U naszej Dorisy wszystko w porządku, sterylizację przeszła bardzo dobrze, otrzymała również czipa. Doriska powoli zapomina jak mieszkała w kojcu, wszystkim się interesuje wiele rzecz jest dla niej nowe i tych czasami się boi np. na kładkę nad stawem w parku boi się wejść. Z chodzeniem po schodach jest ok, załatwia się na spacerach. Pieski lubi wszystkie,kotka żadnego, no i koników, wiewiórek, sarenek też nie lubi . A ostatnio nawet za ptaszkami biega. Na działce puszczana jest wolno, powoli uczymy ją podstawowych komend. Doriska ogólnie zaczyna żyć pełnią życia puszczana wolno tarza się, podbiera drewienka z drewutni zachowuje się tak samo jak nasz Cheops jak żył ale to chyba każdy Golden ma we krwi .Ostatnio pod opieką teścia Doriska wykorzystała okazję i poczęstowała się tzw. ciepłym lodem, degustacja polegała na tarzaniu w lodzie . Jest tylko jedna niepokojąca rzecz przypuszczam że nasza Doriska ma padaczkę, ostatnio na działce miała prawdopodobnie atak, ja osobiście w pierwszej chwili nie wiedziałem co się dzieje i myślałem że dostanę zawału ale daliśmy z Dorisą radę , wezwałem naszego weterynarza, który potwierdził moje przypuszczenia kazał na razie obserwować Doriskę. I to chyba wszystko, pozdrawiamy serdecznie wszystkie Warciaki.
Wiek: 51 Dołączyła: 09 Mar 2016 Posty: 353 Skąd: Warszawa/Bydgoszcz
Wysłany: 2016-05-17, 11:47
Czytam Adamie i przyznam ze gratulację sie naleza za takie "drugie radosne życie dla Doris" A czy wet. powiedzial jakie mogą byc u Doris przyczyny padaczki?
_________________ Pies ... ktoś kto zawsze cię zrozumie, niezależnie w jakiej sytuacji jesteś, niezależnie co mu zrobiłeś, zawsze będzie Cię kochał bezgranicznie.
Pies ... terapeuta i przyjaciel rodziny.
Pies ... to nie zabawka, on też ma uczucia
Czytam Adamie i przyznam ze gratulację sie naleza za takie "drugie radosne życie dla Doris" A czy wet. powiedzial jakie mogą byc u Doris przyczyny padaczki?
Witam , nasz weterynarz nic nie mówił na ten temat na razie kazał tylko Doriskę obserwować
Wiek: 61 Dołączyła: 18 Wrz 2010 Posty: 24932 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-05-18, 18:20
Wieści o Doris:
U Doris wszystko ok, ataków padaczki już nie ma. Miała tylko przez pierwszy rok. Jak z nami była były 3 teraz jest ok. W tygodniu jak jest pogoda cały dzień siedzi na działce z teściami.
_________________ Pozdrawiam,
Warna z Sarą i Lesią
[*]Beza 2002 - 2011, Saba 2007-2015, Nero 2005-2017, Dala 2007-2022, Pypeć 2010-2024
Wiek: 34 Dołączyła: 01 Paź 2015 Posty: 10102 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-05-28, 10:23
o boziu ! a któż to tak posiwiał! Dorinka kochana, pamiętam jak ją śmierdzącą z kojca wyciągałyśmy. Musiałam ubrania wyrzucić bo nawet po 10 praniach nie zszedł zapach haha. Słodziutka ciesze się, że ataki padaczki ustały
Dzień dobry,
Doris w lutym skończyła 12lat jest bardzo grzeczną i spokojną sunią.
Nie choruje, ostatnia choroba to mięśniak na tylnej łapie w grudniu 2022r, ale został wycięty i wszystko jest ok.
Niestety spacery są coraz krótsze, bo wiek robi swoje szczególnie latem (musi pokonać trzy piętra). Latem całe dnie spędza na działce razem z moją mamą i jej sunią (15to letnią pekinką) no i oczywiście z nami, więc schodzi tylko raz i wchodzi raz na trzecie piętro. Karmiona jest suchą karmą, ponieważ jak naprzemiennie jadła gotowane i suchą karmę to dostawała biegunek, więc pozostałam przy suchym.
Czasami zdarza się jej podjeść resztki gotowanego po suni mojej mamy i wtedy jest ok.
Jeśli chodzi o ochronę przed kleszczami to stosuję obrożę Foresto i super się sprawdza.
W załączeniu przesyłam aktualne zdjęcia Doris.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum