Witam, Wigo czuje się dobrze, w ostatnim miesiącu pobytu, nie okazał agresji w domu, na ogrodzie, na zajęciach czy na spacerach. Uważam, że Wigo powinien trafić do osoby , która miała już wcześniej psa o silnym charakterze i wie jak z takim psem postępować. W domu nie powinno być innych zwierząt takich jak kot, królik czy fretki. Dobrze by było jak osoba chętna adoptować Wigo mieszkała by niedaleko Bogatyni to zawsze łatwiej będzie służyć radą i pomocą przyszłemu opiekunowi. Ogłoszę to wśród swoich znajomych i osób przyjeżdżających do naszego hotelu i szkoły. Miejmy nadzieję, że Wigo szybko znajdzie dobrego opiekuna i dobre warunki zamieszkania.
Pozdrawiam Marek
Wigo jest gotowy do adopcji, szukamy doświadczonego domu najlepiej z okolic Bogatyni.
Dołączyła: 20 Mar 2013 Posty: 1666 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2013-05-17, 13:06
Ale ma piękny, puchaty ogon
_________________ "A Ty w oczy patrzysz i łeb przekrzywiasz, jakbyś chciał zrozumieć mnie lepiej.
I w ogień skoczyłbyś za mną, choć jestem tylko człowiekiem...".
Damian, gdybym nie miała nadziei to rzuciłabym w diabły tę "robotę"
Wierzę, że znajdą obaj wspaniałe domy, ale z doświadczenia wiem, że ludzie wolą psiaki bardziej "samoobsługowe". Zarówno DJ jak i Wigo potrzebują doświadczonego Opiekuna, który będzie konsekwentny i będzie realizował zalecenia p. Marka. Tylko tyle, ale okazuje się, że aż tyle.
Dołączyła: 20 Mar 2013 Posty: 1666 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2013-05-21, 20:52
Trzymam mocno kciuki za Wigo i DJ, żeby znaleźli swoje domy na stałe.
_________________ "A Ty w oczy patrzysz i łeb przekrzywiasz, jakbyś chciał zrozumieć mnie lepiej.
I w ogień skoczyłbyś za mną, choć jestem tylko człowiekiem...".
Dołączyła: 20 Mar 2013 Posty: 1666 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2013-07-09, 00:12
Co tam słychać u Wigo? Jakieś dalsze postępy chłopak poczynił?
_________________ "A Ty w oczy patrzysz i łeb przekrzywiasz, jakbyś chciał zrozumieć mnie lepiej.
I w ogień skoczyłbyś za mną, choć jestem tylko człowiekiem...".
Oj, trzeba faktycznie trochę odkurzyć wątek Wigusia Pan Marek napisał " Witam,
Wigo jest wesoły radosny, lubi się bawić a jeszcze bardziej lubi jeść,
znaczy jest łasuchem, przytył grubasek fajnie, przy czesaniu tylko czasem
warknie ale tak to jest kochany." Cieszymy się bardzo z dobrych wieści i mamy nadzieję że w końcu znajdziemy dla tego kawalera wspaniały domek
"Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie" B. Borzymowska
Agunia222s
Dołączyła: 26 Cze 2013 Posty: 13 Skąd: Jelenia Góra
Wysłany: 2013-07-11, 20:34
Ehh nie jestem niestety doświadczonym domem w sumie to sama jestem domem z "problemami" hahaha w wieku od lat 2ch do 16 więc odpadam i nie startuję nawet do adopcji Psiska choć wszystko we mnie krzyczy że chcę, że dorośliśmy wszyscy by mieć Golda w domu by zamieszkał z nami kolejny "Problem" którego pokochamy z całych serc...
Dołączyła: 20 Mar 2013 Posty: 1666 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2013-07-12, 00:11
Cieszy mnie to,że Wigo robi takie postępy
_________________ "A Ty w oczy patrzysz i łeb przekrzywiasz, jakbyś chciał zrozumieć mnie lepiej.
I w ogień skoczyłbyś za mną, choć jestem tylko człowiekiem...".
Piękny to on jest..ale słuchajcie.. on potrzebuje normalnego domku!!!! oczywiście w Bogatyni mu wspaniale ale rozsyłajcie wieści.. potrzebuje ludzi chętnych do pracy z psem którzy zapewnią mu zarówno wysiłek fizyczny jak i intelektualny.. wtedy psiak po prostu nie będzie miał czasu o głupotach myśleć!!
mam nadzieję że niebawem tą samą roześmianą mordkę zobaczymy na zdjęciach u kogoś na dywaniku w dużym pokoju - jeśli ten ktoś w ogóle będzie miał dywanik.. bo ja na przykład nie mam
_________________ Pozdrawiam Ewa, Cindy i Marley
p/s podaruj nam swój 1%, KRS 0000395734
Trzymam za niego mocno kciuki i Ewa ma rację, rozsylajmy! Niewielu chętnych do adopcji goldena zdecyduje się na psa, z którym trzeba pracować, szybko idą te, które wybaczają błędy wychowawcze i nie potrzebują zbyt wiele uwagi. Wigo poczynił ogromne postępy, mam nadzieję, że znajdzie się ktoś, kto to doceni i w nagrodę podaruje Wigo swoją miłość i miejsce w rodzinie
Wigo jest trudnym psem i wymaga dużego doswiadczenia. Umiejetnosci rozpoznawania jego nastrojów. Jeżeli ma dobry nastrój to jest kochany, mozna go głaskać, bawić się z nim ale do czasu kiedy jemu się nie znudzi, póżniej się napręża i natychmiast atakuje bez ostrzeżenia. Robi to kilkakrotnie. Zrobił to u nas jak go czesałem. Z początku stał grzecznie ale po około 30 sek naprężył się i ugruzł mnie dwukrotnie w rękę i brzuch. Był to bardzo zdecydowany atak. Poza tym zdarzeniem nie mieliśmy z nim żadnych innych problemów.
Od razu zadzwoniłam do pana Marka, ponieważ nie są to dobre wieści Pan Marek potwierdził że jest to specyficzny pies który ma swoje wymagania jeżeli chodzi o nowy dom- głaskanie- tylko wtedy kiedy to pies podejdzie i tego chce- nie na siłę, nie przedłużać, czesanie tylko w kagańcu ponieważ Wigo ma jakiś punkt na ciele którego poruszenie powoduje złośc, czyli to co się wydarzyło, do tej pory wszelkie zabiegi były wykonywane w kagańcu, tym razem Pan Marek psu zaufał. Oczywiście nadal będzie trwała nad tym praca. Jedzenie- występuje obrona zasobów, jednak jeżeli adoptujący będzie przestrzegał zasady daje psu miskę i odchodzi i pies ma czas na zjedzenie, nic złego się nie dzieje. Spacery z Wigo to sama przyjemność, jest bardzo grzeczny i radosny, nie rzuca się na inne psy i ludzi. Jest zdrowym psiakiem bez problemów skórnych, lubiącym jeść.
Dajemy nadal Wigo szansę na znalezienie odpowiedniego domu. Mam nadzieję że jednak mimo wszystko takowy istnieje i Wigo przeżyje tam szczęśliwe swoje życie.
Na ocieplenie nadszarpniętego wizerunku Wigusia piękne fotki które podbiły moje serce.
Wiguś Mam ogromną nadzieję, że gdzieś na ziemi jest Twój człowiek, Twoja miska i ciepły kącik. Może ktoś zechce pomóc temu psiakowi, chociażby dla widoku na drugim zdjęciu Trzymamy wszystkie kciuki i łapki, żeby wreszcie los Wigusia odmienił się na zawsze.
Wiguś Mam ogromną nadzieję, że gdzieś na ziemi jest Twój człowiek, Twoja miska i ciepły kącik. Może ktoś zechce pomóc temu psiakowi, chociażby dla widoku na drugim zdjęciu Trzymamy wszystkie kciuki i łapki, żeby wreszcie los Wigusia odmienił się na zawsze.
My też się podpisujemy wszystkimi rękami i łapkami pod tym
_________________ Życie trzeba kochać, a nie zostawiać, bo ono nas nigdy nie zostawi...
Dołączyła: 20 Mar 2013 Posty: 1666 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2013-08-23, 23:44
Oj Wiguś, Wiguś , życzę ci z całego serducha, aby znaleźli się ludzie, którzy dadzą ci ciepły kąt, michę oraz miłość do końca życia.
_________________ "A Ty w oczy patrzysz i łeb przekrzywiasz, jakbyś chciał zrozumieć mnie lepiej.
I w ogień skoczyłbyś za mną, choć jestem tylko człowiekiem...".
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum