już chciałam z Miśką jechać na poszukiwania...nie wyobrażam sobie uczucia JAKIE TOWARZYSZY LUDZIOM KTÓRZY KOCHAJĄ A TRACĄ ZWIERZAKI...pozdrawiamy
Pani Bogusiu nie życzę takiej sytuacji nikomu , uczucia sa okropne nawet wtedy jak sie wie ze wszystko zrobiło się dobrze . Ale na szczęście cała ta sytuacja skończyła się szczęśliwe , przed wszystkim dla Sisi
_________________ "Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - Louis Sabin
A Sisi po całych wyprawach wszystko teraz odsypia , prawie całą noc ładnie przespała , po pierwszej zastaliśmy dużą nie fajnie pachnącą niespodziankę ale poza tym jest ok . Na razie jej azylem jest kuchnia , wczoraj myłam naczynia , otwierałam szafki , brzdękały gary i nic , Sisi nie wykazywała oznak paniki . Z jedzeniem jest lepiej , fakt nie wezimie jedzenia z reki ale śmielej zaczyna jeść z miski , jak cos jej dorzucę to najpierw się patrzy potem bardzo powoli i nieśmiało chwyta w pyszczek , ale nie daj boże się spojrzę od razu sie wycofuje i jedzenie zostawia . Zaczyna nas obserwowac i podglądac nasze psy co uważam za dobry znak . Dzisiaj zadzwoniła do mnie Wiki , mała zaczyna sie bardzie ruszać no i zaczyna obrabiać poszęfkę od podusi Zdjęcia postaram się wstawić dzisiaj wieczorem , ale nie obiecuję
_________________ "Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - Louis Sabin
Okazuje się że Sisi jest nocnym markiem łazikowała dzisiaj prawie całą noc . Ulubiona zabawką okazało sie ściereczki do kurzu ,i reklamówki w jednej już zdążyła wygryźć dziurę . Mała zaczęła załatwiać się na podkłady , chyba dlatego ze podłoga jest dokładnie wymyta woda z octem a ona uznała ze podkład jest lepszy , co nas bardzo cieszy . Wczoraj dostałą tabletki na odrobaczenie i robali było i to dużo .
A oto Sisi wykapana , czyściutka i pachnąca tylko jeszcze smutna , ale mam nadzieję ze to sie zmieni .
_________________ "Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - Louis Sabin
Haniu mam wielką nadzieję że malutka będzie otwierała się coraz bardzie, i nabierze zaufania do człowieka . Najbardziej konfortowo czuje sie jak jest z Wika sama , mam nadzieję że i przy nas niedługo tak sie poczuje
Warnuś no pewnie że w posłaniu sie nie mieści , ma swój kocyk ale jakos chyba jej sie nie podoba . Upodobała sobie Soni posłanie , więc na razie w nim sobie śpi . Sisi może ważyć do 15 kg nie więcej , jest bardzo chudziutka sama skóra i kości . Ale najważniejsze ze ma apetyt No i dzisiaj pod nasza nieobecność mała rozprawiła się z moimi kapciami i została przyłapana na grącym uczynku , jak leżała u Wiki na kanapie
_________________ "Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - Louis Sabin
Dzisiaj byliśmy z Sisi u weterynarza , mała waży 13,900kg oceniona na wiek 7,8 miesięcy , Dostała stronchold na świerzba i inne gady .Zachowanie Sisi pozostaje bez zmian , dzisiaj chyba już z przezorności założyłam jej jeszcze kaganiec i jak sie okazało bardzo słusznie , po wyjściu z klatki i przejściu paru kroków Sisi dostała ataku szału i tu nawet nie sprawdza się obroża zaciskowa bo mała jeszcze chwile i by się wypięła i z szelek i z obroży . Sisi nie ciągnie do przodu głową tylko obraca się tyłem i w ten sposób próbuje się wyswobodzić.Aby zapobiec ponownej ucieczce złapałam Sisi za szelki i w tym momencie uratował mnie kaganiec , jeżeli by go nie miała bym została dotkliwie pogryziona , na szczęście był mój mąż i pomógł mi ją wsadzić do samochodu . Taka sama sytuacja powtórzyła się jak wróciliśmy od weterynarza . Ręce mam pobijane od kaganica i parę solidnych siniaków . Tak właśnie wygląda każde wyjście Sisi na dwór widok jest przerażający . Inaczej tego nie potrafię opisać bo nawet się nie da trzeba to zobaczyć . O pracy na dworzy czy uczeniu załatwiania nawet nie ma mowy , mała nawet nie jest ciut skupiona na człowieku , cały czas szuka wyjścia aby uciec . Każdze wyjście z nia na dwór jest dla mnie ogromnym stresem , bo tak naprawdę nie wiem nigdy co się wydarzy . Po dzisiejszej wizycie znów odizolowała się od wszystkich i wszystkiego i pewnie minie dzień lub dwa zanim wyjdzie z kuchni .
We wtorek jesteśmy umówienie z behowirystą ma do nas przyjechać i ocenić Sisi a także jej zachowanie , mam nadzieję ze to przyniesie jakiś efekt .
Na zdjęciach jest w czarnych szelkach których już nie ma , ponieważ szelki nie wytrzymały Sisi ataku i się rozpadły .
