Dzisiaj pod opiekę fundacji trafiła złota 2 letnia sunia - Runa . Poprzedni właściciele suni podjęli bardzo odpowiedzialną decyzję o znalezieniu dla suni nowego domku i zapewnienie jej w ten sposób lepszych warunków życia w bardzo trudnej dla całej rodziny sytuacji. Sunia obecnie zamieszkała w DT u Alicji i Łukasza w Siemonie. Czekamy na pierwszą relacje i zdjęcia suni z nowego domku.
Po pierwsze witamy wszystkich "goldenowiczów"! Wczoraj wzięliśmy pod nasz dach 2 letnią sunię Runę. Psiak jest bardzo wesoły i przyjacielski, nie opuszcza nas nawet na krok. Każdy nasz ruch jest zwielokrotniony przez Runę .
Ale po kolei... Wczoraj późnym wieczorem zajechaliśmy do Siemonii. Runa podróż samochodem zniosła bardzo spokojnie, leżała na podłodze z tyłu. W podróży na pewno pomógł patyk, który został skutecznie zamieniony na wióry, które walają się teraz po całym samochodzie .
Noc zniosła trochę niespokojnie. Po pierwsze nowe miejsce, ale przede wszystkim ciągłe podmuch wiatru, hulającego pod dachem, zrywały Runkę na równe nogi... Przygotowaliśmy jej legowisko na parterze, jednak nie chciała nas opuścić nawet na krok i w końcu poległa w nogach łóżka. ...chociaż ciągle szukała okazji by wyspać się na miękkim materacu między nami .
Pobudka była dosyć wcześnie i była podyktowana raczej potrzebą porannej toalety. Oczywiście jak toaleta to i zabawa. Runa sama przynosi przy każdej okazji patyki i kamyki do aportowania, to chyba jej ulubiona zabawa . Dobrze, że mamy parę metrów ogródka, na pewno pomoże suni w aklimatyzacji w nowym miejscu, tym bardziej, że załatwia się tylko puszczona luzem, a na smyczy na razie tylko wyrywa się do przodu i strasznie ciągnie. Trzeba będzie nad tym popracować...
Generalnie jest bardzo grzeczna. Po spacerze bez żadnych problemów wytarliśmy łapy. W najbliższym czasie czeka nas jeszcze kąpiel i generalne czesanie, ale jeszcze chyba poczekamy kilka dni, żeby sunia się dobrze zaaklimatyzowała.
Jak tylko opanujemy wklejanie zdjęć na forum, to zaraz coś wrzucimy.
Wreszcie doczekaliście się swojego złotka. Powodzenia
_________________ "Widziałem raz u psa taki wyraz oczu, spojrzenie pełne pogardy, które bardzo szybko znikło i jestem przekonany, że psy w zasadzie uważają ludzi za kretynów" - John Steinbeck
Wiek: 46 Dołączyła: 09 Sty 2011 Posty: 30 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-02-11, 12:48
Piekna sunia
_________________ "Teraz, gdy już nauczyliśmy się latać w powietrzu jak ptaki, pływać pod wodą jak ryby, brakuje nam tylko jednego: nauczyć się żyć na ziemi jak ludzie."
GB Shaw
Iza, Badi i Zula
Dziś Runka na spacerku załatwiła obie swoje potrzeby fizjologiczne będąc na smyczy!!! Coraz mniej ciągnie Teraz zjadła sobie obiadek i śpi na środku kuchni... A apetyt to faktycznie jej dopisuje
Runa coraz bardziej oswaja się z nowym otoczeniem. Dzisiejszą noc przespała lepiej od nas. My budziliśmy się przy każdym większym podmuchu porywistego wiatru, który uderzał z pełną siłą w okna... Runa spała jak zabita
Napiszcie proszę ile jedzą wasze złociaki, bo Runka ciągle by jadła... Jak tylko robimy coś z jedzeniem, zaraz stawia się na baczność! Sunia pochłania jedzenie z miski, chyba nawet nie gryząc. Boimy się, że zje nas na spaniu... Nie chcemy jej głodzić, ale przekarmić też nie...
A humor jej dopisuje, bo z zabawy patykami i kamieniami, przerzuciła się na aportowanie stępla budowlanego . Silna dziewczynka.
Ilość jedzenia zależy od karmy jaką dajemy. Na każdym opakowaniu jest dawkowanie ponieważ krokiet jednej karmy może być inny niż krokiet drugiej. Ja swoim psom dzielę dawkę dzienną na dwie porcje i daje rano i po południu. Nasze dawkowanie karmy to ok 300 gram dziennie w zależności od psa.
My jesteśmy na razie na ryżu z kurczakiem po południu, odrobiną suchej karmy na śniadanie i kilku smaczkach na spacerach. Ale mamy wrażenie, że Runa zjadłaby wszystko, co znalazłaby w swojej misce... i nie tylko
Ja polecam szampon bambino taki dla małych dzieci. Jest najlepszy Zawsze kąpie swoje psy takim i jest super
_________________ "Widziałem raz u psa taki wyraz oczu, spojrzenie pełne pogardy, które bardzo szybko znikło i jestem przekonany, że psy w zasadzie uważają ludzi za kretynów" - John Steinbeck
Ok! Dziękujemy za info. W takim razie wykąpiemy Runkę jak bobaska
...a kąpiel się przyda, bo właśnie wróciliśmy z 2 godzinnego aportowania i tarzania się w śniegu i trawie i piasku i błotku... . Teraz pies padł... Chociaż nie chciała wejść do domu... Wolała jeszcze gryzienie patyka w ogrodzie. Ma niespożyte siły. Na spacerze była bardzo grzeczna, nawet jak puściliśmy smycz, to nie odchodziła dalej jak na kilkanaście metrów i cały czas miała nas na oku. Grzeczny piesek i kochany baaardzo
Ja mogę Wam polecić bardzo dobry szampon psi firmy Bio - Grom - wybieracie odpowiedni do danej sierści, przetestowany na 3 goldenach - super sierść, zapach
_________________ Pozdrawiamy, Edyta ,Werka i Katrina
Dziękujemy bardzo za informację, ale już zdążyliśmy wykąpać bobasa w bambino. Byliśmy zaskoczeni bardzo, że Runka była niezmiernie spokojna w trakcie kąpieli, nie wyrywała się, stała grzecznie, a później nawet usiadła sobie pod prysznicem, także należą się brawa Na pewno pomogły smaczki, ale mimo wszystko spodziewaliśmy się, że będzie się wyrywała, a pianę będziemy zbierać po całej łazience. A tu taka miła niespodzianka. Z resztą nie pierwsza dzisiaj, bo czesanie też przebiegło pod hasłem "rób ze mną co chcesz". Jesteśmy po prostu zachwyceni Runką! To po prostu anioł w złotym futerku!
A w nagrodę, że była dzisiaj taka dzielna, dostała skórzanego gryzaka (którego już nie ma ) oraz zabaweczkę, która świetnie zastępuje kamienie i patyki znoszone ze spacerów do domu.
Zaraz wrzucimy parę fotek z dzisiejszych baaaardzo długich spacerów, które na pewno podszlifują naszą kondycję
Dzisiaj mieliśmy gości. Runka zachowała się wzorowo. Wszystkich przywitała bardzo radośnie. Odwiedziła nas także sąsiadka, miłośniczka piesków, która udzieliła nam wielu pomocnych rad, dotyczących wychowywania czworonogów. Od jutra zaczynamy wcielanie ich w życie. O efektach na pewno napiszemy na forum.
Najtrudniejsze jest nadal chodzenie na smyczy. Runka ciągnie jak szalona. Wciąż to ona wyprowadza nas, a nie my ją...
Za to chyba zapanowaliśmy nad jej aktywnym "żebractwem". Już nie wskakuje na nas, nie kradnie...tylko siedzi i wpatruje się w jedzonko jak zahipnotyzowana, albo jakąś arię odśpiewa do gotującego się rosołku
_________________ "Widziałem raz u psa taki wyraz oczu, spojrzenie pełne pogardy, które bardzo szybko znikło i jestem przekonany, że psy w zasadzie uważają ludzi za kretynów" - John Steinbeck
_________________ "Widziałem raz u psa taki wyraz oczu, spojrzenie pełne pogardy, które bardzo szybko znikło i jestem przekonany, że psy w zasadzie uważają ludzi za kretynów" - John Steinbeck
No mamy A to tylko jedna z wielu atrakcji tych terenów Zapraszamy na spacerek, Runka pewnie ucieszyłaby się z towarzystwa
Dzisiaj przez dwie godziny zwiedzaliśmy z Runą łąki i pola. Zmobilizowała nas do odwiedzenia miejsc, w których jeszcze sami od roku, jak tutaj mieszkamy, nie byliśmy. Oczywiście mimo siarczystego mrozu spacer upłynął pod znakiem aportowania. Runka biegała jak szalona, a teraz śpi na naszych nogach...
Runka jest bardzo baaaardzo grzeczna. Dzisiaj jedliśmy obiad, a Runka sobie spokojnie leżała, nie biegała wokół stołu...byliśmy w szoku Nie je już tak łapczywie i bez problemu można jej grzebać w misce
Myślę, że pieskowi jest u nas dobrze. Chyba zaczyna się zachowywać jak każdy golden - na spacerach jest żywa i energiczna, ale w domu bardzo lubi leżenie, spanie i wypoczywanie ...no i jedzenie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum