To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Fundacji Warta Goldena
Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.

PSY FUNDACJI - TINA - 549

Dominika i Binek - 2019-01-22, 16:20

Łoże godne królowej :) super, że mała się otwiera i nie straszne jej już przechodzenie przez progi! Na pewno z miesiąca na miesiąc będzie bardziej odważna, powodzenia! Ciesze się, że do Was trafiła:)
Asia+Kudłacze - 2019-01-23, 12:33

Oo fajne te rady o stopniowym odcinaniu pępowiny!
No i brawo dla Tiny za kolejne postępy :)
A legowisko genialne 😁 żaden kudłacz by takim nie pogardził :lol:

Beata117 - 2019-01-23, 17:36

Dzisiaj po powrocie do domu zabawki z pokoju zostaly przeniesione do sypialni i odwrotnie te z sypialni a trochę tego jest piłeczek ,kosteczek,pluszakow do noszenia wiec nie leniuchowała i jednak interesuje sie nimi bo ze sznura powyciagane sznurki i częściowo rozszarpany.Co to znaczy?Bawi się gdy nikogo nie ma czy to poczatek lęku separacyjnego?Prosze o rade...oczywiscie wszystko jest poukladane na legowiskach w kazdym pokoju
Beata117 - 2019-01-23, 17:50

Jestem taka matka kwoka ,Tina gdy poloze sie do lozka wychodzi ze swojej kanapy i kladzie się tuz przy lozku zeby byc blizej mnie no i co zrobilam...kolejne spanie dla krolewny takze sypialnia wyglada jak sypialnia Tiny,wiecej miejsca zajmują jej poslania niż nasze łóżko,ale serce mi pękało gdy lezala tak wiernie przy mnie na twardwej podlodze.Czuję że ją ,,psuje,,ale jest tak grzeczna i ciagle jeszcze jej wzrok przeprasza za wszystko ze nie moge inaczej.Dzisiaj bedziemy uczyc się wchodzic do łazienki,bo po zakonczeniu cieczki mam w planie kąpiel Tiny..to dopiero bedzie wyzwanie...
Uczymy się tez podawania łapki i obecnie jesteśmy na etapie uginania kolanka🙂no ale to już zawsze coś...

Angelika i Spike - 2019-01-24, 09:03

Beata117 napisał/a:
Co to znaczy?Bawi się gdy nikogo nie ma czy to poczatek lęku separacyjnego?
Może to być i jedno, i drugie. Jednak bardziej bym stawiała na nudę, albo po prostu lekki stres, że Was nie ma.
Pamiętajcie, że wybiegany, "wyćwiczony" pies, to pies zmęczony i szczęśliwy, który nie musi szukać sobie dodatkowego zajęcia w postaci gryzienia lub rozwalania domu. Tina akurat od niszczenia zapewne jest daleka, jednak warto stymulować ją i jej szczękę, ćwicząc z nią w domu, korzystając z mat węchowych lub nawet jakichkolwiek innych rzeczy, które mogą Wam posłużyć jako nosework, gdzie dziewczyna będzie niuchać i szukać przysmaków. Zamiast smaków możecie użyć po prostu porcji karmy, którą dostanie zamiast standardowej kolacji w misce.

Dominika i Binek - 2019-02-11, 13:19

co słychać u Tiny:)?
Beata117 - 2019-02-22, 11:47

Sorki za brak wieści o Tinie ale mialysmy trochę zawirowań w domu.Tina robi ogromne postepy w pokonywaniu strachu , czuje sie bezpiecznie ale do idealu jeszcze daleko,zmienilysmy stałą trasę spacerow na dłuższą i inną i o dziwo nie wymuszała powrotu do domu .Ignorowana podczas tuptania za mna zostaje juz dluzej w pokoju i obserwuje czy wracam.Zaczęła też łapac rzucane zabawki ,pojawiła sie reakcja na ruch🙂
I oczywiscie gdy zobaczyła jeziorko natychmiast chciala skorzystac z kapieli ale sprawdzila lapkami temp wody i wycofala się.
Niestety Tinie znudzila sie nowa karma i trzeba ja zapraszac do jedzenia ,porcje karmy szczelnie zamykam ze smaczkami i jak przejdzie zapachem dopiero zjada,ale sierść Tiny robi sie piekna ,blyszczaca,miekka i dłuższa.
I chyba najwazniejsze Tina pieknie się pilnuje bez smyczy,uwielbie swobodę i ciagle sprawdza czy jestem gdy sie oddali,przywolana natychmiast przybiega🙂
Przepraszam ze tak w telegraficznym skrócie ale ciagle mało czasu na wszystko🙂

Angelika i Spike - 2019-02-22, 11:58




Kasia i Furias - 2019-03-11, 15:18

Tina była na kontroli u weterynarza. Alergia jest opanowana, uszy i oko już nie chorują, sierść pięknie porosła i nic nie stoi na przeszkodzie, aby za miesiąc wykonać zabieg kastracji wraz z wycięciem sutka i guzów na łokciu.

Tina bardzo pochała Panią Beatę i to z wzajemnością. Dziewczyny są dla siebie stworzone, dlatego zostają już na zawsze razem!!!

Życzymy Wam wszystkiego najlepszego i szybkiej przeprowadzki na własny skrawek ziemi :lol:

Angelika i Spike - 2019-03-11, 15:24

Gratulacje :) czekamy na dalsze informacje z Waszego wspolnego życia :)
Warna - 2021-07-05, 09:30

TINA wpadła pod samochód i zmarła na skutek odniesionych obrażeń.
Beata i Mała Mi - 2023-08-31, 20:49

Pożegnanie Tiny, które zostało opublikowane 14.07.2021r. : Zarówno dla właścicieli, jak i dla nas najtrudniejsze są pożegnania. Moment, gdy dowiadujemy się, że kolejnego pieska nie ma już wśród nas, że kolejna rodzina pogrążyła się w smutku po stracie wiernego przyjaciela sprawia, że zatrzymujemy się w tym codziennym biegu i nasze myśli kierujemy w stronę psa, który odszedł oraz właścicieli, którzy przeżywają bolesną stratę. W tym poście żegnamy Tinę - cudowną złotą sunię bardzo przywiązaną do swojej opiekunki. 💔
Tina pojawiła się w naszej Fundacji w 2018 roku. Ten przepiękny, pogodny piesek miał za sobą traumatyczną przeszłość. Zanim znalazła schronienie, błąkała się wycieńczona w lesie. Wcześniej według lekarza niejednokrotnie rodziła szczenięta. Przygarnęła ją Pani Anita, dzięki której Tina powoli odzyskiwała radość życia i dzień po dniu pokonywała swoje lęki. Gdy wydawało się, że dziewczyna ma już swoje stałe miejsce na Ziemi, otrzymaliśmy przejmującą wiadomość o ciężkiej chorobie właścicielki i w związku z tym braku możliwości opieki nad psem. Dziękujemy Pani Anicie za zaufanie, jakim obdarzyła Fundację powierzając naszej opiece swojego psa. W ten sposób Tina zamieszkała u Pani Beaty i została ze swoją nową właścicielką do ostatniej chwili.
Pojawienie się Tiny w domu Pani Beaty wywołało ogromny entuzjazm. Już sama informacja o tym, że piesek trafi właśnie tam była powodem do wielkiej radości. Wyczekiwanie zdawało się nie mieć końca. Poczucie właściwego wyboru to wspaniały element naszej pracy. Pani Beata z wzajemnością pokochała Tinę. Bliska więź, która je łączyła potwierdzała, że obie są dla siebie stworzone. Zaangażowanie Pani Beaty w poprawę losu Tiny odmieniło ją zupełnie. Jeszcze niedawno ze wzruszeniem czytaliśmy: "Tina jest przecudna. Dużo jej odpuszczam, bo wiem jak trudne miała życie przez 10 lat. Już nic nie zostało z tego wystraszonego stworzonka, teraz jest dystyngowaną, pewną siebie starszą Panią."
Ten piękny życiowy scenariusz zmienił dzień, w którym Tina została potrącona przez samochód i zmarła w wyniku odniesionych obrażeń. Odeszła w czasie, gdy jej życie wreszcie było piękne. Gdy to, co złe minęło bezpowrotnie. Odeszła nagle, niespodziewanie, w niedowierzaniu i bólu zostawiając rodzinę, dla której sama jej obecność była jak balsam dla duszy.
******
Pani Beato, jest nam ogromnie przykro z powodu tego, co spotkało Tinę. Współczujemy Pani stracie i łączymy się z Panią w tym trudnym czasie. Wiemy, że te dni przepełnione są tęsknotą.
Nam także trudno uwierzyć w to, że w miesiącu, w którym jej zdjęcie zdobi nasz #kalendarz2021 przyszedł czas na pożegnanie. Ironia losu.
Pozostaje nam podziękować Pani za miłość, jaką obdarzyła Pani tę suczkę. Niech poczucie, że dzięki Pani ostatnie lata spędziła kochana pomoże otrzeć łzy; tak jak wiara w to, że wszystko podobno ma swój sens, chociaż tak trudno nam czasami go odnaleźć.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group