Zdjęcia cudne, pysiak usmięchnięty, cóż więcej trzeba do szczęścia Tak nam się zdaje, że pomiędzy Magdą a Lunką biegają srebrne iskierki. A jak się dogaduje Lunka z Kazikiem? Jesteśmy ciekawi czy już pierwsze lody zostały przełamane.
Hmm co do Kazika i Lunki to raczej kumplami póki co nie zostaną bo Kazik odpuścił sobie bawienie się z Lusią.. Ale ja cały czas wierzę, że przyjdzie taki dzień gdzie będą razem wariowali:) Póki co tylko na spacerach biegają za patykiem w jedną stronę ale jak Lunka dobiegnie szybciej a zazwyczaj tak jest to zabiera patyk Kazikowi i warczy że to jej! A że nasza Labka raczej nauczona jest uległości to poddaje się. Jednak mocno trzymamy za nich kciuki a co do mnie czyli Magdy bo w imieniu wszystkich piszę to iskry nawet zlote są między mną a Lunką bo uwielbiam ją za to że jest taka przytulińska i słodziaśna )
_________________ Magda, Jola i Bogdan z Lunką i Labką
Człowiek taki cały czas zabiegany miałam napisać już kilka dni temu jak ma się nasza Lunka ) Mała jest nadal raczej zamknięta w swoim świecie ale robi wielkie postępy z każdym dniem. Jest straszną terrorystką spacerową Nie ma nawet takiej możliwości żeby nie wyjść z nią rano do lasu tak się przyzwyczaiła, że nie odpuści. Jak Jola wstaje z łózka Lunka już nie odpuści skacze cieszy się i piszczy z radości że idzie na spacerek Nawet mrozy jej nie były straszne W lesie gania za patykiem nawet w największe krzaki. Za to Labka chodzi tylko głównymi ścieżkami. W lesie ganiają razem za patykami a w domu każda sobie. Ale wczoraj zauważyliśmy, że Lunka zaczepia Kazika żeby razem z nią wyłudził spacer
Nadal jest straszną przytulanką jeśli chodzi o głaskanie to zawsze jest pierwsza Nawet jak jest jej już za gorąco w łózku to nie odpuści Mówiłam że to mały terrorysta
Pozdrawiamy gorąco w te mroźne dni wraz z Lunką
_________________ Magda, Jola i Bogdan z Lunką i Labką
Kochać to one się na pewno kochają ale wściekać się razem nie chcą. W domu każda sobie a Lusia jeszcze się boi i raczej jest wycofana w większości sytuacji. Ale jak widać wyżej na przytulanki przychodzi czas )
_________________ Magda, Jola i Bogdan z Lunką i Labką
Madziu, ja próbowałem Lunce dawać taki sznurek zawiązany w ząbki ona łapała, a potem delikatnie starałem się, aby Loczek złapał za drugi koniec. Zdarzało się, że przytrzymywały dwie na raz Spróbujcie może tak powinna się nauczyć :)
Własnie taki sznurek kupiłam Lusi na prezent jak do nas przyjechała ale Labka się tylko nim zainteresowałam aż nad to ) Bo później tylko kasłała i kłaczki z zębó wystawały
Aleee jest przełom Lunka nasza terrorystka wczoraj na spacerze zabierała Kazikowi patyk sama z siebie i ją zaczepiała Także jest światełko w tunelu że będą razem wariowały niebawem !
_________________ Magda, Jola i Bogdan z Lunką i Labką
Jak chodziliśmy na spacery, też dobiegała do Busi i poszczekiwała przykucała na przednich łapach i z radością biegała dookoła niej
Będzie dobrze, ale wiesz to musi trwać dajcie jej czas delikatnie zachęcajcie i będzie superkowo.
Witam Serdecznie wszystkich stęsknionych za wiadomościami o naszej Lunce Kilka ciekawostek z ostatnich dni !
A więc nasz diabełek się rozkręcił wczoraj postanowiła "zjeść" dywaniki bo chyba jej się nie spodobały i oczywiście przy tym wszystkim oczy jagniątka i mina aniołka 'przecież i tak mnie kochacie' :)
Lunka uwielbia tarzać się w śniegu a ponieważ już go mało a w zasadzie w ogóle ciekawi jesteśmy bardzo jak to będzie teraz.
Nasz mały zwiadowca - bo jak wychodzi na dwór musi koniecznie obejść całą posesję w poszukiwaniu ciekawostek tego świata - uwielbia cichaczem kopać dołki =)
Jeśli chodzi o relację z Labką to dziewczynki zaczynają się powoli dogadywać ale jeszcze wspólnie nie bawią się tak same z siebie. Jak tylko będę miała jakieś nowe zdjęcia podzielę się z Wami
_________________ Magda, Jola i Bogdan z Lunką i Labką
Jak widać Lunka całkiem zadowolona z tego co uczyniła =) Zastanawiamy się tylko czy już się rozkręciła w pełni czy to dopiero początki jej możliwości?
Oczywiście ze względu na jej okres rekonwalescencji nie możemy nawet jej skarcić no bo jak
Tak więc nasza Lusia się rozkręca i to całkiem śmiało! Przekopała już ogródek na wiosnę, później trochę poprawiła zasianą trawę a na koniec wykopała parę drzewek (chyba stwierdziła, że nie do końca jej pasują)
A tak poza tym to jest cudna, radosna i podniesione uszka i ogonek w górze świadczy chyba o tym że jest jej u nas dobrze :)
Z Kazikiem bawi się już coraz częściej sama zaczepia naszą Labkę i chce się bawić ale skłonna jest na nią warczeć jak tylko Labka ma jej dość i pokazuje to Lunka rządzi =)
_________________ Magda, Jola i Bogdan z Lunką i Labką
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum