Warna - 2014-10-21, 20:16 Temat postu: ROBIN Wczoraj odszedł za Tęczowy Most Robin od Bogusi i Grześka. Dla mnie to był pies bardzo szczególny, pies który został oddany osobie, która oddała go innej osobie i w końcu trafił do schroniska, jeśli to miejsce można tak nazwać. Siedział w klatce tak małej, że nie mógł się odwrócić, zmienić bok, na którym leżał. Nikt nie chciał go przyjąć bojąc się o swoje bezpieczeństwo, o to, że on może pogryźć. A był to bardzo łagodny pies, pies-misio, wielki misio. Na szczęście znalazła się osoba, która odważyła się go zabrać ze schroniska, a potem Bogusia i Grzegorz, którzy go adoptowali. Bardzo mi przykro, że Robina już nie ma. [*] M!S!A - 2014-10-21, 20:23 Robisiu (*) Barbara - 2014-10-21, 22:33 Świat bez Robisia  Tak mi przykro....
Korbulowa Familia - 2014-10-22, 06:30 To największy Golden jakiego miałam okazję poznać - przy tym słodziak [*] Bardzo Wam współczuję....
Marcina I LOBO - 2014-10-22, 19:20 Straszne Tak mi przykro.Pr zciez mielismy sie spotkać na Zjeżdzie.Co sie stało? |
||||||
