Forum Fundacji Warta Goldena Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.
PSY FUNDACJI - TOSIA - 162
Kamila i Oskar - 2013-02-24, 20:57 Temat postu: TOSIA - 162Dziś pod opiekę fundacji trafiła 2,5 letnia sunia znaleziona w Starym Bieruniu.
Jest bardzo przyjscielska i ufna.
Więcej napisze nam Rafał, do którego na tymczas zawitała Tosia.
POST ROZLICZENIOWY
Wpłaty na konto:
Darowizny rzeczowe
Wydatki:
125,52 zł karma
670,00 sterylizacja, szczepienia, mikrochip, Fibrex, odrobaczenie, badania krwi z biochemiąSiSi i Brutus - 2013-02-24, 21:06 Ma oczka proszące o pomoc.
Piękna suknia ! Kasia i Cheetos - 2013-02-24, 21:13 witaj Ślicznotko Asterkowy Krzysztof - 2013-02-25, 11:32 Śliczna panienka ,wygląda na drobną spokojną sunieczke Aga i Sara - 2013-02-25, 12:18 Oj jak moja ludzka kuzynka
Ale ślicznaMonciak - 2013-02-25, 13:26 Ale kochana mordka <3NataliaGliwice - 2013-02-25, 16:48 Ale piękna! Coś czuję, że mamy dużo ze sobą wspólnego. Coś więcej o niej wiadomo???NataliaGliwice - 2013-02-25, 19:08 Jakby można było więcej informacji na temat Tosi. Jestem bardzooo zainteresowana, właśnie wypełniam aplikacje adopcyjna i zaraz przesyłam do fundacji! ))jony_brawo - 2013-02-25, 21:58 Witam wszystkich Tosia jest przepiękna spokojna i ułożona uwielbia dłuuuuugie spacery a właściwie mogła by cały czas siedzieć na spacerze. Należą się WIELKIE podziękowania dla państwa z Tychów którzy zaopiekowali się tym cudem oddawali mi ją z ciężkim sercem ale niestety mają nie wiele miejsca i już jednego psa ale zaopiekowali się Tosią bardzo dobrze .Jeszcze raz Wielkie Dzięki.A co do Tosi to już zdążyła się do mnie przywiązać chodzi za mną krok w krok i nawet na chwile nie spuszcza z oczu .NataliaGliwice - 2013-02-25, 22:05 Tym bardziej jestem zainteresowana adopcją Tosi ! Jakby mógł Pan się zorientować czy akceptuje koty, byłoby super:)NataliaGliwice - 2013-02-25, 22:15 Czekam na więcej informacji o Tosi:)))... jestem tu nowa, nie wiem czy postąpiłam tak jak należy wysłałam maila z prośbą o przesłanie ankiety, gdyż jestem zainteresowana adopcją.Warna - 2013-02-25, 22:19 Bardzo dobrze. Osoba, która jest odpowiedzialna za adopcję Tośki z pewnością prześlę taką ankietę. Witamy w gronie Goldeniarzy na forum. jony_brawo - 2013-02-25, 22:22 jony_brawo - 2013-02-25, 22:22 walczą z małym o piłkę hehejony_brawo - 2013-02-25, 22:23 jony_brawo - 2013-02-25, 22:24 tu na spacerze i wcale nie chcę wracaćjony_brawo - 2013-02-25, 22:25 jony_brawo - 2013-02-25, 22:38 Już zdążyła mnie dzisiaj obszczekać merdając ogonem i całując po całej twarzy z radości. Co do kotów to nie jestem pewien - pani z Tychów mówiła, że akceptuje. Ja dzisiaj na spacerze zauważyłem coś innego, strasznie się na nie zjeżyła, a inne psy w ogóle ją nie interesują popatrzy, pomerda ogonem i idzie dalej.NataliaGliwice - 2013-02-25, 22:44 Aj, niedobrze..Może akurat jej ten kot nie podpasił ja mam 3 kotki. Może też płeć ma znaczenie. Kobiety powinny się dogadać myślę....Ewa i Cindy - 2013-02-26, 00:11 Piękna sunia z naszej Tosi cieszę się ze się tak fajnie z synem dogaduje CastroFamily - 2013-02-26, 22:53 Na pewno z kotami by się dogadała. Fidel na spacerze też szaleje jak zobaczy kota ale w domu u znajomej to krzywdy nie zrobi Prędzej one jemu ^^NataliaGliwice - 2013-02-26, 22:58 Dokładnie:)... Nasz poprzedni pies (briard) gonił koty sąsiadów, ale swoją trójkę kotów traktował na równi ze sobą, spali razem i pili z tej samej michy... A krzywdy Tosi by nie zrobiły,bo to staruszki są, najmłodsza ma 7 lat ...Rozmawiałam o tym dzisiaj z moja mama, a ona na to "oj nie martw się, już one ustawią tego psa sobie pod siebie"...Michał i Nemo - 2013-02-27, 13:39 Mogę powiedzieć, że z kotami jest bardzo różnie W przypadku mojego Nemo, w informacjach od poprzednich właścicieli było napisane, że mieszka z kotami, lecz za nimi nie przepada, natomiast teraz mieszka z dwoma i bawi się z nimi caly czas NataliaGliwice - 2013-02-28, 20:24 Co tam u Tosi słychać? jony_brawo - 2013-03-02, 08:25 Tosia miała lekką awarie jak ją przywiozłem, miała rankę na łapce podgojoną przez państwa z Tychów i ranka nam się odnowiła podczas zabawy. Nie jest to nic strasznego, ale pół domu we krwi, mało zawału nie dostałem, bo nie wiedziałem co jest grane. Czasami bzikuje jak szczeniak, podskakuje wtedy, jak byk na rodeo. Co do innych psów jest ostrożna, podejdzie, obwącha. Jak pies do niej z agresją podchodzi traci zainteresowanie. W poniedziałek mamy umówioną wizytę w klinice i będziemy się badać. Trenujemy się teraz z jedzeniem suchej karmy bo Tosia to straszna cwaniara. Nie chciała się chwycić samej suchej więc wymieszałem jej z mięskiem i wyjadła mięsko, a karmę zostawiła ale powoli dochodzimy do porozumienia.