Wysłany: 2021-11-16, 14:47 8-letni LEO w Knurowie - adopcją zajmuję się NATALIA
Poznajcie Leo
To ok 8 letni niewidomy samiec, który wraz z innymi psami zostałam odebrany przez TOZ Opole z hodowli i oddany pod naszą opiekę.
Leoś trafił do Agaty, która już wcześniej była naszym DT i dała dom stały Erze, naszej Warciance.
Także nasz białasek ma towarzystwo dwóch panien Ery oraz pierwszej rezydentki Luny.
Jesteśmy mega wdzięczni za opiekę nad Leosiem
Leo jest najbardziej wychudzonym psem ze wszyskich odebranych, waży zaledwie 18 kg...
Ledwo stoi na nogach.. po przyjeździe do DT cały się trząsł, dużo spał, prawie w ogóle nie chodził.
Od opiekunów oraz po pierwszej wizycie u weterynarza wiemy tyle:
zaćma na obu oczach, Leoś nie widzi nic..
ma wolne serducho-tętno około 50-60, na prawej komorze, która jest powiększona widać było nietypowy element, EKG do powtórzenia, Badania ogólne krwi ok-niektóre w górnej granicy normy, anemia, grzyby w uszach, przypuszczenie problemu neurologicznego tylnej części tułowia, do dalszej diagnozy. Samodzielnie na początku nie oddawał moczu, konieczne było cewnikowanie, guzki biodrowe, zapchlony i zarobaczony, zęby starte i popsute częściowo, bardzo apatyczny
Jesteśmy bardzo wdzięczni wszystkim, którzy pomagali przy akcji, Leoś szczególnie dziękuje Pani Agnieszce, która transportowała go do nowego ciepłego domku
Leo już dużo lepiej czuje się w swoim domku, porusza się po całej przestrzeni.
Uwielbia razem ze swoimi współlokatorkami rozkładać się w przejściach i korytarzach
Przytył troszkę, wyniki badań się poprawiły.
Po nowym roku robimy kontrolę u naszej Pani doktor i czekamy na wizytę u okulisty
"Leo ma się lepiej. 14 lutego jedzie do okulisty do Krakowa. Robi się z niego łobuz - siostry uczą go cwaniactwa, sępienia, wymuszania spaceru, szmuglowania, kradzieży jedzenia i innych metod wpływu na człowieka.
Dziś Leo był u weta na kontroli serca - dostaje canergy dzięki czemu serce pracuje już całki ok. Nie chodzi na smyczy, ale chodzi bez niej. Na spacerze chodzę z nim, a on całkiem ładnie się słucha,chyba, że się "zwiesi" (dzwony z kościoła, dziwny ptaszek, pisk opon, inny zapach), ale zdarza się to rzadziej. Leo wręcz biega na dworze. Na słowo uwaga zmienia kierunek. Nauczył się wchodzić po schodach, schodzić ze schodów i spacerować wspólnie. Zna rozmieszczenie mebli w mieszkaniu. Lubi wynosić zabawki kolo balkonu. Nawet da się z nim pobawić piłką. Jego ulubione miejsce to
... Kuchnia. Oczywiście skacze na domowników przy powrocie. Zachowuje się jak widomy pies, trzeba tylko troszkę mu pomagać. Jak mu się chce nawet poda łapę. Jest z niego niezły leniuszek-do niedawna próbował wykorzystywać tate, żeby wnosił go po schodach - wchodził tylko ze mną, z nim panicz czekał, aż się go dźwignie. Lubi być zaopiekowanym. Zdarza mu się nawet szczeknąć. Od czasu do czasu idzie pod balkon odpocząć i nie chce, żeby ktokolwiek mu przeszkadzał. Potrafi wejść na łóżko i na kolana po kebaba. Wizyty u weterynarza znosi bardzo dobrze.
Leo wymaga bardzo dużo cierpliwości, bo to pies lękliwy,ale i uparty. Nie sprawia problemów. Zachowuje czystość w domu. Zna sporo słów i rozumie znaczenie określonego dotyku. Czasem po prostu nie słyszy, bo nie chce. Królewicz już nie zawsze chce się głaskac. Za to zawsze usłyszy otwieranie drzwi z kuchni czy lodówki.
Nie wiadomo jeszcze czy będzie widzieć."
Leo został adoptowany przez Agatę i jej rodzinę - zostaje DT na zawsze
W międzyczasie Leo udał się na konsultację oczu. Niestety jego wada na tym etapie jest już nieoperacyjna.. Leoś nie odzyska wzroku.
Nie mniej jednak, pod opieką Agaty i swoich psich sióstr radzi sobie znakomicie!
Z tego, co wiem, w Mikołowie jest podobno dobra klinika weterynaryjna https://www.klinikadlazwierzat.pl/ , gdzie dostępny jest zwierzęcy okulista. Może warto zgłosić się jeszcze tam na konsuktację?
Z tego, co wiem, w Mikołowie jest podobno dobra klinika weterynaryjna https://www.klinikadlazwierzat.pl/ , gdzie dostępny jest zwierzęcy okulista. Może warto zgłosić się jeszcze tam na konsuktację?
Panie Sławku bardzo dziękujemy za polecenie.
Leoś jest po specjalistycznych badaniach w Katowicach, które potwierdziły, że zaćma jest już bardzo starą zmianą i na tym etapie jest już nieoperacyjna.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
