Forum Fundacji Warta Goldena Strona GłównaForum Fundacji Warta Goldena Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Chat  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
LUNA - 49
Autor Wiadomość
Hania Toffi i Maja 
GOLDENIA PRZYSTAŃ

Dołączyła: 22 Kwi 2011
Posty: 902
Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-05-30, 20:13   

No to same fajne wiadomości-trochę się martwiłam o małą,bo taka chudziutka.Pozostaje tylko czekac,aż się zaaklimatyzuje.Na pewno już czuje się szczęśliwsza.Gratulacje za dobrą robotę!
 
 
Mela i Luna 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 27
Dołączyła: 14 Maj 2011
Posty: 59
Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-05-30, 21:06   

A właśnie co do wagi to mała waży 23,5 kg.

A i sunia nie robi "żabki" ;-)

Oto kilka fotek:
http://imageshack.us/g/853/zdjcie0030r.jpg/
 
 
 
Hania Toffi i Maja 
GOLDENIA PRZYSTAŃ

Dołączyła: 22 Kwi 2011
Posty: 902
Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-05-30, 22:59   

A co powiedział weterynarz o jej wadze.Ona jest ogólnie taka kruchutka(szczególnie w porównaniu z moim Toffim,którego poznaliście)dla mnie mogłaby troszkę przybrać na wadze.Jaki ma apetyt?Normalnie widziałam ją półtorej godzinki,a już za nią tęsknię...tak chwyta za serducho!
 
 
Mela i Luna 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 27
Dołączyła: 14 Maj 2011
Posty: 59
Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-05-31, 10:14   

Wet powiedział że może troszkę przytyć ale nie musi. Apetyt ma właśnie średni :-/ kiedy do nas przyjechała łapczywie zjadła miskę suchej karmy, ale teraz nie chce. Kiedy ma coś w misce to nie chce tego jeść (oczywiście karmy), smakołyki i inne rzeczy je bardzo chętnie ale suchego nie rusza. Co mam zrobić?
 
 
 
libra 


Wiek: 43
Dołączyła: 31 Paź 2010
Posty: 240
Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-05-31, 11:20   

nie przejmować się, zlikwidować "inne rzeczy", pamiętać, że smakołyk to nagroda za coś :) Może wczoraj była wygłodniała?
Marta, jak dajecie jeść - to 10min, sunia nie chce - zabieracie miskę - następna próba w kolejnej porze karmienia. Zasady dla psa od razu muszą być jasne.
Gdyby Wam cały dzień odmawiała jedzenia to jutro wieczorem możesz jej zrobić gotowane ( na początek najlepiej kurczak, marchew, ryż - bo to takie lekkostrawne), do gotowanego dorzucać trochę karmy, zwiększać powoli proporcje karmy i małą w ten sposób przyzwyczaić do suchego albo zostawić na gotowanym (polecę Wam faceta od wołowiny i baraniny jeśli będzie taka potrzeba).
_________________
www.seterywpotrzebie.pl
 
 
 
Hania Toffi i Maja 
GOLDENIA PRZYSTAŃ

Dołączyła: 22 Kwi 2011
Posty: 902
Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-05-31, 12:41   

Właściwie Libra napisała to samo,co ja bym wymyśliła.Potem można stopniowo mieszać suchą karmę z gotowanym.Można też do karmy dodać np.chudego twarożku,ja jak chcę zrobić Toffiemu frajdę,to dodaję np.odrobinę jogurtu naturalnego,albo jajeczko.On do karmy dostaje zawsze preparat na stawy i witaminki i zawsze wyjada karmę co do ziarenka,a tabletki zostają-jest bezbłędny.Wtedy wystarczy troszkę zachęcacza i wszystko znika w mig..
 
 
Korbulowa Familia 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 36
Dołączyła: 22 Lut 2011
Posty: 2153
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 2011-05-31, 12:45   

Kochani przepraszam, że robię mały OT, ale ja w tym zakresie potrzebuję pomocy!!
Korba też nie chce jeść karmy, której pierwsze opakowanie zjadła z dużym apetytem. Dodaję jej do karmy tuńczyka w oleju, twarożek, żółtka rozbite, maślankę, ale wygląda to tak, że wylizuje wszystkie ziarenka karmy i wypluwa...
A też jest chuda. Waży 21,5kg :shock:

P.S.
Jest na dodatek uczulona na drób :(
_________________
Ola, Korba, Carrercia.
 
 
 
Mela i Luna 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 27
Dołączyła: 14 Maj 2011
Posty: 59
Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-05-31, 18:55   

Dziś dostaliśmy karmę, za którą bardzo dziękujemy.
Noc minęła podobnie spokojnie jak wczorajsza.
Niestety mam złą wiadomość,, dziś była kolejna przymusowa wizyta u weta. Luna ma Hot Spota :-? bidulka. Dostała maść i tabletki które musimy dawać jutro i w piątek 2 razy dziennie po 1,5 tabletki (mogłyśmy wziąć zastrzyk ale nie miał by kto zrobić). W sobotę idziemy na kontrole.
Zrobiłyśmy postępy jeżeli chodzi o przechodzenie przez drzwi. Najpierw pokroiłam małej uszko wędzone (co nie jest proste :-> ) i poukładałam po korytarzu. Niestety nie dała się przekupić, jej strach był większy niż chęć zdobycia smakołyka. Ale później, po wizycie u weta, sama zaczęła chodzić z pokoju do drzwi więc jest wieeelki postęp :mrgreen: .
A karmę jako tako zaczęła jeść.
 
 
 
Korbulowa Familia 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 36
Dołączyła: 22 Lut 2011
Posty: 2153
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 2011-05-31, 19:08   

Gratuluję postępów! :mrgreen:
A hot-spot to paskudna sprawa... :uoee:
Musicie uważac, żeby młoda nigdzie nie zamokla. Po każdym wyjściu (np.: rano na rosę) trzeba wytrzeć sunię do sucha, pilnować żeby się nie drapała i odgarniac sierść (jeżeli nie została wygolona), żeby się nie ślimaczyło dalej. Do przemywania rany dostaliście coś? A tabletki tylko na dwa dni? Możesz napisać nazwę? Dostała u weta jakieś zastrzyki?
Obejrzyjcie Lunkę dokładnie (i oglądajcie ją przez kilka kolejnych dni), bo hot-spoty chodzą parami... :uoee:
My leczymy Korbulkę juz drugi tydzień, a zareagowałam w miarę szybko i antybiotyki musiałam dzisiaj dokupić, bo jedno opakowanie się skończyło, a kontynuowac musimy nadal.
Pozdrawiam ciepło :)
_________________
Ola, Korba, Carrercia.
 
 
 
Mela i Luna 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 27
Dołączyła: 14 Maj 2011
Posty: 59
Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-05-31, 19:13   

Ja też całe szczęście szybko zauważyłam... Dziś rano zobaczyłam że coś jest nie tak, a o 16 do weta... Tabletki to Synolox, do przebywania kupiłyśmy Rivanolum, a maść to Mastijet Fort.
Życzę waszej małej szybkiego pozbycia się Spota ;-)
 
 
 
Hania Toffi i Maja 
GOLDENIA PRZYSTAŃ

Dołączyła: 22 Kwi 2011
Posty: 902
Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-05-31, 19:25   

Co do hot-spota to nie będę się wymądrzać,bo mój pies nigdy go nie miał.A jak tam samopoczucie Lu-wyciszyła sie troszkę?Nadal tak szaleje po działce?Bardzo się ucieszyłam,kiedy napisałaś ,ze chodzi ładnie na smyczy-gdybyś widziała jak ona zwiewała,kiedy ją odbierałam-leciałam za nią jak na kreskówkach...
 
 
Mela i Luna 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 27
Dołączyła: 14 Maj 2011
Posty: 59
Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-05-31, 19:31   

:mrgreen: Już tak nie szleje, już jest spokojniejsza. W te ciepłe dni to najchętniej leży w cieniu. A bardzo miłym zaskoczeniem jest że robi się coraz bardzie usłuchana, nawet kiedy odrywamy ją od zabawy to chętnie przychodzi do domu. Już reaguje na swoje imię, a tata nauczył ją dawać łapę :mrgreen:
 
 
 
Korbulowa Familia 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 36
Dołączyła: 22 Lut 2011
Posty: 2153
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 2011-06-01, 19:28   

Martuś i jak Lunka z tym hot-spotem? Oglądaliście ją dzisiaj, czy nie ma nowych wykwitów?
_________________
Ola, Korba, Carrercia.
 
 
 
seba_lodz 


Wiek: 41
Dołączył: 16 Sty 2011
Posty: 2
Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-06-01, 19:50   

Mela napisał/a:
Wet powiedział że może troszkę przytyć ale nie musi. Apetyt ma właśnie średni :-/ kiedy do nas przyjechała łapczywie zjadła miskę suchej karmy, ale teraz nie chce. Kiedy ma coś w misce to nie chce tego jeść (oczywiście karmy), smakołyki i inne rzeczy je bardzo chętnie ale suchego nie rusza. Co mam zrobić?



Dać jej sporo czasu i papu niech w misce będzie cały czas. Musisz pamiętać, że ona jadła głównie resztki obiadowe, sałatę a nawet spleśniały chleb, sucha karma była rarytasem Więc chcąc nie chcąc Luna się do tego żywienia przyzwyczaiła. Pozdrawiam Seba
_________________
Pozdrawiam
Sebastian
 
 
 
Korbulowa Familia 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 36
Dołączyła: 22 Lut 2011
Posty: 2153
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 2011-06-01, 19:56   

seba_lodz napisał/a:
Dać jej sporo czasu i papu niech w misce będzie cały czas.

Osobiście uważam, że stały dostęp do miski z suchą karmą nie jest dobry, także osobiście bym od tego odwodziła.
Po 1. Pies wówczas podjada po kilka ziarenek karmy po czym popija wodą. Karma ma tendencję do pęcznienia co daje uczucie sytości, a w efekcie brak łaknienia i poczucia zaspokojenia potrzeby jedzenia.
Po 2. Niewskazane jest jedzenie przed zabawą lub spacerami/bieganiem. Nawet "kilka" zjedzonych chrupek może doprowadzić do skrętu żołądka.
Osobiście odradzam takiej metody.

Asia (libra) bardzo dobrze napisała (tego bym się trzymała), cyt.:
"Marta, jak dajecie jeść - to 10min, sunia nie chce - zabieracie miskę - następna próba w kolejnej porze karmienia. Zasady dla psa od razu muszą być jasne."
_________________
Ola, Korba, Carrercia.
 
 
 
seba_lodz 


Wiek: 41
Dołączył: 16 Sty 2011
Posty: 2
Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-06-01, 20:08   

Zgadzam się. Natomiast trzeba brać pod uwagę jej żywienie do dnia odebrania pieska od poprzednich właścicieli.

A pamiętajmy, że dawali jej to co popadnie
_________________
Pozdrawiam
Sebastian
 
 
 
libra 


Wiek: 43
Dołączyła: 31 Paź 2010
Posty: 240
Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-06-01, 20:23   

Pod uwagę trzeba brać chwilę obecną i przyszłość, a nie przeszłość psa. Zasady - również żywieniowe, wprowadza się od razu po wejściu do nowego domu i już się ich nie zmienia - można odrobinę modyfikować (np. wprowadzając przyzwyczajanie do suchej karmy, czy do surowego lub gotowanego).
Spokojnie, pies , jak zgłodnieje to zje, Lunka nam nie padnie ;)
Karma non- stop w misce odpada i nie ma co się z tym spierać :P
_________________
www.seterywpotrzebie.pl
 
 
 
Mela i Luna 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 27
Dołączyła: 14 Maj 2011
Posty: 59
Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-06-01, 20:50   

Dziękuję za wszelkie rady, już zaczęliśmy stosować się do zasady dawania jeść w dwóch określonych porach dnia, karmę stawiamy jedynie na 10-15 min. i zabieramy. Jak na razie Lu je troszkę a później zostawia, zobaczymy co będzie za parę dni.
Jeśli chodzi o Hot Spota, to nie ma żadnych wykwitów. Wszystko ładnie wygląda, nie ma żadnych strupków ani nic innego. Przemywamy rankę i smarujemy maścią, i na prawdę wszystko idzie świetnie.
Jeśli chodzi o korytarz, strach został zupełnie zażegnany. Luna chodzi z pokoju do drzwi, i od drzwi do pokoju prawie bez przerwy, jakby znalazła sobie nowe hobby :mrgreen: . Lu pokonała również kolejną barierę, bez strachu wchodzi do mnie do pokoju, i kładzie się na łóżku. W całym domu jest to jedyne łóżko na którym może się kłaść ;-) .
Dziś mamy za sobą pierwszą burzę. Sunia nie uciekała co prawda w najciaśniejszy kąt domu, ale dyszała, trzęsła się i cały czas trzymała się czyjejś nogi.
A i sunia z okazji dna dziecka dostała kostkę :mrgreen:
 
 
 
Hania Toffi i Maja 
GOLDENIA PRZYSTAŃ

Dołączyła: 22 Kwi 2011
Posty: 902
Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-06-01, 21:41   

To zadziwiające jak szybkie postępy robi Lunka-codziennie przełamuje jakieś nowe strachy i czegoś się uczy-uważajcie bo za dwa tygodnie zacznie sama pisać na swoim wątku...
 
 
Mela i Luna 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 27
Dołączyła: 14 Maj 2011
Posty: 59
Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-06-01, 21:46   

Myślę że i tego ją nauczymy :mrgreen:
 
 
 
libra 


Wiek: 43
Dołączyła: 31 Paź 2010
Posty: 240
Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-06-02, 13:11   

no proszę, jaka z Lu zdolniacha:)))) Bardzo się cieszę, że tak szybko się uczy! Oznacza to, że bardzo dobrze z Wami się czuje:) Nowe hobby - mała odkryła, że przedpokój nie gryzie to i po nim chodzi :mrgreen: W takim tempie to ona za tydzień stanie się zupełnie domowym pieskiem :)
Co do burz, skoro są oznaki lęku, to ja doradzę - bo lęk jest raczej mały - by ją w takim czasie po prostu zabawiać - misiem, piłką, lub ćwiczyć komendy ze smaczkami, lub po prostu dać kość - ważne, by ona widziała, że Wy się nie boicie burzy, nie reagujecie na grzmoty, dodatkowo czas wtedy jest spędzony przyjemnie. Nie powinno się psa wtedy tulić i zagłaskiwać bez umiaru, bo to może lęk utrwalać i pogłębiać.
Pozdrawiamy serdecznie:)
_________________
www.seterywpotrzebie.pl
 
 
 
Mela i Luna 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 27
Dołączyła: 14 Maj 2011
Posty: 59
Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-06-02, 19:19   

Pani Asiu dziękuję za, jak zwykle :mrgreen: , trafne i na pewno przydatne porady. Podczas następnej burzy na pewno skorzystamy z tych porad ;-) .
U Lu wszystko dobrze. skutecznie leczymy Hot spota, i oby tak dalej. Dzisiaj sunia rozłożyła się na środku korytarza i postanowiła tak właśnie leżeć :mrgreen: . Jutro zostanie na dłuższy czas sama w domu, jestem strasznie ciekawa jak to będzie, i jednocześnie jestem pewna że przez cały dzień w szkole będę chodziła jak struta :lol: , martwiąc się. Teraz rodzice są na długim spacerku z małą, a ogólnie wszystko idzie OK.
Jak byście chcieli wiedzieć coś więcej to pytajcie :mrgreen: .
 
 
 
Mela i Luna 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 27
Dołączyła: 14 Maj 2011
Posty: 59
Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-06-02, 19:27   

I jak by ktoś chciał to mam kilka zdjątek :mrgreen: :]

http://imageshack.us/g/37/zdjcie0051gq.jpg/
 
 
 
Hania Toffi i Maja 
GOLDENIA PRZYSTAŃ

Dołączyła: 22 Kwi 2011
Posty: 902
Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-06-02, 19:57   

Jaka ona śliczna! tak sobie myślę,ze nie musisz się zbytnio martwić tym,ze Lu zostanie na trochę sama.Chyba czuje się już u Was dość pewnie,a do przebywania samemu niestety jak wiesz była przyzwyczajona.Najlepiej,jakby przed tym wyszła na spacerek,potem micha i już.a jeszcze fajniej jakbyście jej coś zostawili na osłodę samotności-jakieś ucho albo kosteczkę.Moj Toffi bez problemu zostaje sam(choć zawsze patrzy na nas jak wychodzimy z niemym wyrzutem),ale żeby się nie nudził zostawiam mu napełnionego konga-to taka piłeczka z dziurami i przestrzenią w środku.Do środka można nawkładać smaczków,lub np.w moim przypadku wpycham chudy twarożek i pies dwie godziny wyciąga ze środka smakołyki.Ma niezłą zabawę i się nie nudzi.Tyle,ze w przypadku mojego psa musiałam już kupić taki z malutkimi otworkami,bo pies z normalnym radzi sobie jak mrówkojad...10 minut i po krzyku...
 
 
wiewiora 

Dołączyła: 02 Cze 2011
Posty: 3
Skąd: Łódz
Wysłany: 2011-06-02, 20:45   

Jejciu jaka ona jest piękna,a jak odżyła.Widać ze ma wspaniałych i troskliwych właścicieli.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Support forum phpbb by phpBB3 Assistant