Witam
Kupy Shaggiego już przybrały normalną konsystencję, ale ich kolor jest jasny nie wiem czy tak powinno być Zaczęliśmy naukę siad i podaj łapę. Jak na razie topornie to wychodzi, ale nie można się poddawać. .Zaczynamy kosmetyczne sprawy takie jak podcinanie kłaczków wcześniej strasznie się bał, że chcę mu zrobić krzywdę. Postaram się zrobić jakieś foty temu wulkanowi energii Dozobaczenia
Witam,
W weekend mieliśmy przyjemność nocować w Stegnie czyli nad morzem. Było bardzo wesoło. Psy miały dużo atrakcji. Były tak poruszone tym faktem, że są nad morzem, że aż zdjęcia wyszły zamazane lub jedynie kropki. Tylko dlatego będzie tylko kilka zdjęć
Shaggy biegał, wariował, ganiał za ptakami, zaciągał mimi do pływania wariactwo
Kochani mam problem z psiakami zwłaszcza z Shaggym. Wczoraj wieczorem cały czas wymiotował w nocy to ustąpiło lecz rano znowu 2 razy mu się zwymiotowało, a Mimcie chyba brzuszek boli bo jest niespokojna. Nie ma mnie w domu, ale Bartek jest i jak na razie psiaki śpią i jest cisza. Jeśli powtórzy się ten incydent to będę musiała pojechać do weta Kurcze coś musiały przechwycić...
Właśnie ja nie wiem wczoraj im dałam po małym kawałku kurczaka bo kroiłam no to wiadomo jak tym oczkom małym nie dać i dałam kawałek może to ? Kurczę to moja wina
Spokojnie kochanie- jak tak to nic im nie będzie. Mała głodówka i już będzie po wszystkim. Jak nie przejdzie do wieczorka to koniecznie do weta aby Shaggy się nie odwodnił.
Właśnie ja nie wiem wczoraj im dałam po małym kawałku kurczaka bo kroiłam no to wiadomo jak tym oczkom małym nie dać i dałam kawałek może to ? Kurczę to moja wina
Asiu nie jest to twoja wina , kurczak w niczym tu nie zaszkodził . Przyczyny mogą być różne infekcja, jakiś wirus i gotowe . Pilnujcie tylko aby psiaki się nie odwodniły i tak jak Basia napisał zróbcie im głodówkę . Będzie dobrze
_________________ "Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - Louis Sabin
Wszystko już unormowane uff U nas jak zwykle bez zmian. Uczę Shaggiego podawać łapę, ale cały czas topornie idzie Ale nie można się poddawać Młody ma dużo energii. Co drugi dzień biegamy z nim. Gorzej jak coś zwróci jego uwagę to stoi i patrzy, a czasami gada do siebie Znalazłam parę fotek które mu zrobiłam więc wstawiam
Dzisiaj popołudniu zagościliśmy u weterynarza. Pan dr. zasugerował a wręcz polecił by najpierw powtórzyć badania na wszelakie pasożyty gdyż minęło dużo czasu od ostatniego badania i w tym czasie mogły się one rozwinąć. Badał Shagulca i nic nie wskazywało aby było źle. Przy okazji zważyliśmy naszego bohatera i uwaga waży już 29.8 kg ! Badania odbędą się w piątek i być może otrzymam wyniki na miejscu.
Zaczęliśmy go spuszczać ze smyczy. Efekt jest taki że czasem mu się ucieknie, ale wraca (jak na razie), biega raczej w kółko z mimi i się bawią jak się zawoła to czasem zareaguje, a czasem nie.
Witam,
Chciałam na forum pochwalić Shaggiego za umiejętności obronne
Pojechaliśmy na polane z moją mamą i Kiarą oraz ze mną Mimi i Shaggym. Gdy psiaki sobie biegały to jakiś facet na łatwiznę jechał samochodem a za nim psy sobie biegały ;/ gdy tamte psy zobaczyły nasze to zaczęły iść w naszą stronę i rozpoczęła się nieprzyjemna gonitwa za Mimi mała biedna uciekała przed nimi, a one agresywne chciały ugryźć ją. Na tą akcję wkroczył Shaggy pokazywał zęby i warczał żeby odeszły nie miał żadnych agresywnych zamiarów tylko odpędzał je od nas. Psy się spłoszyły i poszły, a facet podjechał do nas samochodem i wielce zdziwiony, że jego psy chciały zrobić coś złego ;/
BRAWO SHAGGY
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum