Wiek: 60 Dołączyła: 18 Wrz 2010 Posty: 24658 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-09-30, 22:52 ELZA - 6
Dziś pod nasze skrzydła trafiła sunia, która niestety nie ma imienia. Imię zaproponuje jej Kinga, u której sunia zamieszkała.
Na razie można powiedzieć, że sunia jest bardzo wystraszona nową sytuacją - kuli się, gdy ktoś przechodzi obok, widać, że jest zestresowana. Jest czysta, ma ładne futro, ale ma również wyciągnięte sutki, co prawdopodobnie świadczy o tym, że niedawno rodziła. Resztę napisze Kinga i Michał.
_________________ Pozdrawiam,
Warna z Sarą i Lesią
[*]Beza 2002 - 2011, Saba 2007-2015, Nero 2005-2017, Dala 2007-2022, Pypeć 2010-2024
Byłem dziś zobaczyć się na chwilę z Kingą i tym psiakiem Śmiem wątpić, że ta sunia nie widziała nigdy nic więcej prócz, swojego kojca. Wszystko jest dla niej nowe i straszne. Z wejściem do klatki był mały problem, ale jakoś dała się namówić do środka
Z tego co wiem, to teraz sobie słodko śpi.
Michał no w Gliwicach jest ta sunia? Piszcie skąd biedaczka i co można dla Niej zrobić! Coś potrzeba? Wiesz wszystkim psiakom na świecie pomóc się nie da ale jak każdy w swoim mieście podziała to już będzie dużo, no nie?
Czekam na historię sunieczki i jej potrzeby, może będę mogła jakoś pomóc? Szybko i na miejscu. Michał nie jesteś sam
No to może ja napiszę w imieniu Kingi. Rozmawiałem dziś z nią telefonicznie, miała rano jakieś problemy z netem. Sunia radzi sobie coraz śmielej, załatwia się na dworze i poznaje otaczający ją świat. Dziewczyna nie chce jeść suchej karmy, więc zaleciłem by na początku Kinga mieszała jej suchą z jakimś mięskiem i warzywami. Jutro pojedziemy z Kingą do weta ( oczywiście do cioci Reni ) by ją obejrzała. Wówczas będziemy mogli napisać coś więcej o jej zdrowiu. Jestem pewien, że Luta i Majka pokażą i nauczą ją wszystkiego
Kinga i ....ZARA (wstepnie, bo na razie na żadne słowo sunia nie reaguje) wita wszytstkich
Wszystko OK, nawet lepiej niż myślałam. Narazie tylko kilka słów, żeby się nikt nie martwił, a jak dostanę weny to napiszę więcej:)
Ogólnie to chyba przyzwyczaiła się do nowego miejsca, od pierwszych chwil nie załatwia się w domu, wszystko zostawia na dworze:) (jestem pełna podziwu)
Na poczatku był problem z jedzeniem i piciem, ale teraz pije jak smok i chrupie karmę, najlepiej z podłogi, z ręki jeszcze nic nie bierze. Powoli obwąchuje każdy mebel, lubi przebywać w łazience, a dzisiaj przejrzała się w lustrze i chyba sie jej spodobało:)
Ale dzisiaj wielka niespodzianka-bo na mój widok zamachała niesmiało ogonkiem (mam nadzieję, że mi się nie przewidziało)
Dzisiaj zabierzemy ją na dłuższy spacer i zobaczmy jak to będzie
Dwa ostatnie dni były długie i nie ukrywam jestem skonana:) Bo już wydawało się, że jest tak dobrze, a tu dzisiaj w nocy niespodzianka - kałuża w calym przedpokoju, jeszcze biedna psina się poślizneła. Ale to też moja wina, bo słyszałam jak tupta w nocy po swoim terytorium (a potrawi tylko leżeć bez ruchu na swoim kocyku) i nie zareagowałam,bo mogłam odrazu biec na trawkę. No trudno. Potem już byłam czujna, jeden krok suni i już byłyśmy na dworze, gdzie ładnie zrobiła to co miała zrobić:)
Dziasiaj też nie bardzo chciała jeść, troszkę karmy pochrupała i tyle. A w południe poszliśmy na delikatny spacerek, troszkę się oswajała ze z najbliższym terenem i nawet zdjęcie udało się zrobić, choć nie najlepszej jakości:)
Narazie tylko tyle i tylko w taki sposób, bo dla mnie to nowość;)
Ogólnie to psiunia zaznajomiła się tylko ze swoim legowiskiem i tylko na tym się zakończyło. Nie podchodzi do mnie, na spacerze momentami przyspiesza, bo czegoś się przestraszy (nawet suchych liści, po których spaceruje) i bacznie obserwuje. Nie reaguje na żadny dźwięk, nawet na szczekanie psa, dzisiaj na spacerze nawet nie zauważyła jeża, który zaszedł jej drogę. Spotkała sięz dwoma psiakami i chyba jej się spodobało, bo zamerdała ogonkiem:) I dzisiaj nie zakończyło się tylko na nasiusianiu w domu, całe swoje legowisko zabrudziła "czymś mocniejszym", ale to mam nadzieję, że to tylko jakaś mała niedypozycja, która nie będzie się powtarzać zbyt często:)
Czekam cierpliwie, aż do mnie sama podejdzie, bo jest wprost przeurocza:)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum