Misiak jeździ na masaże 3 -4 razy w tygodniu do Wrocławia, chodzi na krótkie spacery a także jest stawiany na bieżnie aby chodził powoli, na kolejnych spotkaniach ma troszkę zwiększane tempo. Na razie ma zakaz chodzenia po schodach i na długie spacery, jak zrobi się cieplej będziemy jeździli nad wodę aby mógł popływać zresztą takie zalecenie dostaliśmy, Misiek też bieże nadal antybiotyk a jak skończy będzie bral witaminy i leki wzmacniające nogi zarówno lewą jak i prawą. Zdjęcia dodam jutro
Misiek chce już chodzić po schodach ale nie może jeszcze, zaczyna skakać, biega za ogonem, kopie w piasku i w ziemi, na razie ograniczam mu chodzenie, plusem zabiegu jest to że Misiak już nie reaguje tak bardzo na dotykanie nogi jak przed zabiegiem ze pokazywał ząbki, teraz można już lewą nogę normalnie głaskać rano czy nocą, masować, także jest bardzo dobrze, dzisiaj Pan doktor na wizycie również mu dotykał i masował nóżkę i powiedział że jest bardzo dobrze, że masaże na które jeździmy tez mu pomogły.
Aż trudno uwierzyć, że w tak króciutkim życiu już tyle przeszedł, dopiero u Ciebie Jowito znalazł spokój i miłość Dziękuję Ci za tak wspaniałą opiekę nad Misiem, mały nie mógł lepiej trafić Wykiziaj go ode mnie
Wiek: 38 Dołączyła: 04 Sie 2012 Posty: 3154 Skąd: Cieszyn
Wysłany: 2014-03-21, 20:01
To fakt, opieka nad Miśkiem jest perfekcyjna bardzo się cieszę, że tak dobrze trafił i dzisiaj tak szybko dochodzi do formy! Chłopak powoli już próbuje nawet biegać po schodach więc tym bardziej jestem zadowolona z takiego przebiegu sprawy!
Pozdrawiamy rodzinkę i myziamy Miśka!!! Wracaj do formy misiaku
_________________ Gdyby nie było zwierząt, życie nie miałoby sensu.
Wiek: 38 Dołączyła: 04 Sie 2012 Posty: 3154 Skąd: Cieszyn
Wysłany: 2014-03-23, 14:18
Kochani! Przyszedł czas na cudowne wiadomości, jak wiecie Misiek pozytywnie przeszedł operację na dysplazję stawu biodrowego, powoli dochodzi do siebie, ma coraz więcej energii, a DT tak bardzo pokochał złociaka, że nie wyobraża sobie życia bez niego!
W związku z tym oficjalnie ogłaszam, że Misiek zostaje z panią Jowitą i jej rodzinką, bardzooo Nas to cieszy, życzymy Wam cudownie spędzonych chwil i jak najwięcej spacerów
Prosimy też o zdjęcia z "nowego" domu i relacje z rekonwalescencji.
_________________ Gdyby nie było zwierząt, życie nie miałoby sensu.
Dołączyła: 20 Mar 2013 Posty: 1666 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2014-03-23, 15:07
Gratuluje
_________________ "A Ty w oczy patrzysz i łeb przekrzywiasz, jakbyś chciał zrozumieć mnie lepiej.
I w ogień skoczyłbyś za mną, choć jestem tylko człowiekiem...".
Dziękuję a tyle miłych słów, jeśli chodzi o nick może być Jowita i Miś , chciałam jeszcze dopytać o bycie wolontariuszem w fundacji oraz o to aby być wprowadzona do bazy jako dom tymczasowy w Mielcu gdyby była taka potrzeba, nie będę ukrywać że rozważamy razem z mezem możliwość wzięcia jeszcze jednego goldenka do naszego domku, ale to gdzies w październiku listopadzie bo wtedy zakończymy budowę domu i będziemy mieć już ogrodzenie, czy będę mogla ubiegać się o kolejnego pieska?
Jeśli chodzi o Miska, to chłopak wariuje jak wariat, ograniczone spacery i czas na spacerach sa dlaniego za mało meczace bo wariuje w domu, i obgryza nam sciany z tapet, teściowej podgryzł stół bo miała drewniany a szwagierce poobryzał frędzelki w kocu . Na szczęście nie obciązą mnie kosztami . dzisiaj postaram się wrzucić pare nowych zdjęć Miska
Wiek: 38 Dołączyła: 04 Sie 2012 Posty: 3154 Skąd: Cieszyn
Wysłany: 2014-03-26, 09:38
Każdy DT jest dla nas bardzo ważny zwłaszcza jak już go dobrze znamy i wiemy co potrafi dlatego bardzo nas to cieszy, że wyraziła pani taką chęć na pewno będziemy w kontakcie!!
I czekamy na zdjęcia tego wariata
_________________ Gdyby nie było zwierząt, życie nie miałoby sensu.
Jowitko, serduszko rośnie, kiedy widzi, że psiaki trafiają do takich wspaniałych domów A o adopcję oczywiście możesz się ubiegać w każdej chwili, jak tylko będziecie mieli z mężem możliwość Niestety potrzebujących goldenków nie ubywa..
witam wszystkich, mam pytanie czy wie może ktoś gdzie mogę kupic lek o nazwie canosan 4% proszek, lekarz który przeprowadzal operację deroplastyki u Miska zalecil aby bral takie leki a w zadnej aptece w Mielcu ich nie, czy ktoś może uzywal takiego proszku dla swojego psiaka, wiem tylko tyle ze ten proszek kosztuje 200 zl ;( wiec bardzo dużo, ale dla Misiaczka wszytsko.
Ale fajowo widzieć Miśka w dziale "szczęśliwe zakończenia" Niby nic się nie zmieniło, a jednak to już formalnie jego domek i jego rodzina Pani Jowito, ogromnie się cieszę, że połączyła Was tak silna więź. Jeszcze raz- wszystkiego najlepszego na "nowej drodze życia"
_________________ “The happiest people don’t have the best of everything, they just make the best of everything they have.”
Witam, dawno nie dodawałam nowych zdjęć Miska, wiec dzisiaj postaram się nadroic zaległości. Chcialam przekazac, że Misiek wziol udział w chrzcinach w synku mojej siostry, uczestnil razem z nami w przyjęciu zorganizowanym z tej okazji, ku mojemu zdziwieniu nie było nawet problemu aby siedział z nami z restauracji, zdjęcia z tego wydarzenia postaram się umiescic jak tylko będę miała je od Pani fotograf. Misiek również wziol udział w sesji fotograficznej razem z dziecmi i zadnemu dziecku nic nie zrobil, wiec nadal bardzo ciężko jest mi uwierzyć w to co pisali Miska poprzedni wlasciciele. ( zdjęcia również umieszczę jak tylko je otrzymam mam nadzeje ze będą fajne
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum