Polo rozkręcił się niesamowicie. Poranne wychodzenie na spcer to istne szaleństwo z radości. Są podskoki, łapanie ogona, bieganie po mieszkaniu. Po spacerze dalsza część szaleństwa w naszym ogródku I w zasadzie przy popołudniowych spacerach wszystko się powtarza. Polo uwielbia biegać z innymi psiakami. Jak tylko jest okazja to bawi się ze swoimi psimi sąsiadami. Bywaliśmy też już wiele razy na wsi, gdzie Poluś także ma swojego kolegę, z którym eksploruje pobliskie łąki. Ogólnie rzecz biorąć Poluś jest radosnym psem korzystającym z możliwości do zabawy.
Jeśli chodzi o zdrówko Polusia, to w dalszym ciągu walczymy z alergią. Niestety nie znamy jeszcze dokładnie przyczyn alergii, ale będziemy niebawem wykonywać testy i może coś się wyjaśni. Na razie Poluś przyjmuje leki i co parę tygodni dostaje zastrzyk ze sterydem.
Niebawem dodamy najnowsze zdjęcia naszego pupila. Poluś trochę się zmienił. Już udało nam się zrzucić ok. 5 kilogramów. Byliśmy także w psim salonie fryzjerskim. Poluś został porządnie wyczesany i wykąpany. Wygląda teraz niesamowicie!!!
Poluś sprawił, że zwariowaliśmy na jego punkcie. Kochamy go i staramy się mu dać wszystko co dla Niego najlepsze.
_________________ Pozdrawiamy,
Ola, Iwan, Adaś, Oliwka i Polo
Wiek: 39 Dołączyła: 02 Lis 2010 Posty: 133 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-10-02, 21:25
Nawet nie wiecie jak ciesza takie wiesci!
Polus ma swoje szczesliwe miejsce na ziemi. Tak jak powinno byc.
W naszych sercach zawsze bedzie mial specjalne miejsce..
Pomiziajcie kochanego misia od nas..
Wizytę u fryzjera widać od razu, wygląda teraz rewelacyjnie
_________________ "Widziałem raz u psa taki wyraz oczu, spojrzenie pełne pogardy, które bardzo szybko znikło i jestem przekonany, że psy w zasadzie uważają ludzi za kretynów" - John Steinbeck
Witam witam
Dawno mnie na forum nie było i nic nie pisalałam o Polusiu, ale chyba będę rogrzeszona - do naszej rodzinki pół roku temu dołączył synuś Adaś.
Oczywiście taka rewolucja musiała dotknąć także Polusia.
Polo niestety był bardziej nieszczęśliwy niż szczęśliwy z tej zmiany - no ale nie ma się co dziwić skoro trochę zszedł na drugi plan. Oswajanie się Polusia z Adasiem trwa do dziś. Początki były bardzo trudne - Polo niechętnie podchodził do naszego synka, czasem go obwąchał i popatrzył z minką "co to za dziwne stworzenie płacze?" - ale na tym się kończyło. Zazwyczaj Polo po prostu uciekał na widok Adasia. Na nas Polo przez dłuższy czas był trochę obrażony i ogólnie był smutny. Obecnie Adaś (z pomocą mamy ) głaszcze przez chwilę Polusia, a ten już nie ucieka. Także chyba ostatecznie będzie akceptacja W końcu będzie o dwie ręce więcej do głaskania i drapkania.
Wrzuciłabym z chęcią jakieś zdjątko Adaśka - ale nie bardzo pamiętam jak się to robiło - pomocy!
_________________ Pozdrawiamy,
Ola, Iwan, Adaś, Oliwka i Polo
Trochę już czasu minęło od ostatnich wieści o Polusiu. Nasz kudłatek miewa się całkiem dobrze. Ostatnie kilkanaście miesięcy Polo próbuje "dogadać" się na naszym małym synkiem. Na szczęście Polo wykazuje się sporą cierpliwością, wręcz psią dojrzałością. Synek natomiast próbuje pozyskać sympatię psiaka częstując go psimi przysmakami i to z całkiem niezłym skutkiem. Apetyt Polusiowi dopisuje, szczególnie teraz przed zimą. Wręcz można powiedzieć, że pożera prawie wszystko co się da zjeść.
Problemów zdrowotnych większych nie mamy. Jedynie z różnym natężeniem dokuczają Polusiowi alergie. Polo wylizuje brzuch i gryzie łapy. Konsultowaliśmy się wielokrotnie z weterynarzem. Polo brał już również różne sterydy. Niestety alergie stale powracają.
I tak pokrótce to co u nas słychać.
_________________ Pozdrawiamy,
Ola, Iwan, Adaś, Oliwka i Polo
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum