myślałam,że szukamy Hiry a nie osądzamy moją osobę.
No ale każdy pomaga i wspiera jak potrafi... nie mam czasu i nerwów do takich bezsensownych dyskusji.
Dziękuję Ci, ale sami dowieziemy zdjęcie Hiry wraz z ogłoszeniem do SG. Przykro mi też,że dostałaś takie informacje od SG i że dzwoniłam kilka godzin po Tobie do schroniska
możesz później zadzwonić i skontrolować zgłoszenie...
nie chciałam się tutaj odzywac juz na temat insynuacji, ze olana jest sprawa z poszukiwaniem Hirki ale Gośka nie dajesz mi wyboru.
Informuję, iż w SG w Tarnowie Podgórnym było juz wczesniej zgłoszone zaginięcie Hirki, dzwoniłam do nich ponownie dzisiaj zeby sprawdzić czy coś może juz wiedzą i ponownie usłyszałam, że na razie nic nie wiedzą, Straz miejska w Poznaniu tez jest powiadomiona, to samo z schroniskami w Poznaniu (dzisiaj ponownie do nich telefonowałam), w Jędrzejowie, Obornikach śląskich, Gaju i w przytulisku w Dopiewie. Ulotki sa od samego początku wywieszane w Tarnowie a dzisiaj bedą jeszcze w Poznaniu. Gośka, jeżeli uważasz, że za mało robimy to możesz się ze mna umówić i pojeździmy razem porozwieszać ogłoszenia. Dzisiaj zaczynam po 17...
niestety jak dotąd nie udało się odnaleźć Hirki Ela z mężem chodzą i pytają sąsiadów i innych ludzi, Ulotki pozostawiane w różnych miejscach, schroniska i straż gminna i miejska powiadomione. Umówieni jesteśmy ze schroniskami, że co parę dni będziemy do nich dzwonić ale jak sami wcześniej będą mieli jakies wiadomości to będą do nas dzwonić... strasznie się tym martwię, że ktoś mógł ja przygarnąć i po prostu sobie zostawić....
Niestety ale Hirki w naszych okolicach nikt nie widział Jutro jeszcze porozmawiam z pocztowcem w końcu on jeździ po domach więc poproszę aby popytał i dał znać...
Ela, poproście księdza w kościele o ogłoszenie z ambony. Wiele psów w ten sposób się odnalazło. Jeśli ktoś przetrzymuje Hirkę to jak ksiądz ogłosi to taki człowiek przyjmuje to inaczej niż ogłoszenie.
Ela mi pisała, że będzie rozmawiać z księdzem, wcześniej przyznaję żadna z nas o tym nie pomyślała. Dzwoniłyśmy dzisiaj po schronach i niestety nadal nic nie wiemy, Hirka do żadnego schroniska jak na razie nie trafiła
nie wiem co jeszcze możemy zrobić macie jakieś pomysły?
_________________ Agnieszka
Asia i Bella DOM WARTY GOLDENA
Wiek: 53 Dołączyła: 25 Paź 2011 Posty: 269 Skąd: Dziwnów
Wysłany: 2013-10-21, 22:16
A w lecznicach w okolicy bliższej i dalszej rozwiesiliście ogłoszenia, może nikt z Hirką nie przyjdzie do weta, ale psiarze wyczulone oko też na inne psy mają, może akurat ktoś skojarzy...
dzięki Asia, spytam się Eli, wcześniej rozmawiałyśmy o wetach, że trzeba tam dac ogłoszenia ale upewnię się czy u siebie zostawiła ulotki. W poznaniu, u niektórych już wiszą
Ela wysłała mi niedawno smsa, ze w schronisku jest jakiś psiak z Tarnowa Podgórnego. Kobieta ze schroniska ma do niej dzwonić (do 14) czy jest to golden czy nie, na razie czekam na jakąs infomrację od Eli
Dołączyła: 20 Mar 2013 Posty: 1666 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2013-10-23, 19:42
Kolejna smutna wiadomość w tak krótkim czasie...
Hirka, biegaj szczęśliwa za Tęczowym Mostem [*]
_________________ "A Ty w oczy patrzysz i łeb przekrzywiasz, jakbyś chciał zrozumieć mnie lepiej.
I w ogień skoczyłbyś za mną, choć jestem tylko człowiekiem...".
Wiek: 36 Dołączyła: 07 Sie 2013 Posty: 521 Skąd: Wolsztyn/DK
Wysłany: 2013-10-23, 19:43
co za dzień...
Biegaj Hirunio razem z Nikulcem za tęczowym mostem...
_________________ "Jest twoim przyjacielem, partnerem, obrońcą- twoim Psem. Jesteś jego życiem, miłością, przewodnikiem. Będzie twój - wierny i oddany do ostatniego uderzenia serca. Winien mu jesteś zasłużyć na to oddanie."
Rambo *2009- 2013 [']
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Ela z mężem chodzą i pytają sąsiadów i innych ludzi, Ulotki pozostawiane w różnych miejscach, schroniska i straż gminna i miejska powiadomione. Umówieni jesteśmy ze schroniskami, że co parę dni będziemy do nich dzwonić ale jak sami wcześniej będą mieli jakies wiadomości to będą do nas dzwonić... strasznie się tym martwię, że ktoś mógł ja przygarnąć i po prostu sobie zostawić....
Jutro jeszcze porozmawiam z pocztowcem w końcu on jeździ po domach więc poproszę aby popytał i dał znać...
