Czy w kagańcu to wszytsko zależy od lokalnych przepisów. Ja bym nie zakładał. W kagańcach mają chodzić psy raz groźnych, a do takich Golden nie należy. Przynajmniej w biulterynie informacji publicznej dla Warszawy tak to jest zapisane
_________________ Uczmy się szanować i kochać wszystko co żyje
Hmm... U mnie jest tak, że jeśli pies choć raz zostanie przyłapany na zachowaniach agresywnych zostaje "spisany" i ten pies musi chodzić w kagańcu, reszta w zależności od upodobania
Dołączyła: 03 Kwi 2011 Posty: 54 Skąd: Ipswich, UK
Wysłany: 2011-05-16, 12:46
Witamy,
W ubiegły piątek (13-go) Bunia zaliczyła kolejną wizytę u weterynarza lecz tym razem na szczepienie i ogólne oględziny. Zostałyśmy pochwalone przez weta za trzymanie Buni w dobrej kondycji fizycznej ponieważ sunia schudła 700 gram przez tydzień, jest to bardzo dobry wynik. Oczywiście nie stosuję żadnej głodówki, Bunia jada normalną porcję jak na jej wiek, kluczem tutaj są codzienne długie spacery a także jogging, a na ogrodzie szaleńcze zabawy z Axlem. Co do samego szczepienie i badań Bunia nie protestuje, grzecznie poddaje sie zabiegom.
I chyba tak jak wszystkie psy uwielbia spacery, tym bardzie że może powąchać każdy krzaczek i przywitać sie z każdym pieskiem, gdy tylko ma na to ochotę, ponieważ Bunia grzecznie chodzi bez smyczy.
Ostatnio też jechała z nami samochodem, nie była to jednak ta sama pasja z jaką jeździ Axel, ale grzecznie zniosła podróż, nie piszczała, sama wskoczyła do auta.
W odróżnieniu od Axla, Bunia szczeka na obce osoby gdy jest w domu lub na terenie posesji. Nie jest to agresywne szczekanie, nie rzuca sie na ludzi, chyba po prostu chce poinformować nas że ktoś obcy przyszedł. Po za tym sunia jest przesympatyczna, bardzo grzeczna w domu i usłuchana. Zauważyliśmy poprawę co do zaufania u obcych ludzi, coraz częściej daje sie pogłaskać przechodnim na spacerach. Chyba uczy sie tego od Axla.
Przyznam się że że jeszcze nigdy nie spotkałem takiego "agresywnego-agresywnego" psa za siatką. Pomijam te, które zostały specjalnie wyszkolone. Nawet psy, które spotykam podczas spacerów, kiedyś szczekające i rzucające się na siatkkę, teraz przyjaźnie merdają ogonami. Wystarczyło parę smaczków i trochę CS-ow.
_________________ Uczmy się szanować i kochać wszystko co żyje
Dołączyła: 03 Kwi 2011 Posty: 54 Skąd: Ipswich, UK
Wysłany: 2011-05-25, 16:06
Witamy,
Bunia była dziś u weterynarza na badaniu USG, które potwierdziło że sunia jest wysterylizowana. Było to dość stresujące dla niej ale dzielnie przetrwała golenie brzuszka jak i samo badanie. Poza tym sunia miewa sie bardzo dobrze, ma apetyt, uwielbia zabawy z Axlem oraz wspólne długie spacery. Bardzo grzecznie znosi wszelkie zabiegi pielęgnacyjne. Jedyne czego się obawiam to jak Bunia zareaguje na rozłąkę z Axlem, przypomnę że w tę sobotę 28-go Axel nas opuszcza, a pieski są bardzo zżyte.
Dominiko ale my zawsze mamy rozwiązanie w temacie tęsknoty
Szybciutko możemy Ci podrzucić kolejnego kawalera lub koleżankę dla Bunieczki:)
A tak poważnie to bardzo się cieszę ,że ze zdrówkiem Bunieczki wszystko jest ok.
Dołączyła: 03 Kwi 2011 Posty: 54 Skąd: Ipswich, UK
Wysłany: 2011-06-02, 13:45
Witamy,
U Buni wszystko bez zmian, sunie nie sprawia najmniejszych kłopotów, jest bardzo grzeczna i usłuchana, zna swoje miejsce w domu. Jest trochę nieśmiała a raczej strachliwa więc na spacerach nie oddala sie dalej niż na kilka metrów, i od czasu do czasu kontroluje czy idziemy za nią, poza tym uwielbia wodę, nie ominie żadnej kałuży, a w stawie potrafi pluskać się całe popołudnie, oczywiście gdy jest ciepło. W odróżnieniu od Axla, Bunia dość dużo szczeka, najczęściej na obcych, i na różne hałasy na terenie posesji, wynika to prawdopodobnie ze strachu, a nie z agresji. Najpierw sunia musi nieznaną osobę obszczekać a potem da sie pogłaskać. Natomiast dla domowników jest najsłodszym psem świata, widać że się do nas bardzo przywiązała.
Dołączyła: 03 Kwi 2011 Posty: 54 Skąd: Ipswich, UK
Wysłany: 2011-06-10, 16:19
Witam,
Zabraliśmy dziś Bunię do weterynarza na ostanie szczepienie. Po ostatnim badaniu USG (co prawda bezbolesnym) sunia miała złe skojarzenia i musieliśmy ją wnieść do kliniki bo tak sie zapierała, na szczęście w środku wszystko poszło ok, więc od dziś Bunia jest w pełni gotowa do adopcji. Zgarnęliśmy koleją pochwałę za utrzymanie suni w dobrej kondycji i za zrzucenie kolejnych 600gram, obecnie waży 28,5kg, zbliżamy się małymi kroczkami do celu.
Dołączyła: 03 Kwi 2011 Posty: 54 Skąd: Ipswich, UK
Wysłany: 2011-06-26, 16:09
Witam,
Oto kilka wskazówek, które mogą się przydać przy adopcji Buni:
1. jednomyślnie sądzimy,że Bunia nie nadaję się na drugiego psa, chyba najszczęśliwsza będzie jako jedynak
2. nie przepada się za małymi dziećmi, nastoletnie raczej tak
3. jest nieufna do obcych ludzi, szczeka na nich lecz nie jest przy tym agresywna, czasami szczekając daje się jednocześnie pogłaskać, gdy szczeka ma podkulony ogon co świadczy o jej niepewności i lękliwości
4. jest niezmiernie przywiązana do swoich właścicieli, niezwykle grzeczna i posłuszna, zna swoje miejsce w domu, niczego nie niszczy i nie brudzi, możliwe że się nadaje jako pierwszy pies dla właścicieli
5. potrafi chodzić bez smyczy, natychmiast reaguje na komendę ''Bunia stop'', reaguje także na: siad, łapa, leżeć i zawsze przybiega na zawołanie, gdy idzie przed nami to co chwilę sprawdza czy aby całe ''stadko'' jest w całości
6. na spacerach i wybiegach nie ucieka, uwielbia węszyć więc się nie nudzi i nie ma konieczności bawienia się z nią, zabawy są tylko na naszym ogrodzie, bardzo lubi pluskać się w stawach, nie przegapi żadnej kałuży, również uwielbia pluszaki, lubi je trzymać w mordce a czasami i rozpruć
7. co do jedzenie jest niewybredna, potrafi zjeść dosłownie wszystko, ciągle ma do zrzucenie 3 kg więc trzeba pilnować diety a przede wszystkich zapewnić jej dużo ruch w postaci długich spacerów
8. jedzenie znalezione na ulicy jest przez nią migiem połykane, na szczęście nie interesują ją psie kupy
9. Bunia jest psem, który lubi sobie poszczekać, nie ważne czy to przez obcą osobę czy przez hałas z ulicy, na szczęście grzecznie przesypie całą noc, nie budząc nikogo
10. nie wchodzi na kanapy i łóżka, ma swoje ulubione miejsca na podłodze gdzie lubi leżeć, w nocy zawsze śpi na swoim legowisku, które znajduje się w naszej sypialni, nigdy nas nie obudziła
11. Bunia jest łatwa w pielęgnacji, lubi szczotkowanie, bez problemów daje sobie wyczyścić uszy, nie linieje intensywnie, ma miękkie, przyjemnie w dotyku ''futerko'' o prawie neutralnym zapachu
Dołączyła: 03 Kwi 2011 Posty: 54 Skąd: Ipswich, UK
Wysłany: 2011-06-27, 12:45
Witamy,
Dziś Bunia i jej nowa towarzyszka Lara były u weterynarza. Bunia ma zapalenie uszu, a szczególnie prawe wygląda nieciekawie. Dwa razy dziennie mam zakraplać uszy, i codziennie je czyścić aby pozbyć się zbędnej wydzieliny, a za tydzień do kontroli. Miejmy nadzieję że infekcja szybko minie, bo sunia o tak pięknym pyszczku nie może długo chorować.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum