Dziś pod skrzydła fundacji trafił 4-letni golden z wrocławskiego schroniska, nazwaliśmy go Biały
na parę dni zamieszkał u Agnieszki od naszej Lenki a potem trafi do domu tymczasowego u Anety
bardzo dziękuję wszystkim którzy pomogli nam wyciągnąć psiaki ze schroniska i przetransportować jednego z nich do Poznania
POST ROZLICZENIOWY
Wpłaty na konto:
Darowizny rzeczowe
Wydatki:
125,52 karma 02.13
139,00 leczenie i badania 07.02.2013
402,00 kastracja, badania 05.03.2013
20,65 leki
33,67 leki
_________________ Pozdrawiam Ewa, Cindy i Marley
p/s podaruj nam swój 1%, KRS 0000395734
Biały jest już w domu i śpi. Droga z Leszna do Poznania przebiegła nam bez żadnych zakłóceń Biały tylko raz się obudził jak tankowałam samochód, jak tylko ponownie ruszyliśmy poszedł dalej spać. Podczas drogi trochę sapał a jak podjechaliśmy do domu to zaczął się cały trząść
potem już było lepiej obszedł całe mieszkanie, najpierw na ugiętych nogach ale już po chwili trochę się wyluzował i biegał normalnie
Biały w Lesznie został wyczesany -wielkie dzięki Ilonko za pomoc bardzo ładnie dał się czesać - Ilona mogła wszystko przy nim zrobić
Jak na psiaka schroniskowego zapach jest do przyjęcia, jest trochę brudny więc pewnie Aneta jak już Biały będzie u niej będzie musiała go wykąpać
nie znalazłysmy u niego żadnych pcheł, w schronisku został odrobaczony i zaszczepony i zachipowany
bylismy już na krótkim spacerze gdzie parę razy zrobił siq i teraz odpoczywa w tej chwili ma juz ciszę i spokój.
Jutro spróbuję go poznać z Lenką i zobaczymy co z tego wyniknie
nie robiłam mu już dzisiaj fotek bo nie chciałam go dodatkowo stresować. Parę fotek zrobił Krzysiek i mam nadzieję, że je tutaj niedługo wklei a wogóle Krzysiu dzięki za pomoc
_________________ ,,Ci, którzy są dla nas najbliżsi i najdrożsi, ci, w których z ufnością lokujemy nasze szczęście i dobre imię, mogą zawieść naszą wiarę. Pies człowieka pozostaje przy nim w dobrobycie i w nędzy, w zdrowiu i w chorobie"
bardzo dziękuję wszystkim którzy pomogli nam wyciągnąć psiaki ze schroniska i przetransportować je do Poznania
W sensie, że jeszcze jakiś psiak oprócz Białego?:>
_________________ "Jest twoim przyjacielem, partnerem, obrońcą, twoim psem. Jesteś jego życiem, miłością, przewodnikiem. Będzie twój, wierny i oddany do ostatniego uderzenia serca. Winien mu jesteś zasłużyć na to oddanie"
zapewne równie piękny jak Biały Trzymam kciuki za chłopców;)
_________________ "Jest twoim przyjacielem, partnerem, obrońcą, twoim psem. Jesteś jego życiem, miłością, przewodnikiem. Będzie twój, wierny i oddany do ostatniego uderzenia serca. Winien mu jesteś zasłużyć na to oddanie"
_________________ "Jest twoim przyjacielem, partnerem, obrońcą, twoim psem. Jesteś jego życiem, miłością, przewodnikiem. Będzie twój, wierny i oddany do ostatniego uderzenia serca. Winien mu jesteś zasłużyć na to oddanie"
Tak coś czuję,że to chyba "ta" łagodniejsza i bardziej uległa wersja brata?? Zgadza się Panie Krzysiu??
_________________ "Dobroczynność nie polega na dawaniu kości psu.Dobroczynność to kość dzielona z psem wówczas,gdy jesteś równie głodny jak on." - Jack London
Biały całą nockę przespał spokojnie, nie szczekał, nic nie zniszczył, nie nabrudził rano poszlismy na spacer i wtedy było parę razy siq i jedna qpa wczoraj jak go zabierałam z Leszna to Krzysiu mi mówił, że jest podejrzenie rozwolnienia ale dzisiaj qupa była zupełnie normalna Biały poznał się już Lenką jak ja zobaczył zaczął merdać ogonkiem, troche ja obwąchał i zostawił ja w spokoju. Lenka nie dawała jednak za wygraną i ciągle go zaczepiała na razie jednak Biały trzyma się bardzo blisko mnie, na ogrodzie zamiast szaleć z Lenką cały czas mnie pilnował.
Jak była z nim sama w ogrodzie to bawiliśmy się piłką - pięknie po nią lata i przynosi - aport na 6
jak dotąd nie przejawia żadnej agresji - miejmy nadzieję, że tak mu pozostanie
jak pójdę z psiakami na ogród to postaram się porobić trochę fotek.
Bardzo fajne wieści.Czekamy zatem na kolejne fotki.
_________________ "Dobroczynność nie polega na dawaniu kości psu.Dobroczynność to kość dzielona z psem wówczas,gdy jesteś równie głodny jak on." - Jack London
Jego braciszek jest jeszcze większy i po kilku minutach znajomości wywalił się kołami do góry
_________________ ,,Ci, którzy są dla nas najbliżsi i najdrożsi, ci, w których z ufnością lokujemy nasze szczęście i dobre imię, mogą zawieść naszą wiarę. Pies człowieka pozostaje przy nim w dobrobycie i w nędzy, w zdrowiu i w chorobie"
Niestety nie, ponieważ na miejscu skutecznie odwrócono moja uwagę
_________________ ,,Ci, którzy są dla nas najbliżsi i najdrożsi, ci, w których z ufnością lokujemy nasze szczęście i dobre imię, mogą zawieść naszą wiarę. Pies człowieka pozostaje przy nim w dobrobycie i w nędzy, w zdrowiu i w chorobie"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum