Lora jest coraz śmielsza.Po naszym wspólnym tygodniu mogę z całą pewnością napisać,że osoba,która adoptuje tą kochaną mordkę będzie miała cudownego,oddanego i wdzięcznego przyjaciela.Po nawet krótkiej nieobecności,któregoś z naszych domowników,wita z ogromną radością,skacze,cieszy się.Ładnie nauczyła się siadać na komendę,nawet na dworze,gdzie wszystko ją interesuje.Zaczyna łapać o co chodzi,dlaczego nie idziemy,gdy zaczyna ciągnąć,łapie kontakt-to dopiero tydzień,więc jestem z niej dumna.Lorka jest bardzo mądra,gdy widziała,że szykujemy się na spacer,zaczynała takie tańce radości,ze nie sposób było jej ubrać obroże,ale już nauczyła się,ze do ubierania i rozbierania siadamy.Po "mokrym" spacerku zastanawiała się dlaczego Skipi sam idzie do łazienki,a teraz sama już czeka na wytarcie łapek.Poradziliśmy już sobie z warczeniem podczas posiłku,gdy ktoś się zbliżał do miski.Już wie,że nikt jej tego nie chce zabrać,a przeciwnie dorzucić coś pysznego.Zaraz parę zdjęć z dzisiejszego,wieczornego spacerku.Ciężko zrobić zdjęcie,bo mała jest ciągle w ruchu na dworze.
_________________ Mówią,że jeżeli uratowałeś chociaż jedno istnienie to warto było się urodzić
Pani Anno- wizyta przed adopcyjna odbędzie się u pani na pewno tylko osoba ją przeprowadzająca pochorowała się niestety. Proszę cierpliwe czekać na telefon który mam nadzieje niebawem zadzwoni
Lora jest po wizycie u Dr.Reni(przesympatycznej )jest zdrowa,zaszczepiona i jest tak jak podejrzewaliśmy-około roczną sunią.Tak poza tym jest całkiem innym psem niż dwa tygodnie temu.Zaczepia nas do zabawy,biega za piłeczką i nawet ją przynosi .Chętnie pracuje za smaczki,wcina już bez problemu suchą karmę.Potrafię już wychodzić ze Skipim i Lorą jednocześnie na smyczy .Najbardziej lubi podawać łapkę .
_________________ Mówią,że jeżeli uratowałeś chociaż jedno istnienie to warto było się urodzić
Lorunia jest słodka. Chętnie zajęłabym się nią. Wydajne się że czekamy juz wieki na naszego godenka. Codzienne oglądamy nowe zdjęcia i czytamy wpisy. Uzgodniliśmy z Synem ze weźmiemy każdego goldenka który potrzebuje opieki i domu. Możemy zacząć od DT jak chcecie nas sprawdzić. Ale dajcie szansę!!!!
_________________ "Widziałem raz u psa taki wyraz oczu, spojrzenie pełne pogardy, które bardzo szybko znikło i jestem przekonany, że psy w zasadzie uważają ludzi za kretynów" - John Steinbeck
Nasza kochana Lorunia bardzo broniła swojej miski i każdy posiłek był połączony z ciężką pracą obu stron,ale w związku z tym,że sunia jest bardzo mądra już po dwóch tygodniach nawet nie pamiętamy jak trudne były początki .myślę taki mały nasz sukcesik,teraz nawet nie zwraca uwagi na rękę przy jej misce,a nawet potrafi ze Skipim pałaszować z jednej miski
_________________ Mówią,że jeżeli uratowałeś chociaż jedno istnienie to warto było się urodzić
_________________ "Widziałem raz u psa taki wyraz oczu, spojrzenie pełne pogardy, które bardzo szybko znikło i jestem przekonany, że psy w zasadzie uważają ludzi za kretynów" - John Steinbeck
Cała przyjemność po naszej stronie To piękne móc obserwować psiaka jak zmienia się na naszych oczach i każdego dnia jest coraz lepiej,lepiej,lepiej i tak oto jest cudowna,przytulaśna Lorunia,która już wierzy,że ludzie chcą dla niej dobrze.Tu na zdjęciu pałaszuje ryż z rybką,za którym wprost przepada.Na samą myśl,że wkrótce może jej z nami nie być robi mi się tak smutno,ale jestem pewna,że w nowym domku od razu skradnie serca tak jak u nas,nie da się jej nie kochać
_________________ Mówią,że jeżeli uratowałeś chociaż jedno istnienie to warto było się urodzić
Lorka już nie szuka domu - znalazła ten wymarzony u Kasi i Bartka w Sosnowcu. W sobotę odbędzie się wspólny spacer po którym już razem wrócą do domu. Serdecznie gratulujemy
Super, bardzo się cieszę, że Lora już znalazła swoje miejsce na ziemi, na które z całą pewnością zasługuje.
Życzę samych radosnych chwil w Waszym nowym życiu A Skippim pragnę bardzo podziękować, za wielką pracą włożoną w wychowanie Lory Kawał dobrej rooty
_________________ "Widziałem raz u psa taki wyraz oczu, spojrzenie pełne pogardy, które bardzo szybko znikło i jestem przekonany, że psy w zasadzie uważają ludzi za kretynów" - John Steinbeck
Super! Wszystkiego dobrego dla suni i szczęśliwej "rodzinki adopcyjnej" Pozdrawiam
Dana Tessowa
Dołączyła: 20 Wrz 2010 Posty: 69 Skąd: Bytom
Wysłany: 2010-12-08, 15:01
Kasia i Bartek, bardzo się cieszę, że doczekaliście się swojej suni
życzę wam powodzenia i mam nadzieje, że jeszcze się kiedyś spotkamy, może na jakimś goldenowym spacerku
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum