Dołączyła: 20 Mar 2013 Posty: 1666 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2013-08-22, 23:44
My również jesteśmy myślami z Wami i trzymamy kciuki!
_________________ "A Ty w oczy patrzysz i łeb przekrzywiasz, jakbyś chciał zrozumieć mnie lepiej.
I w ogień skoczyłbyś za mną, choć jestem tylko człowiekiem...".
Wiek: 50 Dołączyła: 01 Mar 2013 Posty: 69 Skąd: Gryfino
Wysłany: 2013-08-29, 17:18
Smoczek po zabiegu czuje się super, jutro idziemy na zdjęcie szwów i pozostanie już tylko oczekiwanie na wyniki. Na dowód tego, że wszystko jest ok mam zdjęcie zrobione w czasie gimnastyki na trampolinie. Sami zobaczcie jaki on jest radosny (taki psiak nie może być chory)
Dołączyła: 20 Mar 2013 Posty: 1666 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2013-08-29, 20:17
Już myślałam, że chłopak nam się w dalmatyńczyka zamienia
_________________ "A Ty w oczy patrzysz i łeb przekrzywiasz, jakbyś chciał zrozumieć mnie lepiej.
I w ogień skoczyłbyś za mną, choć jestem tylko człowiekiem...".
ta zielona plamka nad uchem, to miejsce po usunięciu brodawki (nic groźnego)
Hehe, no to teraz jest to "Zielony Smok" Właśnie tak sie zastanawiałam, czy za jednym znieczuleniem pani doktor nie bedzie Mu chciała tego też wyciąć. Nawet miałam Ci o tym mówić przez telefon, ale w tym całym codziennym pędzie wyleciało mi z głowy
Uściskaj Smoczka-Skoczka
_________________ Smokie - na zawsze pozostaniesz w naszych sercach!
Wiek: 50 Dołączyła: 01 Mar 2013 Posty: 69 Skąd: Gryfino
Wysłany: 2013-09-04, 16:12
No i stało się..... Smokie mimo, że jest już wykastrowany, to jednak został ojcem!!! Od trzech dni Smok niańczy kocie niemowlę jest bardzo cierpliwy (maluch wiesza mu się na ogonie, gryzie po łapkach) a Smoczuś cierpliwie czeka, myje kociaka i wszędzie za nim chodzi nawet gdy maluch zasypia, to tata Smok przy nim leży. Sami zobaczcie
jeśli znacie kogoś, kto pokocha tego malca, to za jakieś dwa tygodnie kociak będzie mógł opuścić nasz dom pytajcie znajomych, kociak jest bardzo mądry i radosny
Wiek: 50 Dołączyła: 01 Mar 2013 Posty: 69 Skąd: Gryfino
Wysłany: 2013-09-04, 19:33
Wiadomość z ostatniej chwili - dzwoniła nasza pani weterynarz i powiedziała, że nowotwór u Smoczka nie jest złośliwy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Będzie chłopak żył kolejne 11 lat jak tylko będziemy to mieli na papierze to umieszczę na forum teraz musimy tylko dbać o tarczycę i przyjmować odpowiednie leki, ale to już "pikuś"
Wiek: 50 Dołączyła: 01 Mar 2013 Posty: 69 Skąd: Gryfino
Wysłany: 2013-09-04, 20:16
bardzo chętnie byśmy zostawili malca u siebie, problem w tym, że mamy już 6 kotów dorosłych i 3 psy, a to chyba trochę za dużo jak na jedną rodzinkę Mam nadzieję, że znajdziemy odpowiedni domek dla Smoczusiowego synka
Bardzo dziękujemy wszystkim za wsparcie w tych trudnych chwilach
Bardzo się cieszę, naprawdę mu kibicowałam. Teraz może się spokojnie zająć już tylko synusiem. A potem na pewno będzie się cieszył, jak synuś się usamodzielni i wyprowadzi "na swoje". Pomożemy maluchowi szukać!
_________________ “The happiest people don’t have the best of everything, they just make the best of everything they have.”
Dołączyła: 20 Mar 2013 Posty: 1666 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2013-09-07, 15:54
My również bardzo się cieszymy i pozdrawiamy Smocznego tatę
_________________ "A Ty w oczy patrzysz i łeb przekrzywiasz, jakbyś chciał zrozumieć mnie lepiej.
I w ogień skoczyłbyś za mną, choć jestem tylko człowiekiem...".
Wiek: 50 Dołączyła: 01 Mar 2013 Posty: 69 Skąd: Gryfino
Wysłany: 2013-11-15, 18:46
Witajcie
bardzo bardzo przepraszamy, że tak długo nie pokazywaliśmy się na forum. Wiem, że częściej powinniśmy się meldować, ale nic się nie działo niepokojącego no i czasu nam brakowało na pisanie Smokie zajęty był wychowywaniem synka- kociaka, który teraz jest już duuży i bardzo rozrabia Nic się nie działo ciekawego aż do dzisiaj. Od kilku dni Smokie odwiedza weterynarza, ponieważ ma problemy z kręgosłupem i stawami. Dzisiejsza wizyta była niesamowita, w gabinecie spotkaliśmy panią z bardzo podobnym do Smoka goldenem. W czasie rozmowy okazało się, że nsze psy są braćmi z jednego miotu, wszystko dokładnie sprawdziliśmy psiaki nawet mają podobne problemy zdrowotne, a gości w domu witają identycznie (ze swoją ulubioną zabawką w zębach) mamy nawet pamiątkę z tego spotkania
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum