Ja: Laleczko, co robisz?
Lala: Leże na boczku...
Ja: A co robiłaś od rana?
Lala: Leżałam na brzuszku:rotfl:
Laleczka
M!S!A napisał/a:
To Wy moje drogie nie wiecie, że teraz w Polsce śnieg się.... kupuje?
No kurczę, jakbyśmy na początku grudnia wiedziały, że obecnie to taki biznes będzie, to byśmy trochę tego śniegu zakonserwowały
Teraz to już po ptokach
Monia, nie nie, ja właśnie tak dopytuję z obawy, że śnieg nadciągnie! Ja stoję na samym końcu kolejki jakby co. Jak śniegu dla mnie nie starczy, to się nie pogniewam, mogę czekać do następnej zimy. Ja mam odśnieżania auta po dziurki w nosie, chętnie odstąpię innym kupującym
_________________ “The happiest people don’t have the best of everything, they just make the best of everything they have.”
Wiek: 31 Dołączyła: 18 Lis 2011 Posty: 2881 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-02-08, 14:41
Pojawił się wpis u Zuzy więc pora na odświeżenie wątku Lalucha.
Kto śledził nasze zmagania na fb z chorobami Larsa po śmierci Laleczki wie jak momentami było ciężko.
Zaczęło się od osłabienia tylnych łapek, problemów ze wstawaniem, z utrzymaniem równowagi. Badania krwi, RTG, doppler żył i inne nie wykazały żadnych zmian a mimo to pies słabnął i nie miał siły do życia. Dwukrotnie dostał serie zatrzygów Nivalinu i Miligamy, które nie przyniosły praktycznie żadnych widocznych efektów.
Zwróciłam się do Fundacji o pomoc finansową na badania Larsa i korzystając z okazji jeszcze raz bardzo chciałabym podziękować zarówno WG jak i Wam Kochani, którzy wpłacaliście pieniążki na mojego Ukochanego Lalucha. Dzięki Kasi (od Zorki) udało nam się w trybie natychmiastowym skonsultować Larsa u dr Wrzoska we Wrocławiu.
We Wrocławiu badania wykazały: brak odruchu rzepkowego, osłabiony odruch piszczelowy i zginaczy, zaniki mięśniowe zarówno w kończynach miednicznych jak i na głowie, osłabiony odruchy rdzeniowe w kończynach a także tkliwość w okolicach stawu biodrowego obustronnie.
Okazało się, że Lalunek cierpi na Dyskopatię w odcinku L-S kręgosłupa, polineuropatię na tle niedoczynności tarczycy (którą od dwóch lat leczymy). Dodatkowo Lekarze we Wrocławiu podejrzewają mielopatię zwyrodnieniową.
Niestety w jego przypadku leczenie jest doraźne, w sytuacjach kiedy widzę, że ruch sprawia mu ból i dyskomfort podaję mu carprodyl (lek przeciwbólowy i przeciwzapalny). Na co dzień do karmy dosypuje mu Gelacan (który czynił cuda na Laleczce więc mam nadzieję, że i Laluchowi pomoże). Mimo szybkiej diagnozy, stałej kontroli u naszego weta Lars ma momenty, że nie może się podnieść, że łapki same się rozjeżdżają - ten widok strasznie boli... bo nie wiem jak mogę mu pomóc. Lars jest psem, dla którego zrobiłabym na prawdę wszystko! ale brakuje mi pomysłów gdzie moglibyśmy szukać pomocy.
Wiek: 35 Dołączyła: 18 Lis 2012 Posty: 3505 Skąd: Kraków
Wysłany: 2015-02-08, 19:57
Mam nadzieje, że mnie nie zlinczujecie za wrzucenie "złotej myśli", ale co z kuracją komórkami macierzystymi ? Sama nie wiem dokładnie jakie schorzenia można tym leczyć i czy Lars się klasyfikuje z jego stanem, ale ostatnio wpadłam na pewien reportaż na ten temat i brzmi obiecująco, szczególnie w problemach z osłabioną zdolnością w poruszaniu się psów ...
Wiek: 31 Dołączyła: 18 Lis 2011 Posty: 2881 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-02-08, 21:45
Milena i Kosmo napisał/a:
Mam nadzieje, że mnie nie zlinczujecie za wrzucenie "złotej myśli", ale co z kuracją komórkami macierzystymi ? Sama nie wiem dokładnie jakie schorzenia można tym leczyć i czy Lars się klasyfikuje z jego stanem, ale ostatnio wpadłam na pewien reportaż na ten temat i brzmi obiecująco, szczególnie w problemach z osłabioną zdolnością w poruszaniu się psów ...
Zastanawiałam się nad tym ale mam ten sam problem... Nie wiem czy Lars się kwalfikuje... U nas w Toruniu jeden lekarz wykonuje taką kurację ale jak usłyszałam koszt to oslablam...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum