Wiek: 38 Dołączyła: 11 Maj 2013 Posty: 124 Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-06-21, 06:00
Dziękuje Speedo to naprawdę wspaniały psiak! Serce mięknie na jego widok i na to jak genialnie potrafi się zachować! To po prostu pies, którego można zabrać ze sobą zawsze i wszędzie. Nie przypuszczałam nawet, że taki psiak po przejściach może dać człowiekowi tyle miłosci. Cieszę sie przeogromnie, że mogłam Mu pomóc, jak widzę tę iskierkę radości i nadziei w jego oczach, to już niczego więcej nie potrzebuję Filda też już zupełnie inna,, mniej osowiala, znów widzę prawie szczenięcy uśmiech na jej pycholku. Jednym słowem miłość kwitnie
Wiek: 38 Dołączyła: 11 Maj 2013 Posty: 124 Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-06-29, 13:40
Speeduchna z Fildziochem zmęczone ale szczęsliwe Wyhasały się za wszystkie czasy. Filda widocznie schudła, Speedek raczej trzyma wagę, weterynarz w Łodzi powiedział przed wyjazdem, że wygląda zdrowo, akurat do wzrostu, ale myślę, że z jego tendencją do dysplazji raczej powinien być szczuplaczkiem, a jego minia Kota Shreka w kuchni na pewno w tym nie pomaga Ruch przede wszystkim, a tego u nas pod dostatkiem. Pływak z niego niesamowity!! A jaki grzeczny!! Na ogrodzonym terenie w gościach nad jeziorem ani razu się nie załatwił co mnie nieźle zdziwiło, bo na ogrodzie u nas ma pozwolenie i nikt go za to nie strofuje. Spał raz podczas burzy ze mną w namiocie i tak się potem do niego przyzwyczaił, że o 22 sam siadał przed wejściem i czekał aż go wpuszczę Filda mnie zdradziła i wolała wygodniejszy camping Jedyne co mnie zastanawia to fakt, że Speeduś rzadko kiedy sam zachęca do zabawy, nie to co FIldzioch, ciągle trąca piłką, domaga się miziania, a on tak jakby nie chciał się narzucać. Dopiero gdy ktoś go zachęci. Tak, jakby nikt się wcześniej nie chciał z nim bawić, albo karcił za to, że szaleje z patolem. Ale ja już go tutaj odstresuję Gdy pieski przez jeden dzień były rozdzielone smutny był niesamowicie. Zupełnie inny, przygaszony, także uważam, że dwa psy ( minimum ) to rewelacyjny pomysł zarówno dla psiaków, jak i człowieka, który nie martwi się o czworonoga, gdy ten jest sam, bo wie, że we dwójkę jest im o wiele raźniej. Spacerek koniecznie w dużym gronie, nie możemy się doczekać i czekamy z mokrymi nosami na termin, który wszystkim okolicznym złociakom - Łodziakom pasuje
Speedo był bardzo wylękniony i karny, kiedy do nas przyszedł, chciał być niewidzialny, totalnie się nie narzucał, leżał właściwie cały czas bez ruchu. Jednak zachęcony do zabawy, cieszył się okropnie Nie wiem czym to jest spowodowane, wydaje mi się, że po prostu taki jest w wyniku nieszczęśliwego dzieciństwa, jakie zgotował mu pierwszy dom przed Agnieszką. Był trzymany przy budzie na łańcuchu nikt się nim nie interesował, Agnieszka nauczyła go dosłownie wszystkiego, np kiedyś panicznie bał się samochodu, a teraz to przecież podróżnik:) Mógł też być w szczenięctwie bity, tego nie wiemy. Jest bardzo nieufny do obcych, ale to akurat duża zaleta. Fajnie, że zapewniasz mu tyle ruchu, im szczuplejszy tym lepiej dla zdrowia. A jak z karmą? Udało się przerzucić Fildę na suche ? Jak będziesz miała chwilę to wrzuć zdjęcia tej słodkiej mordki:) my jedziemy jutro nad morze, było mi przykro, że Speedka nie będzie z nami, ale Ty mu zrobiłaś fajne wczasy, za co Ci dziękuję, nie wszyscy decydują się na wakacje z psem pozdrawiamy Was ciepło:)
Witam Was! Bardzo,ale to bardzo sie ciesze,ze Speedo znalazl juz swoj dom.Dziekuje Ewelinie i Larolowi,ze tyle serca wlozyli w opieke nad Speedem.Dziekuje,ze byli przy nim w chwili choroby i tak bardzo pomogli mu przejsc przez okres rozłąki z nami-bede za to dozgonnie wdzieczna.Dziekuje rowniez nowemu opiekunowi,ktory jest dla niego cuuudownym opielunem,a takze przyjacielem.Ciesze sie,ze ma "rodzenstwo" i tyle zlotek wokół siebie.Dziekuje fundacji za pomoc,bardzo dziekuje.To cudowne,ze sa ludzie,którzy tal pomagaja pieskom.
Jesli chodzi i działkę(teren zamkniety),to Speedo nauczyl sie nie zalatwiac,czasem siusiu tak,ale grubsza sprawe zawsze robi poza terenem.Z tego co czytam,to zapewniliscie mu i zapewniacie najwieksze jego radości,woda,blotko,podroze,duzo zabawy i milosci.Z calego serca Wam za to dziekuje!!!Wciaz za nim tesknie i wypatruje czasem na ulicach Lodzi...zeby tylko go zobaczyc..w sercu zostanie na zawsze,a dzieki zdjeciom moge ukoic swe marzenia.Jeszcze raz dziekuje i zycze samych ZŁOTYCH chwil ze Speedo!!!:*
Wiek: 38 Dołączyła: 11 Maj 2013 Posty: 124 Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-06-29, 15:16
Dziękujemy z całego serduszka, ale nie zapominaj Agnieszko, że Ty też zrobiłaś kawał dobrej roboty - uwolnilas Speeda z łańcucha. Dałaś mu szanse na normalne goldenowe
Wiek: 38 Dołączyła: 11 Maj 2013 Posty: 124 Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-08-13, 22:22
Daaaaawno nas nie było!! Ale wracamy z letnimi wrażeniami oraz nową porcją fotek!!!! Podpisy pod zdjęciami mogą być pomieszane - komputer wciąż szwankuje za co przepraszamy psią łąpką!
na spacerkach fajnie jest czasem przyjmujemy gości gdy jest upał bawimy się w żaby i zażywamy kąpieli zdrowotnych! kopiemy tunel do Ameryki! Bez Vizy!!! Zaczeliśmy też budowę łódzkiego metra Latem fajnie jest ogólnie jesteśmy padnięci... POZDRAWIAMY!!!!!
To prawda daaaaawno Was nie było!!! Już myślałam, że zapadliście się pod ziemię, dobrze, że wróciliście, cieszę się bardzo Wracajcie częściej, bo my tu umieramy z tęsknoty każdego dnia Filda zrzuciła trochę ciałka! Fajnie macie, piaskownice the best, Kajka też uwielbia się taplać Pozdrawiamy, z niecierpliwością czekamy na październik, żeby się z Wami zobaczyć:):):)
No wreszcie Łódź doczeka się metra! Z taką ekipą to od razu róbcie dwie linie, żeby się to nie rozwlekło, jak w Warszawie I do Ameryki też dobrze czasem wyskoczyć- na skróty przez tunel to w sam raz na weekendowy wypad
_________________ “The happiest people don’t have the best of everything, they just make the best of everything they have.”
Wiek: 38 Dołączyła: 11 Maj 2013 Posty: 124 Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-08-22, 23:26
W oczekiwaniu na wspaniałe fundacyjne szeleczki ćwiczymy synchrony: synchroniczne obgryzanie patoli synchroniczne czochrania na poważnie???? czy na wesoło a tak pięknie warujemy jak pańcia ma smaczka
z patolem jest lajtowo słodka minka nr 1, może mi coś skapnie.... ktoś mnie chyba podgląda! Pozdrawiamy i czekamy z niecierpliwością na wspólny spacerek z łódzkimi Goldziakami!!!
Wiek: 38 Dołączyła: 11 Maj 2013 Posty: 124 Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-11-04, 21:20
Spadliśmy na 3 stronę?? Tak nie może być!!!
U nas po staremu, miłość kwitnie, dużo latamy po lasach, grzyby zbieramy, ale powoli koniec sezonu więc przygotowujemy się do zimowego snu
Kamuflaż jesienny
Chodzę grzecznie nawet bez smyczki
Później nieźle odsypiamy..
Raz na podłokietniku
Raz na sobie
Jeszcze czuwam???
Już nie czuwam Śpiucham !
Goldenowo 2in1
Tak, będę leżał w całym przejściu, a co, nie wolno mi
Od czasu do czasu udaję wilka!
Przejście zablokowane!
Pozdrawiamy i ściskamy! Żałujemy tylko, że nie było nas na zjeździe ale już się odszczekujemy - na wiosnę nie ma zmiłuj!!!!!!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum