To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Fundacji Warta Goldena
Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.

PSY FUNDACYJNE W NOWYCH DOMACH - ZOLA ma dom w Dąbrowie Górniczej - 263

Aneta i Nico - 2014-11-19, 09:36
Temat postu: ZOLA ma dom w Dąbrowie Górniczej - 263
Wczoraj pod swoje skrzydła przyjęliśmy kolejną wspaniałą sunię- Zolę. Zola została oddana przez właścicieli, jest wzorowym goldenem, który kocha wszystko i wszystkich. Młoda, aktywna, radosna- ideał, nic tylko się w niej zakochać :D Zola zamieszkała u naszej Ewelinki i Karola, będzie miała też towarzystwo Kajki więc na pewno o nudzie w DT nie będzie mowy ;) Niebawem pojawią się informacje o suni z DT, a póki co zobaczcie naszą ślicznotę:


Ewelina, Kajen i Zola - 2014-11-19, 15:55

Taaa ... :mrgreen: Sunia jest przekochana, ale do ideału jej troszeczkę brakuje :) Głównym problemem, nad którym będziemy pracować jest ciągnięcie na smyczy i ogromny lęk przed psami. Ma mnóstwo energii na spacerach, właściwie mogłaby przebiec maraton od tak, uwielbia biegać, robi przy tym takie baranki, tak bryka jak zadowolony koń :) Lęk przed psami jest tak silny, że boi się nawet człowieka, który jest z psem...kuli się, cofa, naprawdę strach, żeby jej serduszko nie stanęło z tych emocji. Z Kajką pozna się w piątek, bo teraz siedzi przejściowo w Łodzi z Karolem, przy okazji ogromne podziękowania dla Moni od Boni i Jacka za transport suni. :kwiatek: :kwiatek: . Ja się z nią poznaję na skype w tej chwili i już się nie mogę doczekać spotkania. Zola jest bardzo zadbana, z tego co mi Karol mówił jej sierść jest lśniąca :) Cierpi na niedoczynność tarczycy. Na pewno więcej Wam napiszę z własnych obserwacji w piątek, kiedy się zobaczymy :)
Calineczka - 2014-11-19, 22:47

Rzeczywiscie wyglada na trochę przestraszoną, będzie dobrze :) Witaj Zola :) :)
Marina Dino i Lola - 2014-11-19, 22:59

Słodki pycholek :) Witaj w Łodzi Zola :)
Anonymous - 2014-11-20, 17:45


Ewelina, Kajen i Zola - 2014-11-21, 17:23

Zola dojechała do Dąbrowy :) Spotkaliśmy się na wybiegu, Kajka szalała z dwoma psiakami, Zola bardzo nerwowo reaguje na inne psy, naprawdę strasznie się ich boi- nawet 2 miesięczny cocker spaniel wzbudzał w niej przerażenie :( Poza tym na smyczy idzie już dużo lepiej, musi jedynie obwąchać klamki wszystkich samochodów- zwłaszcza srebrnych.. Jest bardzo zadbana i posłuszna. Na spacerze już doszliśmy do momentu, kiedy dziewczyny wąchały blisko siebie i Zola nie uciekała :) W domu na początku było nerwowo, ale Kajen nie jest typem natręta i Zola powoli się do niej przyzwyczaja. W tej chwili śpi :)
Po spacerze miałam wrażenie, że dziewczyny były w różnych strefach klimatycznych- Zola bielutka, łapki tylko do przetarcia, a Kajka czarna jak węgiel :mrgreen: :mrgreen:

Aga_TRuficzkowa - 2014-11-21, 17:43

Śliczna dziewczynka :-)
Rufiakowa Amcia - 2014-11-21, 18:34

Cudo! Ewelinko, znając Twoją wieczną młódkę Kajenkę, szybciutko zajmie się wyprowadzaniem Zoli na prostą :) Mam nadzieję, że dziewczyny się zaprzyjaźnią i "nowa" zacznie łapać, że nie ma się czego bać. Kiziutam obie słodkości!
Aluta, Soffi i Aston - 2014-11-21, 21:26

Śliczna lalunia. :-D
Monika, Boni i Jack - 2014-11-21, 22:01

Śliczności :) Proszę szczególnie ode mnie wymiziać ;)
Kajkę oczywiście też :mrgreen:

Calineczka - 2014-11-22, 11:27

Śliczniutka słodzizna z niej :) pozdrawiamy wszystkich :)
Ola, Mariusz i Lea - 2014-11-22, 18:36

Witaj Zola :-D . Na wszystkich zdjęciach uszka stulone do tyłu i rozłożone na boki,bidulka niepewna i wystraszona ale Kajka i Wy pomożecie jej szybko wyjść na prostą :-)

Ola

Karolinaa - 2014-11-22, 18:54

Zola, trzymam kciuki za Ciebie! :mrgreen:
Ewelina, Kajen i Zola - 2014-11-22, 19:53

Bardzo dziękuję za wszystkie pozdrowienia i uściski, przekazane Zoli najlepiej jak potrafiłam :) Ola- malutka często ma jeszcze położone uszka i widać strach w jej oczach, ale to dopiero pierwszy dzień i widzimy bardzo duży postęp- przechodzi już obok Kajki w miarę blisko i nie wpada w popłoch jak Kajka na nią spojrzy :) Z resztą Zola jest bardzo lękliwa, wpadła w panikę jak usłyszała dzwonek do drzwi na przykład :( Dzisiaj byli moi rodzice - kradziejka serc momentalnie skradła też ich, widać było, że cieszy ją obecność w domu kolejnych rąk do kiziania :) Do windy już udaje się wejść, chociaż przylega do ziemi cała w nerwach i wypada jak strzała.. Niestety smaczkami nie jest zainteresowana w takim stresie, więc staramy się ją tylko słownie uspokoić- Kajka w dalszym ciągu nie rozumie tego całego stresu, ale za to czuje się przy Zoli zupełnie swobodnie, na pewno zdecydowanie lepiej niż przy jakimkolwiek tymczasie- leżała nawet na plecach :) Zola dzisiaj bawiła się z pieskiem na spacerze. Jutro jedziemy nad jezioro, pływania raczej nie będzie, bo woda jest już zimna i nie chcemy, żeby się zaziębiła, ale będzie za to bardzo długi spacer dookoła :)
Tak Zola bawiła się z moimi rodzicami :)

tak się wtula, żeby ją kiziać

a tak dziewczyny leżały dzisiaj blisko siebie-to naprawdę ogromny krok do przodu :)

Ewelina, Kajen i Zola - 2014-11-23, 20:49

Byliśmy dzisiaj nad jeziorem no i jednak woda była wystarczająco ciepła, żeby z niej nie chcieć wychodzić :P Zola dostała szału jak zobaczyła, ale jakoś daliśmy radę :P Pierwszy raz też sama wyprowadzałam psy na zwykłe spacery i nie jest to łatwe, ale przeżyłam :mrgreen: Raz Zola szła na zwykłej smyczy, a Kajka na flexi i to była w miarę dobra opcja, wieczorem wzięłam je na dwójniku i też jakoś poszło, chociaż tutaj muszę przyznać, że Kajen była wybitnie niezadowolona :P :P Poza ciągnięciem na smyczy Zola ma też wielki problem z zeżeraniem rąk podczas zjadania smaków- zwłaszcza, kiedy wracam do domu jej radość jest tak ogromna, że nie może się opanować :mrgreen: ona w ogóle się bardzo cieszy ze wszystkiego, na przykład jak wrócimy po spacerze to z radością obiega całe mieszkanie, Kajka dalej nie rozumie jej toku myślenia :P :P
a tak było dzisiaj :

Aneta i Nico - 2014-11-23, 21:53

Nie da się ukryć, że trafiła Wam się Ewelinko prawdziwa ślicznotka ;) Miejmy nadzieję, że Zola z Kajką szybko się zaprzyjaźnią i dzięki temu Zola szybko pozbędzie się wszystkich swoich lęków :)
Iza Tutisowa - 2014-11-24, 09:07

Fajna z niej laska :mrgreen:
Korbulowa Familia - 2014-11-24, 09:50

Się nie możemy doczekać spotkania :P :P :P
Ewelina, Kajen i Zola - 2014-11-25, 16:39

wczoraj spotkałyśmy się z Olą Korbulową... dziewczyny jak zobaczyły Korbę, to tak się podekscytowały, że ledwo udało mi się je utrzymać na smyczy, żeby dojść do miejsca, gdzie można było chociaż Kajkę spuścić, ciągle boli mnie kręgosłup od tego uciągu...Choć tu nie ukrywam, że głównym napędem była Kajka, bo Zola jest bardziej podatna na korektę i ma dużo mniej siły niż Kajka, która w chwilach wielkich emocji potrafi naprawdę mocno pociągnąć. Zola coraz bardziej się otwiera i pokazuje swoje goldenie oblicze- wcale nie jest takim zlęknionym pieskiem, za jakiego ją uważałam parę dni temu :P Na smyczy zwykle idzie ładnie, ale jak się podekscytuje np. spotkanym na wybiegu psem ( tak, cieszy się z widoku znanych już psów :!: :!: ), to dostaje głupawki i biega jak oszalała dookoła mnie na maksymalnie rozciągniętej smyczy, tak kica jak zajączek :P Jest bardzo pojętna, szybko załapała, że po powrocie z dworu siadamy w przedpokoju i czekamy na umycie łapek, ładnie naśladuje zachowania Kajki. Winda jest już coraz mniej straszna, nie trzeba już przylegać do ziemi, wystarczy usiąść i patrzeć z przerażeniem :mrgreen: Na szyi pojawiła się (lub była wcześniej mniejsza i jej nie zauważyłam) na czerwono zabarwiona sierść- nie wiem czy to obroży czy jest to jakaś zmiana chorobowa- dotyczy tylko sierści, skóra jest niezmieniona. Ze zdrowotnych spraw, to do weta na badanie krwi idziemy w sobotę, bo w tygodniu nie mam możliwości pójść na czczo, a do popołudnia to Zola chyba by zjadła Kajkę z głodu, jakbym jej nie dała śniadania-naprawdę potrafi zjeść konia z kopytami i jeszcze jej mało, rzuca się po prostu na jedzenie, na smaczki... Poza tym w domu pies anioł :)
Ewelina, Kajen i Zola - 2014-11-26, 21:53

Kilka zdjęć Zolinki- zrobione komórką, bo jak tylko chcę iść po aparat do drugiego pokoju, to mała tupta za mną :)
tak już całkiem blisko sobie leżę tej Kajci, chyba nie jest taka straszna :)

Aneta i Nico - 2014-11-26, 22:32

No tak, wszędzie dobrze, ale na łóżku najlepiej :D
Calineczka - 2014-11-27, 15:44

Słoneczko :) Kajka nie jest straszna jest fajną koleżanką :)
Ewelina, Kajen i Zola - 2014-11-27, 19:12

Dzisiaj zabrałam Zolinkę do swoich rodziców- Zoli była przerażona :( :( Posiedziałyśmy może z 15 minut, bo biedna naprawdę strasznie się bała. Po wyjściu z samochodu u rodziców i szybkim zobaczeniu, że jest w innym miejscu, tak mnie pociągnęła jak na początku. W domu bała się wszystkiego- pstryknięcia włączanego gazu, szelestu woreczka foliowego, zmieniającego się w telewizorze obrazu.. W życiu nie widziałam tak wystraszonego zwierzęcia..Weszła tylko do salonu, kuchnia czy inne pokoje były zbyt straszne. Po powrocie na nasze osiedle znów spokojna Zolinka ciągnąca już tylko do domu :) Nad tymi lękami musimy jeszcze trochę popracować, bo teraz to nic, ale jak będzie starsza, to taki stres bardzo źle wpłynie na jej zdrowie :(
Ola, Mariusz i Lea - 2014-11-27, 19:44

Zastanawiam się, myślę...dlaczego aż tak bardzo Zola się boi wszystkiego, nie zna tak wielu rzeczy...przychodzi mi do głowy brak socjalizacji w odpowiednich etapach jej życia, bardzo mi jej żal ale mam nadzieję ,że z czasem to jej minie.

Ola

Ewelina, Kajen i Zola - 2014-11-29, 11:38

Byliśmy dzisiaj u weta. Zola zachowywała się bardzo grzecznie, wyjątkowo nie bała się, że sufit spadnie jej na głowę :) Nie było naszego doktora, ale tylko dzisiaj mogliśmy być na czczo, więc pobraliśmy krew na profil tarczycowy. Pani doktor zbadała Zolę, zmierzyła temperaturę i osłuchała. Osłuchowo wydaje jej się, że jest coś nie tak z serduszkiem :( :( Tę kwestię skonsultujemy z naszym lekarzem, który specjalizuje się w kardiologii, jak będzie trzeba, to wykonamy ekg i echo serca. Miejmy nadzieję, że pani doktor się przesłyszało i wszystko jednak będzie ok :( :( Malutka waży 30.5 kg. Poza tym w domu i na osiedlu jest już zupełnie spokojna, wydaje się, że czuje się tutaj bezpiecznie. Grzecznie siedzi w windzie i czeka na smaczki, tak samo czeka na mycie łapek, bo zawsze potem jest chrupek :)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group