Witam...czy możemy prosić o jakieś wieści i zdjęcia Gandi? bo patrząc na tematy innych piesków to ten niestety odchodzi w zapomnienie...
Dla nas Gandi jest ciągle ważna i dopóki będzie taka możliwość będziemy tu zaglądać.
Odwiedziła nas dzisiaj Gandi z rodzinką i zrobiłam pannicy kilka fotek. Specjalnie dla Pani Kasi
U Gandi wszystko w porządku, ładnie rośnie, jest zdrowa, cieczki jeszcze nadal nie było- trochę rozrabia ale jest niesamowicie radosnym psiakiem. Uwielbia głaskanie i zabawy
Ślicznie dziekuję .
Muszę się pochwalić, że udało nam się wybrnąć z choroby córki i od dwóch miesięcy jesteśmy szczęśliwymi właścicielami goldenka. Córka tak bardzo tęskniła że również dostał na imię Gandi. Jest nawet w podobnym wieku co sunia którą musieliśmy oddać.
Pozdrawiam serdecznie rodzinę Pana Darka i dziękuję za dobrą opiekę nad sunią. Widzę, że mamy córki w podobnym wieku...
Gandi jest jak najbardziej cudowną sunią i wszystko u niej w porządku. Jak tylko uda mi się zrobić fotki to je wrzucę. Mam jakieś ze spacerku z lutego ... Zaraz poszukam
Pani Kasiu, Basia jest na wakacjach za granicą. Gdy wróci na pewno wstawi. Ja ze swojej strony dodam, iż mieszkam niedaleko Gandusi. Byliśmy kiedyś na wspólnym spacerku. Piękna dorosła dziewczyna z niej
_________________ Pozdrawiamy Kasia, Tomek, Szajba, Milka i Kota
Pani Kasiu - ja pamiętam ale nie mam kiedy fotek wstawić- postaram się jak najszybciej
A Gandisia właśnie dostała pierwszą cieczkę:) Kobitka już z niej !
Wcale nie zapomniałam tylko od dłuższego czasu mam problem z komputerem i nie mam jak załączać zdjęć. Wyślę je dzisiaj do kogoś innego z prośbą o załączenie , bo u mnie to jeszcze wieki będzie trwało.
Bardzo się cieszę...przepraszam że tak się upominam ale dzieciaki strasznie mnie męczą.
Wszyscy jesteśmy bardzo ciekawi jak wygląda dorosła Gandi. Mimo upływu czasu wciąż pamiętamy i tęsknimy.
_________________ "Dobroczynność nie polega na dawaniu kości psu.Dobroczynność to kość dzielona z psem wówczas,gdy jesteś równie głodny jak on." - Jack London
Wiek: 52 Dołączył: 02 Maj 2012 Posty: 2866 Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-11-02, 10:21
Witam
Od początku adopcji jest z nami Gandi i nie wyobrażamy sobie żeby jej już z nami nie było, oczywiście jak każdy psiak który się czasem nudzi to coś nam nawywija ale wystarczy, ze się połasi koło nogi i całą złość przechodzi. Poza tym nie choruje i zawsze ma energii aż nad miar, lubi długie spacery i zabawy z innymi psami. Dzięki Gandi nasza córka przezwyciężyła lęk do psów i sama bawi się z nią i wychodzi na dwór.
Pozdrawiam
Dariusz Kasperczak
Gandi z Zabrza
_________________ " per aspera ad astra"
Życie bez psa ,jest jak niebo bez słońca
informacja od opiekuna z 30.01.2019r.:
"Witam serdecznie u Ganduli wszytko w naj lepszym pozadku
Ja obecnie przebywam za granicą a Gandi jest pod opieką mojej rodziny będę za niedługo w Polsce to porobić świeże zdjęcia i podeślę pozdrawiam serdecznie".
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum