Dzisiaj pod naszą opiekę trafił 2 letni Fidel. Psiak został oddany przez właściciela z powodów osobistych. Obecnie psiak będzie przebywać w domu tymczasowym w Bytomiu u Eweliny. Teraz są w drodze do domu tak więc wieczorkiem oczekujemy na pierwszą relację z pierwszych chwil nowego życia Fidelka
Fidel bardzo mocno ekscytował się wczoraj przy spotkaniu z suczką Eweliny. Psiak nie potrafił się uspokoić dlatego dla dobra obu psów, w uzgodnieniu z właścicielem, Fidel wrócił na kilka dni do domu aby przejść zabieg kastracji. Po zabiegu psiak trafi z powrotem pod nasze skrzydła i zaczniemy poszukiwania nowego domu.
Kilka słów wyjaśnienia jeżeli chodzi o sytuację Fidela. Fidel po zabiegu kastracji przejdzie do działu gotowych do adopcji. Nie będzie kierowany już do domu tymczasowego, ponieważ jest to psiak który ze względu na całkowity brak czasu właścicieli zamieszkał praktycznie w hoteliku. Pani Kasia prowadząca hotelik poznała psiaka bardzo dobrze, jej obserwacje pozwoliły nam na podjęcie takiej a nie innej decyzji.
A teraz kilka słów o samym psiaku które napisała nam pani Kasia:
Ma na imię Fidel, wiek 2 lata, nie kastrowany, baaardzo łagodny w stosunku do ludzi i innych psów. Ladnie chodzi na smyczy, nie ucieka i przychodzi na wezwanie. Wychowany w domu z malym dzieckiem. Zna podstawowe komendy i spokojnie da sie go opanowac bo jak wszystkie Goldenki szybko sie uczy. Jest tylko bardzo aktywny i potrzebuje porzadnego wybiegania. Wszystkozerny jesli chodzi o karmę , zdrowy pies. Ma wszystkie szczepienia, żadnych uczulen, wiele razy kapany przeze mnie w salonie, przyzwyczajany od szczeniaka. Z reszta on od 1,5 roku jest bardzo czesto bo Panstwo czesto wyjezdzaja wiec jest mi dobrze znany. Kocha ludzi!!!!
Wiek: 55 Dołączyła: 19 Sie 2012 Posty: 91 Skąd: Bytom
Wysłany: 2012-08-19, 22:29
Witam wszystkich Forumowiczów
Mam na imię Kaśka i Fidelek jest teraz u mnie w hotelu. U mnie przejdzie zabieg kastracji i zostanie tak długo, zanim nie znajdzie się dla niego DS.
Tak jak już pisałam wczesniej, to wspaniały 2 letni pies. Wychowany z małym dzieckiem, Państwo o niego bardzo dbali. Owszem często wyjeżdzali ale dbali o to, żeby też miał "wakacje" i przywozili go do mnie do hotelu. Był bardzo dobrze traktowany, nie jest lękliwy, ufa ludziom bezgranicznie, nie pilnuje jedzenia ani zabawek, ładnie chodzi na smyczy, nie ciągnie, nie obskakuję ludzi i nie podgryza. Nawet czasem sie zastanawiam, jak On to robi, że przy tej swojej aktywności jest jednoczesnie taki delikatny.Jest zdrowym, zadbanym psem z lekkim ADHD, ale porządnie "wyspacerowany" daje radę. Jak był młodszy zgadzał sie ze wszystkimi psami i sukami, niestety teraz, pewnie dlatego, ze nie jest wykastrowany, zdarza mu sie na psy warczeć a suki bardzo namiętnie obskakiwać.
Niestety tak sie czasem zdarza w życiu, że trzeba podjąć trudną decyzję rozstania się z psiakiem i taką decyzję musiał podjąć właściciel. Nie była to decyzja na "łapu capu" bo już jakiś czas szukaliśmy mu domu, aż postanowilismy sięgnąć po fachową pomoc. Mam nadzieję, że znajdzie się dla Fidela dobry dom, a on sie odwdzięczy swoim oddniem i miłością.
Postaram się zamieścić wkrótce więcej zdjęć Psiaka
_________________ „Adoptując jednego psa nie zmienisz świata, ale zmieni się świat dla tego jednego psa”
Witamy Kasiu Miło że u nas zawitałaś i napisałaś kilka słów o Fidelku. Czekamy zatem z niecierpliwością na foteczki bo przy ogłaszaniu psa to jest niezmiernie ważne. No i oczywiście mam nadzieję że możemy liczyć na kolejne informacje, zwłaszcza jak młody będzie już po zabiegu.
Zachowanie Fidela do psów i suk moim zdaniem spowodowane tym że jest niekastrowany i buzują w nim hormony. Jest wysoka szansa na to że po zabiegu jego zapał zmaleje
Wiek: 55 Dołączyła: 19 Sie 2012 Posty: 91 Skąd: Bytom
Wysłany: 2012-08-19, 22:45
Oczywiście bedę na bieżąco uzupełniać informacje o Fidelku
Jutro lecę umówić się z moim Wetem na "ciach ciach", zrobimy to jak najszybciej, niech już się Bidok wyciszy
_________________ „Adoptując jednego psa nie zmienisz świata, ale zmieni się świat dla tego jednego psa”
Oczywiście bedę na bieżąco uzupełniać informacje o Fidelku
Jutro lecę umówić się z moim Wetem na "ciach ciach", zrobimy to jak najszybciej, niech już się Bidok wyciszy
Witam również serdecznie
Przygotowujemy dla chłopaka już ogłoszenia No i znajdziemy na pewno świetny DS
Bardzo dziękujemy za wszystko
Wiek: 55 Dołączyła: 19 Sie 2012 Posty: 91 Skąd: Bytom
Wysłany: 2012-08-19, 23:12
Oj tam oj tam
To stróż mojego ogniska domowego sunia Wikus. Adoptowana przeze mnie bo "gryzła"i miała być sprzedana na allegro. Ludzie to maja pomysły
Miała troche problemów ze sobą ale jakoś nikogo jeszcze nie ugryzła a mam Ją już 1,5 roku. Co prawda nie Golden ale myślę, że nas "przygarniecie"
_________________ „Adoptując jednego psa nie zmienisz świata, ale zmieni się świat dla tego jednego psa”
Witam również w naszych progach I nieśmiało zaproponuje, zważywszy na to, że jesteś z Bytomia, dołączenie do naszego zjazdu, który tym razem odbędzie się w Gliwicach Więcej informacji : http://wartagoldena.org.p...opic.php?t=2754
_________________ Pozdrawiamy Kasia, Tomek, Szajba, Milka i Kota
Wiek: 55 Dołączyła: 19 Sie 2012 Posty: 91 Skąd: Bytom
Wysłany: 2012-08-20, 13:29
Aga dzieki za wstawienie zdjec Fidela
Jestesmy umowieni na kastracje w czwartek rano. Co bedzie pozniej to zobaczymy. Na razie jest super. Probuje troche okielznac jego temperament, ucze go przywolania i nawet mu wychodzi, pod warunkiem, ze jest wybiegany. Apetyt dopisuje, po kastracji jak wszystko sie zagoi bedzie jeszcze poddany zabiegom fryzjersko-kosmetycznym. Zapomnialam jeszcze wczesniej napisac, ze z zachowaniem czystosci nie ma zadnych problemow. Jest "szalony" ale slodki jak cukierek
_________________ „Adoptując jednego psa nie zmienisz świata, ale zmieni się świat dla tego jednego psa”
myślicie że po kastracji nie będzie problemu z przebywaniem pod jednym dachem z sunią?
macie może doświadczenie z takim układem: nie sterylizowana suczka + kastrowany pies
A dlaczego miałby byc problem. Mam suczke goldenke i bardzo czesto jest u nas z wizyta czasami tygodniowa czasami dwytygodniowa pies golden wykastrowany. Super sie dogaduja a zabawa jest przednia
Pewnie mowa tu o nadmiernym molestowaniu taaak? Nie mam doświadczenia co do psów kastratów i ich temperamentu, ale mogę powiedzieć na przykładzie moich suk. To istne dwa wulkany energii, czasem są niemożliwe ! Gdy przychodzi czas cieczki "kopulują" ze sobą na wzajem . Co chcę powiedzieć - nigdy nie wiadomo co strzeli im do tego łebka
_________________ Pozdrawiamy Kasia, Tomek, Szajba, Milka i Kota
Dogadywanie się i życie na codzień jest ok- mam psa po kastracji i sunię wystawową , hodowlaną więc nie wysterylizowaną.
Niestety w okresie rui może to troszkę gorzej wyglądać, bo samiec nawet po kilku latach po kastracji nadal ma zapędy do krycia.
Nam to nie przeskadza, dajemy sobie radę ale piszę abyś wiedział co i jak. W razie pytań chętnie pomogę
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum