powitać nowego Kosmo warkną i naszczekał na Maksiora. Jeszcze w domu próbował, ale Maksymilian się nie poddaje co jakiś czas próbuje zachęcić Kosma do pomemlania uszu :mrgreen:
A! wie co to siad i daje łapę. teraz o leżą grzecznie obok mnie, widać dobrze się tu poczuł. Z socjalizacją nie ma problemów, gorzej z tą raną no i koleżka nie kastrowany.

Moniś i Maks - 2012-11-01, 22:06

Za moment będą foty
Moniś i Maks - 2012-11-01, 22:46


Aga_TRuficzkowa - 2012-11-01, 23:44


goldenek2 - 2012-11-02, 00:15

Cudny jest. Jakie to szczęście, że już bezpieczny :-)
Grażka i Feliks - 2012-11-02, 11:15

Mamuni jaki ona jest cudowny!Taka piękność a niechciana.. Trzymamy kciuki za gościa :)
Ewa i Cindy - 2012-11-02, 18:22

Monia.. ale Ci się kolejny piękny psiak trafił :) zaraz się chłopaki dogadają i już w ogóle będzie sielanka.. a rana mam nadzieję ze się niedługo zagoi :)
Moniś i Maks - 2012-11-02, 20:21

Taa to prawda Kosmo to śliczny psiaczek :mrgreen: i ładnie siada i daje łapkę...no może troche ciągnie. Dziś byliśmy na spacerku z Luckiem i razem z Maksiem sie memlali a Kosmo biegał dookoła i trochę poszczekiwał, wyglądał to tak jakby chciał się bawić ale nie bardzo wiedział jak to się robi. Maks wciąż próbuje zaczepić Kosmo do zabawy ale ten jakoś nie bardzo jest zainteresowany. Za to szybko zorientował się że można coś wysępić do żarcia od dzieciaków :evil: Wciąż się drapie ale współlokatorów już nie widziałam w jego sierści - pryskałam go sprayem na robaki. Najbardziej niepokoi mnie jego rana bo wygląda okropnie no i uszy po wczorajszej kąpieli niestety się nie doprały, czeka nas czyszczenie. Kosmo stoi grzecznie kiedy zagląda się mu w uszy czy zęby.
A jest tak łasy na mizianie :mrgreen: no i na żarło łakomczuch jeden :evil:

Moniś i Maks - 2012-11-02, 20:28

A sturpy na na całym ciele i ropieją mu oczy ale co do oczu przejże moją "aptekę" i coś zaradzimy.
Marcin i Dżemix - 2012-11-04, 19:31

qurcze, ale jest z niego kawalek niedzwiedzia, a jak z oczkami idzie?
Moniś i Maks - 2012-11-04, 21:57

Kosmo bardzo szybko zaadoptował sie do nowej sytuacji, po dwóch dniach pobytu podpatrzył Maksia i teraz obaj kolesie żebrając przy stole podają łapę. Niestety ci u których Kosmo był nieco skrzywili mu socjalizację, Kosmo mając zabawkę czy kostkę warczy na przechodzących obok domowników. :[ Dziś na placyku był grzeczny do momentu kiedy mając w pysku woreczek z piłkami labrador podbiegł i chciał sprawdzić co to :evil: Kosmo wykazał agresję rzucając się na kolesia z zebami - sama byłam w szoku bo taka słodka psina. Domyślam się, że rządził w domu i dlatego jego wyrzucono :-( Jednak widać, że bardzo chętnie uczy się i poznaje kto jest szefem i jak działa się w świecie ludzi :mrgreen:
Najgorsze jest to, że wciąż się bardzo drapie, wygryza rany, ropieją mu oczy a z nosa cieknie katar. Nie jestem wetem ale dla mnie analityka medycznego to ewidentne objawy alergii. Jutro oznaczę IgE i skonsultuję z wetem i wszystko się wyjaśni.
Póki co Maksio wciąż czeka kiedy Kosmo da wymelać sobie uszy :hejka:

Moniś i Maks - 2012-11-06, 20:25

Dziś Kosmo był u weta. Waży ok 26 kilo czyli nieźle, rana na tyłku jest od pcheł czyli to zapalenie skóry. Robiłam mu morfologię i biochemię i .... ma wysoką limfocytozę ale to od stanu zapalnego skóry, maławo erytro i hemoglobiny ale reszta mocznik, kreatynina, transaminazy, białko, fosfataza itd w normie :mrgreen:
Dzielnie zniósł zastrzyk z antybiotyku - dostał Betanox i Dexasone. W czwartek kolejna dawka. Całość kosztów leczenia wyniesie ok 70 zł. Wyjedzoną ranę na tyłku wet kazał przemywać Rivanolem - już zakupiony :mrgreen: A i co ciekawe został oceniony na ok 2-3 lata :shock:
Dziś rano już ładnie jadł z miski gryząc nawet i jak skończył nie pchał pyska w miche Maksiora tylko.....poprostu wyszedł z kuchni. Maks dalej nie może pomemlać Kosmowych uszysków :-/ Jest zakręcony i skręcony, wszędzie go pełno, pomimo przykrych przeżyć w przeszłości jest wesoły :mrgreen:

Moniś i Maks - 2012-11-06, 20:27

Bardzo chętnie bawi się z dziećmi :mrgreen: no i jest grzeczniejszy od Szymona
anetek - 2012-11-06, 22:53

jestem i ja:) to ja wstawiłam Goldaska na zlotego psa:) od zawsze mam slabosc do goldaskow więc musialam go pokazac:) tak naprawde zalogowałam się, aby napisac parę słów o schronisku:) co do drapania się, niestety psiaki w schronisku częśto sa zarobaczone dośc sporo, pchły nawet w kilka dni moga zrobić popłoch na ciele psa - adoptowany Lord w typie labka miał to samop wręcz włąśnie uczulenie..pies chudy nie ejst, bo karmią gotowanym makaronem z drobiem i psy wręcz zapasione chodzą..ostatnio do mikropsów zawiozłysmy 3 psiaki i czwarta sunie do innego dt i wszystkie miały infekcję, jeden pies podejrzenie kaszlu kenelowego..były leczone - biegunka, gorączka także jakies paskudztwo sie przypałętałow schronie..dziękuje wszystkim z całego serca za pomoc goldenkowi, za to, że nie musiał tam spędzić zimy..niestety tam adopcje stoją, psiaki w typach ras, duze male rozne:( wokolo wsie gdzie psy stoja na lancuchach więc no schronisko zapelnione:( wstawię tu tylko link jesli mnie nie potępicie hehe pieska, ktory np mi przypomina leonbergera..cudny, ciapa taka duza, starszawypies, spokojny, z psami dogaduje sie, z kotem nie wiem nie ma mozliwosci sprawdzic:( szukam już wszedzie, wykupilam opakiety ogloszen by mial super dom:( i cisza:(

https://lh5.googleusercontent.com/-pONtzDTXqZw/UIRQV8aVhqI/AAAAAAAASPE/XVc9xNKJrTk/s500/P1010899.JPG

https://lh4.googleusercontent.com/-dIqxuYUvicI/UIRQCLFzkOI/AAAAAAAASNU/jJy5iUXC_oo/s500/P1010894.JPG

no nic, nie będe już zaśmiecać:) pozdrawiam wszystkich:) aneta

Rufiakowa Amcia - 2012-11-06, 23:14

Oj śliczny misiek, a taki smutny :( Witam Cię Aneto.

co do Kosmacza- Moniko, super że porobiłaś badania, najważniejsze, że wszystkie flaczki w porządku. Erytrocyty to pewnie wynik tej schroniskowej diety, o której wspomniała Aneta. To, na szczęście, można doprowadzić w miarę łatwo do ładu, podobnie jak skórę. Czyli raczej to wynik zapchlenia, niż alergii?

anetek - 2012-11-07, 17:25

Tak sądze, ale moge się mylić..on wprawdzie długo nie był w schronisku, ale wiadomo jak jest z pchłami:) moim zdaniem odpchlić na maksa i odrobaczyć pewnie dwukrotnie:( tam niestety sporo tych skaczących istotek, nawet takiej bym nie skrzywdziła, no ale jak one takie spustoszenie robią to je trzeba zlikwidować:) rzecz jasna mowa o pchłach:) psiaki tam się ciągle drapią, jeden psiak ma nawet ubytki skórne, no ale niby leczone, odrobaczenie jest taką tabletką robione ogólnie dostępna, wiec trochę pic na wodę fotomontaż..dlatego szybko się zalogowałam, aby przekazać co wiem i może się przyda dla was by działać z wetem:) jeszcze raz dziękuję za pomoc:):):) ehh cudne są goldaski, ale ja od paru lat mam innego bzika i sprowadzam do domu same nieadopcyjne dziadki, umeirająće,z guzami, z demencją itp, także mam geriatrię i takie marzenie, że może kiedyś uda sie połączyć i adoptować bardzo starego goldena;P;P;P

pozdrawiam:) ja i moje 3 psie mordki i inne stworki:)

Moniś i Maks - 2012-11-09, 13:38

Wybaczcie milczenie ale jedno z dzieci trzeci migdał pozostawiło w szpitalu. Drapaniei rana na tyłku to odpchłowe zapalenie skóry. Wczoraj Aga wiozła Kosma na kolejny antybiotyk - dzięki za pomoc. Rana dobrze się goi, już praktycznie się nie drapie. Co do karmienia w schronach to......Kosmo rzuca się na jedzonko jakby od lat nic nie miał w pysku, zresztą kiedy mojemu Szymkowi w szpitalu przynieśli obiad - myślałam że się pożygam od samego zapachu a co do smaku....
anetek - 2012-11-09, 21:34

no tak jak myslałam, ze d pcheł, a co do żarcia, to pewnie bał się jeść:( albo już go na tyle bolało, na tyle był przeziębiony, że nie tknął, bo nawet przy mnie wcinał i jeszcze zostawało takie porcje tam są
Marcin i Dżemix - 2012-11-10, 19:34

Witam, jesli chodzi o wcinanie to chyba nie musi byc z głodzenia, moze poprostu tak miec, Dżemix jest u nas kilka tygodni karmiony jest 2 razy dziennie, ładnie przybiera na wadze a gdy tylko widzi ze ktos cos zajada on jest pierwszy, on wiecznie jest glodny.. wiecznie i bez konca.. a jak mu miske podaje jak dopada do miski to oj..., oczywiscie nie podejdzie poki miski nie poloze, grzecznie siedzi i sie troche kreci przy tym :D
anetek - 2012-11-10, 23:46

u mnie to samo, jamnisiowaty dziadeczek znaleziony mimo, że ma dwa razy tez dziennie papu, psie smakolyczki warzywa jeszcze itp to miska az lata po kuchni taki żąrłok


a ja znowu musze Wam cos pokazac:( w schroniku, gdzie był kosmo jest labek;(:(:( szukaja wlasciciela, ale poki co cisza:(:(:(
http://sphotos-b.ak.fbcdn...017128532_n.jpg



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group