Forum Fundacji Warta Goldena Strona GłównaForum Fundacji Warta Goldena Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Chat  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
LUVI - 218
Autor Wiadomość
Sylwia i Borys 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 44
Dołączyła: 13 Kwi 2013
Posty: 862
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-01-11, 15:02   

jadę...


jadę...


...dojechałem :)
_________________
"Można żyć bez psa, ale nie warto"
Heinz Ruhmann
 
 
Rufiakowa Amcia 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 42
Dołączyła: 24 Lut 2011
Posty: 5607
Skąd: Bełchatów
Wysłany: 2014-01-11, 17:43   

Widzę, że dywan zdał test miękkości :D
_________________
“The happiest people don’t have the best of everything, they just make the best of everything they have.”

Amcia z Rufiakiem
 
 
Nati i Luvi 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 40
Dołączyła: 01 Paź 2013
Posty: 73
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-01-11, 19:44   

Na wcieralność kawałków kosteczki zdał równie dobrze :lol:
Kropelki do uszu zakropione bez problemu, sam się nadstawiał, mam nadzieję że dobrze wkropiłam.
No i Luvi jest absolutnym fanem jabłuszka. Ile w ciągu dnia mogę dać, żeby nie przedobrzyc?
Ogólnie, odpukać, jest super. Szuka bliskości, sam przychodzi na głaski, wciska nochala pod pachę :-o liże po rękach.
Sylwia, faktycznie pije jak mały prosiaczek :-P
Za tydzień zapisałam nas na chipowanie.
_________________
Nati Luvi
 
 
Nati i Luvi 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 40
Dołączyła: 01 Paź 2013
Posty: 73
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-01-12, 08:38   

Witamy śpiochy! My już po ponad godzinnnym spacerku, na smyczy bardzo ładnie, przez większość spaceru luźna, ale żywej duszy nie było więc nie miał do kogo wyrywać. Śniadania nie zjadł całego, trochę z ręki, trochę z miski. Noc spokojna, przespana na dywanie w salonie przynajmniej tam go rano zastałam. A spał mocno, bo zarejestrował że wstałam dopiero po ładnych paru minutach i przywitał mnie wywalając brzucha :mrgreen:
_________________
Nati Luvi
 
 
goldenek2 


Dołączyła: 28 Wrz 2010
Posty: 1828
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-01-12, 11:49   

Wygląda na to, że aklimatyzacja będzie bezproblemowa .... czego Wam z całego serca życzę :-D
_________________
Pozdrawiam. Beata.
 
 
 
nadee 
GOLDENIA PRZYSTAŃ

Dołączyła: 31 Sty 2013
Posty: 112
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-01-12, 12:21   

No to wspaniele :D Bardzo się cieszę, że od razu tak się dobrze poczuł. Zresztą.. to było do przewidzenia ;)
I tak jak mówiłam, jest śpiochem... czego zresztą nie można uznać za minus.
 
 
Ola i Habs 
DOM WARTY GOLDENA

Dołączyła: 20 Mar 2013
Posty: 1666
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2014-01-12, 12:29   

Najważniejsze, że Luvi się aklimatyzuje :)
_________________
"A Ty w oczy patrzysz i łeb przekrzywiasz, jakbyś chciał zrozumieć mnie lepiej.
I w ogień skoczyłbyś za mną, choć jestem tylko człowiekiem...".
 
 
Nati i Luvi 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 40
Dołączyła: 01 Paź 2013
Posty: 73
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-01-13, 08:59   

Kolejna spokojna noc za nami. Dziaj został też pierwszy raz sam na godzinę i wszystko w porządku. Później zostanie na dłużej a jutro już niestety oboje normalnie do pracy.
Ale żeby nie było tak cukierkowo, wczoraj ciśnienie Michałowi podniósł na wieczornym spacerze. Tak się wyrwał do psa (goldenki zresztą, po raz kolejny tej samej :oops: ) że wyslizgnął się z obroży. Na szczęście zareagował na imię i komendę stój.
Żadne domowe dźwięki nie robią na nim wrażenia, na odkurzacz patrzył nieufnie ale bez stresu. Jak ktoś jest w domu to i domofon olewa, dzisiaj jak weszłam do klatki dwa razy szczeknął i cisza. Ślizga się na panelach przeokrutnie co mu nie przeszkadza ganiać za kostką, pocieszny widok :mrgreen:
Z jedzeniem ogólnie ok, chociaż śniadania ani razu nie zjadł całego, kolacja znika z prędkością światła. Więc pytanie czy dzienna porcja musi być podzielona równo na pół czy można mniejsze śniadanie a większą kolację?
_________________
Nati Luvi
 
 
goldenek2 


Dołączyła: 28 Wrz 2010
Posty: 1828
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-01-13, 09:05   

Oczywiście, że można dzielić dzienną porcję jedzonka dowolnie. Są psy, które jedzą tylko raz dziennie. Pamietajcie, że jak dajecie smaczki to odliczacie tę porcyjkę od dziennego wyżywienia. Zdrowy pies to szczupły pies :-)
_________________
Pozdrawiam. Beata.
 
 
 
Ola i Habs 
DOM WARTY GOLDENA

Dołączyła: 20 Mar 2013
Posty: 1666
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2014-01-13, 14:44   

Dokładnie, możecie Luviemu dawać mniejszą porcję rano,a większą wieczorem. Wszystko zależy od Was i psa, bo niektóre psiaki dostają raz dziennie, a jeszcze inne, dwa, trzy, a nawet i cztery mniejsze porcje :)
_________________
"A Ty w oczy patrzysz i łeb przekrzywiasz, jakbyś chciał zrozumieć mnie lepiej.
I w ogień skoczyłbyś za mną, choć jestem tylko człowiekiem...".
 
 
Nati i Luvi 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 40
Dołączyła: 01 Paź 2013
Posty: 73
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-01-14, 20:05   

Witamy,
U nas w pożądku, dzisiaj już oboje w pracy więc Luvisiek został sam już tak w normalnym trybie. Wszystko było ok.
_________________
Nati Luvi
 
 
Nati i Luvi 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 40
Dołączyła: 01 Paź 2013
Posty: 73
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-01-14, 20:26   

I jeszcze pytanie do używających szelek- ile luzu powinno być? Musieliśmy się przezucić z obroży bo przy tym małym parowozie nie zdawało egzaminu ;-) I musimy mocno popracować nad reakcją na duże psy bo z tym nie jest za fajnie. W domu jest małym niedźwiadkiem. Bardzo przytulaśny i grzeczny. Dzisiaj dostał piłeczkę - szaleństwo.
Nie wchodzi na kanapy i łóżka, nawet nie wykazuje chęci. Wczoraj zaprezentował na spacerze swój głosik w pełni, drżyjcie narody :mrgreen:
_________________
Nati Luvi
 
 
Nati i Luvi 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 40
Dołączyła: 01 Paź 2013
Posty: 73
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-01-14, 21:56   

https://picasaweb.google.com/107245954861105395198/Luvi?authkey=Gv1sRgCJf7jOH3pd2aUQ coś dla oka, mam nadzieję że zadziała
_________________
Nati Luvi
 
 
goldenek2 


Dołączyła: 28 Wrz 2010
Posty: 1828
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-01-14, 22:57   

Działa.... super :)
_________________
Pozdrawiam. Beata.
 
 
 
Sylwia i Borys 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 44
Dołączyła: 13 Kwi 2013
Posty: 862
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-01-15, 08:19   

zdjęcie jak siedzi na dywaniku, przeboskie :rotfl:
A luzu w szelkach powinno być na tyle dużo abyś mogła wsunąć dłoń między grzbiet a szelki, i więcej nie trzeba.
_________________
"Można żyć bez psa, ale nie warto"
Heinz Ruhmann
 
 
Nati i Luvi 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 40
Dołączyła: 01 Paź 2013
Posty: 73
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-01-16, 20:54   

Wczoraj jeszcze nie byłam do końca przekonana, ale dzisiaj to już jestem pewna - Lüvi nie jest piesem, to zając jest :mrgreen: Jest śnieg jest zabawa :rotfl: Były hopsasy, tarzanki i ogólna radocha. A teraz rozpracowuje kaczuche pluszową. Biedna raczej nie przetrwa nocy.
Poza tym wszystko w porządku. Jest grzeczny, z zostawaniem w domu nie ma problemu, ładnie zjada, dzisiaj dostał do kolacji gotowanego kurczaczka i marchewe i zjadł wszystko, nie wybierał. Za to wybrał sobie "pana" - szaleje za moim mężem. Z wzajemnością ;-) Ładnie śpi w nocy.
_________________
Nati Luvi
 
 
Nati i Luvi 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 40
Dołączyła: 01 Paź 2013
Posty: 73
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-01-17, 15:19   

Próba generalna wklejania fotek
_________________
Nati Luvi
 
 
Nati i Luvi 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 40
Dołączyła: 01 Paź 2013
Posty: 73
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-01-17, 15:24   

Udało się :) no to mała fotorelacja:


tak sobie spacerujemy

i pilnujemy pańci w kuchni

kaczucha - ulubiona zabawka
_________________
Nati Luvi
 
 
Nati i Luvi 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 40
Dołączyła: 01 Paź 2013
Posty: 73
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-01-17, 15:26   

no i jest radocha :)
_________________
Nati Luvi
 
 
Spajkowa Ewa 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 36
Dołączyła: 07 Sie 2013
Posty: 521
Skąd: Wolsztyn/DK
Wysłany: 2014-01-17, 15:50   

słodziak :serce:

ma przepiękny pysio :)
_________________
"Jest twoim przyjacielem, partnerem, obrońcą- twoim Psem. Jesteś jego życiem, miłością, przewodnikiem. Będzie twój - wierny i oddany do ostatniego uderzenia serca. Winien mu jesteś zasłużyć na to oddanie."
Rambo *2009- 2013 [']
 
 
Rufiakowa Amcia 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 42
Dołączyła: 24 Lut 2011
Posty: 5607
Skąd: Bełchatów
Wysłany: 2014-01-17, 16:23   

Spajkowa Ewa napisał/a:
ma przepiękny pysio


On w ogóle jest zjawiskowy :)
_________________
“The happiest people don’t have the best of everything, they just make the best of everything they have.”

Amcia z Rufiakiem
 
 
nadee 
GOLDENIA PRZYSTAŃ

Dołączyła: 31 Sty 2013
Posty: 112
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-01-17, 22:49   

Cudnie :D
 
 
Nati i Luvi 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 40
Dołączyła: 01 Paź 2013
Posty: 73
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-01-18, 11:24   

Jesteśmy po wizycie u weterynarza. Luvi był bardzo grzeczny :) Stan zdrowia oceniony na bardzo dobry, jedynie uszy wymagają doleczenia ale wystarczy Otex który ma. Waży 36kg. Chip wszczepiony i aktywowany, poprosimy o zmianę danych w bazie.
_________________
Nati Luvi
 
 
Ewa i Cindy 
WARTA GOLDENA

Wiek: 42
Dołączyła: 15 Lut 2012
Posty: 10269
Skąd: Łódź
Wysłany: 2014-01-20, 09:37   

dane zmienione :)
_________________
Pozdrawiam Ewa, Cindy i Marley :)
p/s podaruj nam swój 1%, KRS 0000395734 :)
 
 
Nati i Luvi 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 40
Dołączyła: 01 Paź 2013
Posty: 73
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-01-20, 22:23   

Luviś ma za sobą weekend nowych znajomości. Byliśmy u teściów w odwiedzinach. Sprawował się wzorowo :) Winda w jedną stronę była ok, ale to chyba siłą rozpędu bo wszyscy wchodziliśmy. Ale już w drodze powrotnej wychodziłam z nim wcześniej sama i za żadne skarby nie chciał, skończyło się na schodach, dobrze, że tylko 4 piętra.
No i chyba nie lubi ludzi w uniformach. Pierwszy raz obszczekał na osiedlu ludzia - pana dostawcę z Tesco.
Pogoda w Warszawie beznadziejna, śnieg zamarzł w jedną wielką skorupę, ani się w tym wytarzać, ani śnieżki zrobić i wieje nieziemsko więc jak już zrobi co ma zrobić to następuje odwrót i prosto do domu. Każda próba pójścia dalej kończy się spojrzeniem "pogięło cie? w nos mi wieje nigdzie nie idę"
Josera służy brzuszkowi, z qpala przy każdym spacerku zrobił się jeden dziennie bardziej zwarty.
Namiętnie gada z yorkiem sąsiadów z zza ściany i jakimś małym szczekliwym z góry, tylko dlaczego o 3 nad ranem...
Chłopak jest konkretny i bezkompromisowy, jak sika to z siłą wodospadu raz a dobrze, jak jemy to jemy do końca, jak miziamy to miziaj i nic więcej nie rób, jest kosteczka to zjem na raz a co tam, jak leże to tu będę leżał i koniec a ty sobie przefruń górą :lol:
Pięknie przychodzi do kropienia uszu, nadstawia raz jedno raz drugie, czeka na masaż i nagrodę oczywiście. Przy czesaniu co i raz sprawdza czy Pańcia w dobrą stronę futerko układa.
Tydzień ponad nam minął jak z bicza strzelił :-D
_________________
Nati Luvi
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Support forum phpbb by phpBB3 Assistant