Witam wszystkich serdecznie,jesteśmy nowi na tej stronce.Czy moglibyście napisać coś więcej o okolicznościach w jakich trafiła do was sunia?Chcielibyśmy pomóc w znalezieniu domu.Czy potrzebny jest dom tymczasowy?Musimy rozreklamować Lore,bo jest piękna i powinna trafić w dobre ręce.
Witam wszystkich serdecznie,jesteśmy nowi na tej stronce.
Witamy serdecznie i zapraszamy do działu, gdzie przedstawiamy siebie i swoje złotka
skipi29 napisał/a:
Czy moglibyście napisać coś więcej o okolicznościach w jakich trafiła do was sunia?Chcielibyśmy pomóc w znalezieniu domu.
Sunia trafiła do nas na skutek likwidacji pseudohodowli. Prawdopodobnie nigdy nie wychodziła z terenu na którym była trzymana. Wszystko dla niej jest nowe i czasem przerażające, ale jak widzisz z dnia na dzień Lora, dzięki odpowiedniej pracy Kingi robi postępy
skipi29 napisał/a:
Czy potrzebny jest dom tymczasowy?Musimy rozreklamować Lore,bo jest piękna i powinna trafić w dobre ręce.
Ogólnie domy tymczasowe są potrzebne cały czas, ponieważ jest kolejka psów do pomocy. Jeśli chodzi o Lorę to od czwartku przebywa w domu tymczasowym w Gliwicach u Kingi. Oczywiście, że reklama i promocja jest potrzebna, tylko musimy trochę poczekać, by móc lepiej poznać tą pannę
Kinga, z rozmowy z Michałem wyszło mi , że mieszkamy bardzo blisko Ciebie, na tym samym osiedlu! Jeśli chciałabyś mieć towarzystwo na spacerkach lub będziesz potrzebowała szybko jakiejś pomocy służę swoją osobą Mam na imię Basia mam 2 goldenki: Nikiego 2,5 roku i suNię Rosę 14 tygodni .Mój numer to 504733168. Pozdrawiam
Właśnie wróciłem ze spaceru z Kingą i Elbą Kinga zdecydowała, że tak psina będzie się nazywać. Elba jest jeszcze cały czas zestresowana, ale jest zdecydowanie lepiej niż w czwartek, gdy zobaczyłem ją pierwszy raz.
Elba bardzo szybko się uczy, jak zobaczyła, że Luta i Majką taplają się w kałuży od razu poleciała zobaczyć co to takiego
Do dobrego szybko się przyzwyczajają. . To najpiękniejsze momenty, jak widać zmiany w zachowaniu. Jak spotykają się z nową rzeczą i po chwili są z nią oswojone, a po drugiej chwili zachowują się tak, jak by to, czego się nauczyły przed chwilą , robiły od dawna.
_________________ Uczmy się szanować i kochać wszystko co żyje
Narazie na 100% nie wiemy, jeśli nie na weekend to chociaż na spacer wpadniemy, bo chętnie wszystkie dwunogi i czworonogi poznamy:)
Ciągle poznajemy świat - wyjście na spacer polubione (merdanie ogonkiem, gdy do ręki biorę smycz), woda z miski smakuje (choć czasem również ta z wiaderka z płynem, podczas mycia podłogi), sucha karma rozpływa się przyjemnie w pyszczku, no i pierwsza kąpiel zaliczona, ale z pewnością nie będzie zaliczana do przyjemności:)
Tylko, że ciągle z boku i z dala od domowników. Bezpiecznie tylko na swoim legowisku
Dotyku się już nie boi, ale do wyciągniętej ręki nie podejdzie. Odstawiamy miskę z jedzeniem i nęcimy kurczaczkiem, by się wreszcie przełamała. Dlatego z tego powodu mam trochę obawy przed zjazdem.
Kinga a ja mam jeszcze takie pytanko. Zmieniłem imię na Elba, a mama mówiła mi dziś, że wybrałeś imię Elza, czy tak Jeśli tak to przepraszam, za wprowadzenie w błąd i zaraz zmieniam
tak Michał, wołamy ja ELZA, musiałam Ci niewyraźnie przekazać albo nie dosłyszałeś i tyle. Do 3 razy sztuka - musisz zmienić na ELZA:) Podejrzewam, że nowy właściciel i tak ją przechrzci, bo przecież kto daje psu na imię ELZA;)
A psina mnie troszkę martwi, bo od dwóch dni prawie nic nie pije:/ Ale jesli uda się jutro zobaczyć z lekarzem, to może wszystko się wyjaśni:)
Kingo jeśli sunia mało pije to możesz jej namaczać karmę w wodzie wtedy będziesz spokojniejsza, a co do imienia to niech ta sunia ma już jedno i tak zostanie bo wprowadzanie jej mętliku w głowie nie jest dobre, więc przyszły właściciel nie powinien jej zmieniać imienia a Elza to bardzo fajne imię dla puchatej goldenki
_________________ Pozdrawiamy, Edyta ,Werka i Katrina
Kinga ma teraz trochę innych spraw na głownie, więc ja napiszę za nią co u Elzuni.
Byliśmy dziś z Kingą i sunią u cioci Reni, Elza ku mojemu zdziwieniu zachowywała się wyjątkowo dobrze. Nie była już taka zestresowana, a na sam koniec postanowiła się położyć w gabinecie.
Elza waży 25 kg, więc waga jest idealna, należy tylko zamienić trochę tłuszczyku na mięśnie
Ciocia Renia na dzień dzisiejszy nie widzi nic niepokojącego u Elzy. Została osłuchana, zęby bardzo ładne bez kamienia, uszy czyściutkie, skóra i sierść w stanie idealnym. Sunia kończy właśnie cieczkę, więc jak minie odpowiedni okres zostanie wysterylizowana. Z czasem również ciocia Renia zrobi USG serca i prześwietlenie stawów
Poza tym sunia z dnia na dzień zachowuje się zdecydowanie lepiej, zaczyna się wszystkim interesować, cieszy się na każdy spacer. Jak tylko widzi, że ktoś zakłada kurtkę i bierze smycz do ręki jest strasznie podniecona, ponoć zaczęła już podksakiwać z radości
Jednym słowem rośnie nam kolejny wspaniały pies który oczywiście wymaga jeszcze wiele pracy
_________________ "Widziałem raz u psa taki wyraz oczu, spojrzenie pełne pogardy, które bardzo szybko znikło i jestem przekonany, że psy w zasadzie uważają ludzi za kretynów" - John Steinbeck
_________________ "Widziałem raz u psa taki wyraz oczu, spojrzenie pełne pogardy, które bardzo szybko znikło i jestem przekonany, że psy w zasadzie uważają ludzi za kretynów" - John Steinbeck
PRZEPRASZAMY i obiecujemy, że to się więcej nie powtórzy. Małe zamieszanie w sprawach osobistych całkowicie pozbawiły mnie dostępu do komputera. Na tą chwilę tylko napiszę, że mamy się świetnie, bo choć Elza nie mówi, to słodko się do mnie uśmiecha i macha głośno swoim ogonkiem i jeszcze podkrada jedzonko ze stołu, więc chyba się przyzwyczaiła do nowych warunków:)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum