Forum Fundacji Warta Goldena Strona GłównaForum Fundacji Warta Goldena Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Chat  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
MIA ma już dom w Warszawie - 225
Autor Wiadomość
Joanna_i_Wojtek 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 35
Dołączyła: 29 Sie 2013
Posty: 300
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-02-11, 11:46   

Cudne!!!! :serce:
Macie wspaniały dom i Mijka będzie miała u Was doskonale.

W poniedziałek wspólny spacer! Koniecznie :)
 
 
Iza Tutisowa 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 40
Dołączyła: 13 Cze 2013
Posty: 6963
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-02-11, 12:16   

Zdjęcia bomba!! :) Strasznie się cieszę, że koty przeżyły spotkanie :) Teraz już będzie tylko sielanka :-D Super zdjęcie z kotem wąchającym Mijkę :rotfl:

Joanna_i_Wojtek napisał/a:
W poniedziałek wspólny spacer! Koniecznie :)
I koniecznie musicie zrobić zdjęcia :mrgreen:
_________________
Życie trzeba kochać, a nie zostawiać, bo ono nas nigdy nie zostawi...

Pozdrawiamy Iza, Piotrek i szalony Tutis :)
 
 
Wiktoria, Ola i Mia 
DOM WARTY GOLDENA
Dołączyła: 06 Lut 2014
Posty: 18
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-02-11, 14:17   

Nie chcę zapeszać, ale chyba się już na dobre uspokoiły. Na spacerku malutka dała się poczesać gumową szczoto-rękawicą. Nawet się nadstawiała. Szczeka na inne psy, ale podchodzi grzecznie, obwąchuje i daje spokój.

Jedyny problem mamy z posłaniami, bo Nikoś chce leżeć tam gdzie ona, ona chce sama, jak wołamy Nikodema na drugie posłanie to przychodzą oboje i wygląda to jak czołówka z Benny Hilla :P
Zabawki musiałyśmy pozabierać, bo gdy sunia chciała się bawić jakąś na leżąco, to przychodził Nikodem i chciał się bawić w zabieranie, a wtedy ona się trochę denerwowała. Będziemy wydzielać, ale pewnie dopiero za kilka dni, kiedy już oboje przywykną do nowej sytuacji.

Chciałam Was prosić o radę dotyczącą suplementów. Czytałam trochę, ale co osoba to inne zdanie, a ja też dokładnie nie wiem jak słabe są jej stawy. Także będę wdzięczna za pomoc w doborze, chyba że uważacie, że powinnyśmy się poradzić veta. Czytałam też o dodatkowym "wspomaganiu" np. w postaci kostek z chrząstkami, ale nie wiem na ile to ma sens.
A i jeszcze jedno - ile ona ostatnio ważyła? Muszę sprawdzić czy dajemy jej dobrą ilość karmy.

Co do zmiany nicka - nie widzę przeciwwskazań, można zmienić, ale nie wiem czy docelowo nie będzie Mają. Sprawdziłyśmy kilka razy na spacerze, na to imię też reaguję, chyba jest na tyle podobne, że jej odpowiada. A do imienia Maja jesteśmy akurat bardzo przywiązane, nasza kicia, która zmarła przed dwoma laty miała tak na imię i mogę poświadczyć, że była zwierzęciem wybitnym :mrgreen:
 
 
Warna 
ADMINISTRATORWarna


Wiek: 60
Dołączyła: 18 Wrz 2010
Posty: 24669
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-02-11, 14:29   

Hm, nam się pomyli z pewnością z Majką, która też zaraz przyjedzie do Warszawy, ale skoro tak wolicie, to nie mamy nic do gadania. Choć Mia jest bardzo oryginalnym imieniem - ja polecam z całego serca.
_________________
Pozdrawiam,
Warna z Sarą i Lesią
[*]Beza 2002 - 2011, Saba 2007-2015, Nero 2005-2017, Dala 2007-2022, Pypeć 2010-2024
 
 
 
Iza Tutisowa 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 40
Dołączyła: 13 Cze 2013
Posty: 6963
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-02-11, 14:41   

Wiktoria tak jak rozmawiałyśmy, proszę dajcie jej troszeczkę czasu :)
To jest całkowicie nowa dla niej sytuacja... Teraz ona będzie reagowała na wszystko... Dopiero po około 2-3 tygodniach się przekonacie jak jest na prawdę i wam pokaże to ;) Ona wciąż, mimo wszystko, nie wie co się dzieje. Czy to na chwilę czy na stałe :)

Dlatego moja prośba o nie zmienianie imienia :)
Wiktoria napisał/a:
Chciałam Was prosić o radę dotyczącą suplementów. Czytałam trochę, ale co osoba to inne zdanie, a ja też dokładnie nie wiem jak słabe są jej stawy. Także będę wdzięczna za pomoc w doborze, chyba że uważacie, że powinnyśmy się poradzić veta. Czytałam też o dodatkowym "wspomaganiu" np. w postaci kostek z chrząstkami, ale nie wiem na ile to ma sens.
My np. dajemy Tutisowi przy bardzo zajechanych stawach Cortaflex na zmianę z odżywką LUPOSAN (ma 30% wyciągu z muszli i glukozaminę). Teraz jeszcze czekam na tabletki ze Stanów.
Możecie iść do weta i podpytać (jak pokażecie zdjęcie to na pewno wam powie w jakim stanie są stawy).
Ewentualnie możecie zaglądnąć tutaj :) tutaj jest to co my podajemy naszym psom. http://wartagoldena.org.p...opic.php?t=4004
_________________
Życie trzeba kochać, a nie zostawiać, bo ono nas nigdy nie zostawi...

Pozdrawiamy Iza, Piotrek i szalony Tutis :)
 
 
Wiktoria, Ola i Mia 
DOM WARTY GOLDENA
Dołączyła: 06 Lut 2014
Posty: 18
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-02-11, 15:49   

Witam się ze wszystkimi, tym razem zamiast Wiktorii pisze Ola :)
Mia cały czas jest Mią, dziś zawołałyśmy za nią "Maja" tak dla sprawdzenia, z ciekawości, nie próbujemy jej na razie przestawiać, bez obaw. Staramy się dawać jej jak największe poczucie bezpieczeństwa, eliminujemy niepotrzebne stresory i powoli dawkujemy "nowe zwyczaje". Wstrzymujemy się z kąpielą (głaskanie kończy się czarnymi paluchami :-D , chociaż po czesaniu jest już trochę lepiej), odkurzacz zostanie wyciągnięty w momencie kiedy jedna z nas pójdzie z nimi na kolejny spacer, staramy się nie przechodzić nad nią kiedy leży (niełatwe zadanie, zazwyczaj poleguje na środku przejścia :mrgreen: ).
Co do zmiany nicka - planujemy pisać tu obie, do tego nie wiadomo, czy Mia w ogóle zostanie Mają, więc myśle, że ok będzie coś zwykłego, w stylu "Wiktoria, Ola i Mia".
Czekamy na info o wadze, a na razie podam wam link do strony Nikodema na facebooku, teraz będzie to ich wspólny profil ;)
Co do poniedziałkowego spaceru, to zobaczymy jak Mia będzie reagować na komunikację miejską, jeśli będą jakieś problemy, to nie będziemy jej na razie ciągać ;) W każdym razie bądźmy w kontakcie!

Ola
 
 
Iza Tutisowa 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 40
Dołączyła: 13 Cze 2013
Posty: 6963
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-02-11, 16:03   

Wiktoria napisał/a:
niełatwe zadanie, zazwyczaj poleguje na środku przejścia :mrgreen: ).
hmmm.... chyba każdy tak ma ;) Mój to już na pewno :mrgreen:
Wiktoria napisał/a:
Czekamy na info o wadze
Zapytam Anety bo nawet zapomniałam o tym :)
Wiktoria napisał/a:
podam wam link do strony Nikodema na facebooku, teraz będzie to ich wspólny profil ;)
Super się zgrali, fajnie wygląda wersja black & white ;)
_________________
Życie trzeba kochać, a nie zostawiać, bo ono nas nigdy nie zostawi...

Pozdrawiamy Iza, Piotrek i szalony Tutis :)
 
 
Warna 
ADMINISTRATORWarna


Wiek: 60
Dołączyła: 18 Wrz 2010
Posty: 24669
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-02-11, 16:09   

Zmieniłam nick, jak będziecie chciały jeszcze coś zmienić, to dajcie znać. :-D
_________________
Pozdrawiam,
Warna z Sarą i Lesią
[*]Beza 2002 - 2011, Saba 2007-2015, Nero 2005-2017, Dala 2007-2022, Pypeć 2010-2024
 
 
 
Aneta i Nico 
DOM WARTY GOLDENA
Wiek: 32
Dołączyła: 28 Sty 2013
Posty: 707
Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-02-11, 17:54   

O matko pół dnia mnie nie było a tu już tyle nowości :D Tydzień temu Mia ważyła 30,5 kg ;)
_________________
"Pies nie potrzebuje drogich aut, markowych ubrań czy dużego domu.
Wystarczy rzucony do wody patyk.
Daj mu miłość a on odda Ci siebie.
O ilu ludziach można tak powiedzieć?
Ilu ludzi sprawia, że czujesz się wyjątkowy i szczęśliwy?"
 
 
Wiktoria, Ola i Mia 
DOM WARTY GOLDENA
Dołączyła: 06 Lut 2014
Posty: 18
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-02-12, 10:34   

Warna, dzięki za zmianę nicka, Aneta, dzięki za wagę (przekarmiłybyśmy ją! ;) )!
Dziś Mia bardziej się wyluzowała, ma więcej energii i zdecydowanie pewniej się zachowuje. Na porannym spacerku pojawiła się pierwsza ofiara zabawowych szaleństw - ucierpiało nikodemowe ucho. Niko zgrywa twardziela i udaje że nic się nie stało, ale strupek będzie :P
Dziś w związku z lepszą formą Mii zamierzamy iść na wycieczkę po mieście, pokażemy poznaniance warszawską Ochotę.
Zgodnie z zapowiedziami Anety Mia się powoli rozszczekuje. Baw się - szczek, idzie pies - szczek, coś stuknie na budowie obok - szczek. Oj, wesoło mamy :-P
A tu fotka z porannej zabawy przedspacerowej:



Ulubiona zabawa domowa: oboje otwierają japy i trzaskają się zębami, aż nas zęby bolą :mrgreen:
 
 
Aneta i Nico 
DOM WARTY GOLDENA
Wiek: 32
Dołączyła: 28 Sty 2013
Posty: 707
Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-02-12, 11:22   

No tak, na wybiegu Mia też się tak "uroczo" bawiła z psiakami :D Dziewczyny uważajcie tylko proszę na ten jej łokieć, wiem, że ciężko kontrolować psy w czasie zabawy, ale każdy skok młodej to ogromne obciążenie dla tej łapki. Doskonale zdaję sobie sprawę, że to trudne, jak psiaki się tak słodko bawią, samej mi się serce łamało, jak już potem nie mogłam Mii zabierać na wybieg, no ale niestety to dla jej dobra :) .
_________________
"Pies nie potrzebuje drogich aut, markowych ubrań czy dużego domu.
Wystarczy rzucony do wody patyk.
Daj mu miłość a on odda Ci siebie.
O ilu ludziach można tak powiedzieć?
Ilu ludzi sprawia, że czujesz się wyjątkowy i szczęśliwy?"
 
 
Wiktoria, Ola i Mia 
DOM WARTY GOLDENA
Dołączyła: 06 Lut 2014
Posty: 18
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-02-12, 12:24   

Dlatego planujemy dziś trochę więcej połazić na smyczy, bo momentami przesadzają w tym szaleństwie. Najtrudniej jest ich kontrolować w mieszkaniu, bo i tu odbywa się wieczna zabawa z przerwami na spanie i picie. Łokciowo i biodrowo martwi nas głównie to, że posłanka nadal leżą opuszczone, a ona śpi na gołej podłodze :(

Ola
 
 
Iza Tutisowa 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 40
Dołączyła: 13 Cze 2013
Posty: 6963
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-02-12, 13:14   

Ola niestety musicie je widać separować jak zaczynają się za bardzo kotłować, nie na cały dzień, ale na chwilę. Ze 2 minuty. Żeby się nauczyły koło siebie funkcjonować, również bez zabawy.
Wiktoria, Ola i Mia napisał/a:
posłanka nadal leżą opuszczone, a ona śpi na gołej podłodze
Dajcie jej troszkę czasu :) Możecie spróbować ze smaczkami :) Połóżcie jeden smaczek na posłaniu. Jak wejdzie na posłanie i go zje to już jest nagroda, jak usiądzie - smak, jak się położy - smak. Jak będzie leżała dłużej - smak :) tak możecie z nią ćwiczyć ;)
Ale bardziej mi się wydaje, że to kwestia czasu.

Nasz Tutis się wyniósł z posłania odkąd mamy tymczasa :-/ chyba strajkuje, że już nie jest jedynakiem :mrgreen:
_________________
Życie trzeba kochać, a nie zostawiać, bo ono nas nigdy nie zostawi...

Pozdrawiamy Iza, Piotrek i szalony Tutis :)
 
 
Wiktoria, Ola i Mia 
DOM WARTY GOLDENA
Dołączyła: 06 Lut 2014
Posty: 18
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-02-12, 23:06   

Już się przekonała do posłanka, nie trzeba było nawet stosować forteli :P
Dzień był udany, z nowości związanych z rozkręcaniem się psiuny - miałyśmy dwie próby sił polegające na obszczekiwaniu nas, za pierwszym podejściem po prostu prosiła się o uwagę (trwało to ładnych parę minut zanim odpuściła), za drugim próbowała wymusić smaczki, ale nie dałyśmy się (i drugi raz był już dużo krótszy :-D ). Na smyczy nie ciągnie, chociaż im lepiej kojarzy otoczenie, tym częściej zdarza jej się napiąć smycz. Na szczęscie jak tylko smycz się napręża to Mia zwalnia.
Wciąż jest problem z zabawową euforią. Raz on ją zaczepia, raz ona jego - trudno, będziemy ich rozdzielać. Chociaż za ostatnim razem przynajmniej bawili się w parterze, na śpiocha.
Ogólnie rzecz biorąc - grzeczna z niej dziewucha (przynajmniej na razie, zobaczymy co powiemy za jakiś czas 8-) ).

Ola
 
 
Rufiakowa Amcia 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 43
Dołączyła: 24 Lut 2011
Posty: 5607
Skąd: Bełchatów
Wysłany: 2014-02-14, 00:14   

A ja dopiero teraz dołączam się z gratulacjami. spóźnione, ale szczere :) Życzę Wam wspaniałego wspólnego życia, pięknie się Wam stadko zgrało, oby miłość kwitła!
_________________
“The happiest people don’t have the best of everything, they just make the best of everything they have.”

Amcia z Rufiakiem
 
 
Iza Tutisowa 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 40
Dołączyła: 13 Cze 2013
Posty: 6963
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-02-14, 14:31   

Kochani a tak sobie żyje Mia z Nikodemem :) Piękne z nich rodzeństwo :rotfl:

_________________
Życie trzeba kochać, a nie zostawiać, bo ono nas nigdy nie zostawi...

Pozdrawiamy Iza, Piotrek i szalony Tutis :)
 
 
Warna 
ADMINISTRATORWarna


Wiek: 60
Dołączyła: 18 Wrz 2010
Posty: 24669
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-02-14, 15:06   

Fantastyczne zdjęcie. Widzę, że najlepszy prezent zrobiłyście Nikodemowi, że zafundowałyście im Mijkę. :-D
_________________
Pozdrawiam,
Warna z Sarą i Lesią
[*]Beza 2002 - 2011, Saba 2007-2015, Nero 2005-2017, Dala 2007-2022, Pypeć 2010-2024
 
 
 
Monika, Boni i Jack 
DOM WARTY GOLDENA

Dołączyła: 20 Mar 2013
Posty: 469
Skąd: Toruń
Wysłany: 2014-02-14, 16:27   

Tutisowa ferajna napisał/a:
Piękne z nich rodzeństwo
Dokładnie. Widzę, że rosną tu kolejne bliźniaki ;)
Gratuluję dziewczyny, bo jeszcze nie zdążyłam tego zrobić.

Pozdrawiam,
Monika, Boni i Jack
 
 
Wiktoria, Ola i Mia 
DOM WARTY GOLDENA
Dołączyła: 06 Lut 2014
Posty: 18
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-02-14, 16:42   

Dzięki za miłe słowa! :)
Tak to właśnie teraz wygląda. Nikoś w szelkach, bo inaczej nie da się ich rozdzielić, a nadal szaleją jak nie śpią. Strasznie się cieszę, że tak się polubili. Pierwszego i drugiego dnia Mia kilka razy dała znać młodemu co mu wolno, a czego nie, a on bardzo grzecznie się podporządkował. Nie jest na szczęście zdominowany czy niezadowolony, po prostu bez sprzeciwu uznał jej władzę ;)
Sprawa psio-kocia nadal w porządku, dziewuchy po prostu nie wchodzą sobie w drogę i jest bardzo spokojnie.

Ola
 
 
Rufiakowa Amcia 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 43
Dołączyła: 24 Lut 2011
Posty: 5607
Skąd: Bełchatów
Wysłany: 2014-02-14, 20:26   

Cudna ta fotka! A ja chciałabym zapytać, czy mogę czasem świzdnąć jakąś fotkę z Waszego Nikosio-Mijkowego profilu na nasz fundacyjny fanpage? I polecić stronkę naszym FB-fanom? Bo my się lubimy chwalić, jakie szczęśliwe są nasze psiaki w nowych domach :D
_________________
“The happiest people don’t have the best of everything, they just make the best of everything they have.”

Amcia z Rufiakiem
 
 
Wiktoria, Ola i Mia 
DOM WARTY GOLDENA
Dołączyła: 06 Lut 2014
Posty: 18
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-02-14, 20:48   

Rufiakowa Amcia napisał/a:
A ja chciałabym zapytać, czy mogę czasem świzdnąć jakąś fotkę z Waszego Nikosio-Mijkowego profilu na nasz fundacyjny fanpage? I polecić stronkę naszym FB-fanom?

Jasne, można podkradać nasze fotki w szczytnym celu ;) Co do naszej strony - oczywiście, że możesz ją polecać, jeśli tylko nie przeszkadza ci, że wypisujemy tam takie straszne głupoty :mrgreen:

O.
 
 
Rufiakowa Amcia 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 43
Dołączyła: 24 Lut 2011
Posty: 5607
Skąd: Bełchatów
Wysłany: 2014-02-14, 21:08   

Haha, jestem bardzo ciekawa, jak się potoczą wspólne dzieje Sióstr Kici-Kici i czarno-białych psowatych :mrgreen: Dzięki!
_________________
“The happiest people don’t have the best of everything, they just make the best of everything they have.”

Amcia z Rufiakiem
 
 
Fifkowa drużyna 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 55
Dołączyła: 28 Gru 2013
Posty: 143
Skąd: Krosno
Wysłany: 2014-02-14, 21:12   

Cytat:
Kochani a tak sobie żyje Mia z Nikodemem :) Piękne z nich rodzeństwo

Wspaniałe zdjęcie i wspaniałe życie, aż się łezka w oku kręci. Pozdrawiamy i życzymy pięknych dni :)
_________________
Iwona, Fifka i chłopaki
 
 
Aneta i Nico 
DOM WARTY GOLDENA
Wiek: 32
Dołączyła: 28 Sty 2013
Posty: 707
Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-02-14, 21:18   

Zdjęcie jest przeurocze, ja mogłam tylko pomarzyć o takim widoku z moim Nikodemem i Mią :D Cieszę się, że Wasz chłopak od razu zgodził się na rządy Mii, i że u młodej wszystko super ;)
_________________
"Pies nie potrzebuje drogich aut, markowych ubrań czy dużego domu.
Wystarczy rzucony do wody patyk.
Daj mu miłość a on odda Ci siebie.
O ilu ludziach można tak powiedzieć?
Ilu ludzi sprawia, że czujesz się wyjątkowy i szczęśliwy?"
 
 
Wiktoria, Ola i Mia 
DOM WARTY GOLDENA
Dołączyła: 06 Lut 2014
Posty: 18
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-02-17, 11:53   

Nic nie piszemy, bo na razie na froncie bez zmian :)
Nadal największą trudnością jest obopólny entuzjazm. Wciąż trzeba ich rozdzielać żeby się wyciszyli, bo obawiamy się o ten łokieć. Pozwalamy im tylko na zabawy w parterze :D
Poza tym zabawowym szaleństwem wszystko jest super. No, może tylko Nikodem oduczył się grzecznego chodzenia na smyczy, nie może opanować entuzjazmu, więc zaczynamy naukę od początku ;)
Mia z dnia na dzień staje się coraz bardziej pewna siebie, wczoraj odważyłyśmy się włączyć przy niej odkurzacz. Efekt? Absolutnie zero reakcji. Mała ma cudownie "wywalone" na większość hałasów, również na spacerach. Tylko inny pies (albo jej imię) jest w stanie ją zainteresować. Żadne przejeżdżające autobusy, ciężarówki, klaksony, karetki na sygnale, trzaski z okolicznej budowy - nic!
Koty na swój sposób ją polubiły, bo dają jej się spokojnie obwąchać bez żadnego burczenia, czy trzaskania w ryjek.

A tu: "Daj mi chociaż gryzka (bo jak nie to zacznę szczekać)":
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Support forum phpbb by phpBB3 Assistant