Na koniec wstawiam parę zdjęć widok wspaniały tylko szkoda że taki rzadki :
Inga z Sisi
_________________ "Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - Louis Sabin
Wiek: 31 Dołączyła: 18 Lis 2011 Posty: 2881 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-12-29, 13:11
trzymam kciuki i podziwiam za Waszą siłę do pomocy temu Dzikuskowi Malutka potrzebuje dużo czasu bo miłości i poświęconego czasu ma napewno bardzo dużo.
zamiast przytulaka macie szaleńczaka...jest bardzo młoda...życzę wam siły w tej walce...widac nawet nie wie jakie życie psa może byc piękne...ale tez pomyslałam o odosobnieniu -stól przykryty kocem do samej podłogi....Misi na początku zrobiłam cos jakby odosobnienie, aby mogła odpocząć od wrażeń...może to ją wyciszy...bo jakby dla niej jest za dużo wrażeń na tym potwornym dworze...powodzenia
Ona jest psem z pseudohodowli. Zna tylko klatkę i budę. Tak się zastanawiam czy nie powinna trafić z powrotem do klatki, tyle że nie zamykanej, by mogła zawsze wyjść. W nocy, gdy jest cicho, mogła by oswajać świat, A człowiek powinien poczekać aż do niego przyjdzie. Może zmiana klatki na mieszkanie jest dla niej za poważna. Fajnie by było, by mógł ją przyjąć ktoś na DT, kto ma lepsze warunki i tymczas nie będzie tak męczący dla psa i dla człowieka.
_________________ Uczmy się szanować i kochać wszystko co żyje
Witam wszystkich
Wczoraj u Sisi był behawiorysta. Mam bezpośrednie relacje i jest mi miło je choć wstępnie przekazać. Sisi jest psem zalęknionym, ale wiadome ,że jest to z braku odpowiedniej socjalizacji. Sisi ma jednak zadatki na normalnego psa, rola człowieka to pokazanie jej ,że inny swiat jest fajny.
Sisi została wyprowadzona na spacer, ma spacerze węszyła co było dla nas behawiorysytów bardzo dobra informacją Po powrocie do domu chwilę odpoczęła i pochodziła po mieszkaniu. Dobrze.
Ważne - aby Sisi przyzwyczaić do życia w bloku nie może zmienić miejsca zamieszkania na domek z ogrodem, bo nie uda się to nigdy. I tylko determinacja opiekunów może jej w tym pomóc. Ja przez to przebrniemy to Sisi będzie mogła mieszkać w mieście.
Ogólnie nie jest źle z Sisi . Jak długo będzie uczyć sie załatwiania na dworze tego dziś nie umiemy powiedzieć , ale jest pewne ,że Sisi ma sznse na lepsze życie.
Kasia ( behawiorysta ) obiecała dalsza pomoc i jezeli tylko obecni opiekunowie podejmą sie tej walki to jest szansa Wszelkie wskazówki zostały przekazane i jeszcze zostana spisane i przesłane emailem. Jestem z Kasią w bezpośrednim kontakcie.
Pozdrawiam serdecznie
Dokładnie Pani Bogusi mamy szaleńczaka U Sisi następują pozytywne zmiany od wizyty Pani Kasi wychodzimy regularnie na dwór , wyjście z klatki opanowane , nawet trochę z podniesionym ogonkiem Na razie Sisi tylko raz załatwiła się na dworzu ale mam nadzieję że będzie lepiej . W domu zaczynają się szaleństwa , wczoraj mój mąż , Wiki, Inga i Sisi jak zaczeli szaleć to myślałam że mieszkanie rozniosą Mała coraz bardzie preferuje pokój , nawet potrafi sie położyć na dłuższą chwile i odpocząć Miła niespodzianką było jak przybiegła do mnie gdy szykowałam jedzenie , a jeszcze milszą gdy rano na mój widok pomachała ogonkiem .
Bardzo dziękuję wszystkim zaangażowanym osobą za pomoc
_________________ "Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - Louis Sabin
Witam,
chciałam się zapytać jak się miewa Sisi? Ostatnio ubiegaliśmy się o Chicę ale ktoś nas wyprzedziła w adopcji i zobaczyłam to maleństwo i aż serce pęka na samą myśl że tak można pieska traktować. Czy Sisi już powoli dochodzi do siebie?
Pozdrawiam,
Magda
_________________ Magda, Jola i Bogdan z Lunką i Labką
Witam Pani Magdo Tak Sisi coraz bardzie się rozkręca , wychodzi teraz z niej mały rojber Ostatnio pod naszą nie obecność Sisi z Inga postanowiły trochę się rozerwać łańcuch z choinki odpowiednio podzielony , gazeta przeczytana w najdrobniejszych kawałkach i zmiana kroju bielizny damskiej Potem panny strasznie się wstydziły że tak mocno nabroiły . Sisi daje się przytulić co wcześniej było nie możliwe , w domu najlepszym kompanem do zabawy jest Inga lub Wika dystans do dorosłych jest ale się zmiejsza . Wychodzi na dwór bardzo ładnie jednak to jest nasz największy problem ze jeszcze nie załatwia sie na dworzu . Sisi zaczyna poznawać smak nowego lepszego życia
_________________ "Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - Louis Sabin
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum