To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Fundacji Warta Goldena
Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.

PSY FUNDACJI - KERI - 569

Kasia i Furias - 2019-05-28, 18:05
Temat postu: KERI - 569
Niedawno do grona Warciaków dołączyła około 8-letnia Keri. Sunia jest jednym z tych Goldenów, które są zawsze przyjaźnie nastawione do ludzi i otoczenia, choć niemało przeszły w życiu.

Keri tymczasuje się u Marcina w Warszawie, a już niedługo będzie szukać dla siebie idealnej rodziny. Pannica musi zgubić troszkę ciałka, ale mimo to, jest bardzo aktywna i chętna do poznawania świata;) Jest również dobrze wychowana, radosna i szybko przystosowuje się do nowych warunków.




Dominika i Binek - 2019-05-29, 12:38

Cudna dama! :lol: witaj w gronie Warciaków:)
Angelika i Spike - 2019-05-29, 14:19

Witaj :) Marcin, pisz co tam u damy słychać :)
Marcin i Misha - 2019-06-03, 22:51

Keri jest już u mnie ponad tydzień. Dała się poznać jako bardzo przyjazna i energiczna sunia.
Zaczęliśmy diagnostykę i odchudzanie. Została zaszczepiona na wirusówki, zabezpieczona w chip i była na wizycie u dr Karaś Tęczy. Ze względu na podrażoniony, czerwony brzuszek konieczna była konsultacja u specjalisty. Niestety okazało się, że Kerutkowi doskwierają różne problemy skórne ale wdrożyliśmy już leczenie i będzie tylko lepiej. Mamy już mały sukces w odchudzaniu, Kerutek zrzucił wagę z 36,9 kg na 33,5 kg (ważona dzisiaj).

Keri miała okazaje pokazać się z najlepszej strony i dumnie reprezentować Fundację podczas akcji motoserce w Parku Bródnowskim. Była fantastyczna!

Marcin i Misha - 2019-06-05, 21:32





Keri pozdrawia z psiego parku! :) ))

Marcin i Misha - 2019-06-09, 19:28

Keri w weekend zapewniła nam sporo atrakcji. W piątek nie zjadła kolacji, zaczęłąbym apatyczna, bardzo zmęczona, próbowała oddać mocz wiele razy ale nic nie robiła... początkowo mieliśmy nadzieję, że to wina upałów. Niestety w nocy pojawiłą się niepokojąca wydzielina... Rano obdzwoniliśmy wszystkie znane nam kliniki i przychodnie w Warszawie gdzie moglibyśmy zrobić usg. Jedynym miejscem, w którym telefonicznie zapewniono nas, że zostanie wykonane badanie był LEGWET. Pojechaliśmy od razu. Została pobrana krew i mocz do badań, usg nie wykazało tego czego baliśmy się najbardziej czyli ropo. UF! Niestety u Kerutka ściany pęcherza są dość mocno pogrubione co może świadczyć o przewlekłym zapaleniu, o innej diagnozie nie chcemy myśleć... ale zleciliśmy wykonanie wszystkch badań.
Po wczorajszym podaniu leków KEri czuje się już dużo lepiej, wrócił apetyt, wrócił humor. Dostaliśmy antybiotyk na 10 dni, leki przeciwbólowe i przeciwzapalne. Pod koniec tygodnia powinny być pozostałe wyniki. Trzymajcie kciuki!!!




Kasia i Furias - 2019-06-10, 09:11

Dzielna dziewczyna! Na pewno wszystko będzie dobrze;)
Monia i Larsik - 2019-06-16, 18:54






Monia i Larsik - 2019-06-16, 18:59

Keri miała w czwartek usg u pani dr Kosiec - Tworus. USG było przeprowadzone bardzo!!! wnikliwie! Każda kiszka w brzuszku przejrzana. Zdaniem Pani dr zmiany pęcherza są zmianami zapalnymi. Wczoraj miały być wyniki pozostałych badań moczu jednak dostaliśmy informację, że próbka rozlała się w laboratorium.... musimy zebrać raz jeszcze i jeszcze czekać ech :roll:


Jeżeli chodzi o zachowanie Keri to jest to ideał. Pies bardzo skupiony na człowieku, bardzo ufny, radosny ale jednocześnie opanowany i cierpliwy. Uwielbia nosić w pysku swojego pluszowego prosiaka i wydawać przy tym prześmieszny dźwięk chrumkania. Jest przeurocza

Angelika i Spike - 2019-06-17, 11:04

Keri ale masz cudne zdjęcia!!! :serce:
Dominika i Binek - 2019-06-18, 00:00

Oj to z niecierpliwością czekamy na ponowne badania :( żeby już można było się cieszyć zdrowiem Keri na 100%

Piękna z niej dama :)

Marcin i Misha - 2019-06-23, 14:10

Keri jest fantastycznym psem! Razem z Keri i Myszką byliśmy u innego Warciaka, Bartulka, na długi weekend. W domu jest też kilka kotków :)

Keri odnalazła się tam idealnie! Mimo, iż pogoda nie dopisywała (2 dni to non stop burze), to Keri była wniebowzięta! Biegała i skakała jak mały kangurek, chociaż jak się rozpędzi, to bardziej mustang na preriach!

Kotkami była zwyczajnie zaciekawiona, niż chciała im zrobić krzywdę - jeżeli kotek się schował, to Keri grzecznie odchodziła i nie zaczepiała kotka.

Bardzo lubi piłki i zabawki wszelkiego rodzaju - idealny kompan do zabawy dla fana piłki nożnej albo siatkówki :)

No i co najważniejsze! Keri została ostrzyżona i wykąpana, także jak tylko uda się zrobić zdjęcia, to na pewno tu wstawimy! :)

Laura i Wafel - 2019-06-24, 23:54

Keri czekam na Twoje piękne fotki ♥cieszę się, że weekend był udany♥ jak zdrówko?
Ariel i Keri - 2019-06-27, 12:35

Witajcie, jestem nowym użytkownikiem forum, od dłuższego czasu przeglądam wszystkie psiaki do adopcji z Fundacji, Keri jako pierwsza skradła moje srducho, co u Niej ? Jak jej zdrówko? Czy są już wyniki badań, które miały być powtórzone ?
Dominika i Binek - 2019-07-04, 11:38

Miałam okazje poznać niedawno Keri, to cudowna i energiczna suni :) bardzo ładnie Marcin i Monia unormowali jej wagę i widać już zarys talii chociaż ona i tak ma budowę dużego psa, bardziej niż drobnej suni :)
Marcin i Misha - 2019-07-07, 11:39

Trochę zaniedbaliśmy wątek Keri....

Niestety, jak już pewnie większość z Was śledzących fb wie, wyniki markerów nowotworowych wyszły dodatnie. Od razu umówiliśmy się na konsultacje onkologiczną do dr Micunia. Mieliśmy też dokładny opis usg wykonanego przez panią dr Kosiec-Tworus. Podczas wizyty Pan doktor stwierdził, że opis wyniku badania moczu jest zbyt ogólny - to tak, jakby powiedzieć, że kupuje się samochód kombi. W związku z powyższym Pan doktor zalecił kontynuację antybiotykową na 2 tygodnie, bo stwierdził, że jest nadzieja, że to nie jest nowotwór.

W związku z powyższym dostaliśmy antybiotyk na 2 tygodnie + mamy wizytę na kolejne USG i od razu ponowną wizytę onkologiczną u Doktora Micunia (we wtorek, 16.07.2019).

Jeżeli chodzi o tę "najgorszą" wersję, to kluczowe będzie to, czy będzie oddawała mocz. Ewentualnie, może nawet da radę to usunąć, w zależności od umiejscowienia zmiany.

W każdym razie, na ten moment leczymy ostre zapalenie pęcherza, które trwa nie 2, nie 3, nie 4 miesiące, ale notorycznie od co najmniej pół roku. Odkąd Keri dostała antybiotyk, to widać dużą poprawę w sikaniu, więc mamy nadzieję, że rzeczywiście to tylko zapalenie.

Będziemy Was na bieżąco informować, ale Keri czuje i ma się znakomicie, to pies, którego wręcz rozsadza energia! Zero śladów choroby, także trzymajcie kciuki i łapki, a wszystko się dobrze ułoży! :) )

Monia i Larsik - 2019-07-07, 20:37



Prosiak trochę zmasakrowany, trochę brudny ale takiego prosiaka kocha.

Warna - 2019-07-07, 20:38

Słodkości! :serce:
Monia i Larsik - 2019-07-07, 21:43



Po kąpieli. Dama <3

Angelika i Spike - 2019-07-08, 11:04

No dama jak nic, właśnie miałam pisać :D
Monia i Larsik - 2019-07-13, 23:01

Keri czuje się dobrze, powiedziałabym że wręcz doskonale. Biega, skacze, dokazuje. Próbujemy panować nad jej emocjami ale to jest łatwe zadanie. Czasami mocno ekscytuje się spacerem i dla jej bezpieczeństwa nie pozwalamy zbiegać. Jej nadmierne emocje nie są niczym negatywnym, to taka radość na czterech łapach, która powoduje uśmiech u każdego. Uwielbia tarzać się, szczególnie w piachu ale spokojnie piach też się wykrusza :-P

Spuszczona w psim parku początkowo traci słuch, dopiero po kilku rundkach dookoła słuch wraca. Uwielbia ganiać za piłką. W domu zachęca do zabawy i tarmosi pluszaki, jej ulubionym pluszowym przyjacielem jest prosiak. Kiedy odpoczywa śmiesznie pomrukuje pod nosem, przeciągając się wydaje urocze dźwięki :)

Waga na dziś 30,4 kg :lol:

We wtorek kontrola u dr Micunia i ponowne usg, trzymajcie kciuki!





Nanka i Beza - 2019-07-15, 00:30

Monia czy ludzi też tak skutecznie odchudzasz jak psiaki? :P
Laura i Wafel - 2019-07-16, 12:14

Kerusiu Kochana razem z Krzysiem trzymamy kciuki za Twoje zdrówko ❤️🙏 ja też jestem na diecie więc łączę się w bólu, bo smakołyków brak 😂 czekamy na wyniki od Pana Doktora 💕
Marcin i Misha - 2019-07-16, 21:07

Byliśmy z Keri na badaniu usg u dr Kosiec-Tworus i niestety... ale nie mamy najlepszych wiadomości...

Niestety, ale szczyt pęcherza się powiększył i to prawie 3-4 krotnie. Jednak oprócz tego, Keri ma też powiększone węzły chłonne, co w zasadzie najbardziej zaniepokoiło Panią Doktor. Aczkolwiek, nie ma tego złego, bo na ten moment Pani doktor nie postawiła jednoznacznej diagnozy, gdyż stwierdziła, iż węzły mogły się powiększyć przez długotrwałe stosowanie antybiotyku (w sumie ponad 3 tygodnie). W piątek jedziemy do dr nauk wet. Micunia na konsultację onkologiczną i wtedy będziemy mogli ewentualnie napisać coś więcej. Pani doktor stwierdziła też, że to ewentualnie rzadko występujący rodzaj nowotworu, aczkolwiek to nie jest ostateczna diagnoza. Jedyną pewną rzeczą jest wynik gorszy niż miesiąc temu...

Trzymajcie bardzo mocno kciuki i łapki, bo w piątek będziemy wiedzieli więcej. W każdym razie, po Keri nie widać nawet śladu choroby, jest mega żywa, radosna i energiczna, także bądźmy wszyscy dobrej myśli! :) :!: :!:

Ariel i Keri - 2019-07-17, 09:31

Kerunia - wójcio trzyma kciuki za Twoje zdrówko! Jestem pewien, że wszystko będzie dobrze!
Trzymaj się dziewczynko :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group