[Szogun z rodzinką]

Witam
Wczoraj po wieczornym spacerze z Szogunem mam kilka pytań zwracam sie o porade do Pani Marty i Pani Moniki .Szogun biegał z Brutusem i pobiegł do pieska obcego obwąchali się na wzajem ,Szogun podszedł do obcego pieska właścicieli przywitac się .Zazdrośc pieska o włascicieli przerodził sie w warczenie na Szoguna wiec jak idzie sie domyślec była ''WALKA'' wogule mnie nie słuchał wiem że psów takich nie wolno ich rozczepiac ale cóż żal mi było obcego psa .Ledwo co ale sie udało. Co mam zrobic jak nad tym panowac może rzep na mordkę czy jak i co ????????????????????????????????
A zwracam sie do Pani od Brutusa wydaje mi sie że jak właściciel Szoguna woła a Pani też to robi wiec pies nie wie kogo słuchac nie pisze tego złośliwie ale ja nie wtrącam sie gdy właściciel woła wydaje komendy . Miał kare jesli chodzi o Szoguna np chodzenie przy nodze, nie było miziania ,pieszczot ,tarmoszenie i glskania .Domownicy omijli go z daleka az poczuje skruche .Prosze o kontakt tel ,przez forum każda porada sie przyda
Pozdrawiam wszystkich

[Rufiakowa Amcia]

Przede wszystkim zapytam- czy dobrze zrozumiałam, że Szogun biegał bez smyczy?
Proszę mnie źle nie zrozumieć, ale w pierwszych tygodniach psa w nowym domu ostatnią rzeczą, na jaką można pozwolić, jest puszczanie go luzem. Wiem, psiak wykazuje już pewne przywiązanie, jest skłonny do kiziania i trzyma się blisko człowieka, jednak jest to częsta pułapka- to nie jest jeszcze prawdziwe przywiązanie i na pewno nie wyuczone "wracanie na komendę"- to tylko potrzeba trzymania się blisko jedynych postaci, jakie zna w nowym otoczeniu. Jest to jednak podszyte głęboko zakorzenionym instynktem i każdy bodziec może wyrwać psa z tej słodkiej bliskości- czy to kicający nieopodal zając, czy wystrzał petardy, czy interesująco pachnący pies/człowiek/cokolwiek.

Pierwsze tygodnie to czas na budowanie więzi opartej na twardym fundamencie zaufania. Zaufania psa do człowieka- "tak, to jest mój przewodnik i jeśli on mnie woła, to nic nie jest ważniejsze od tego". Proszę sobie wyobrazić sytuację, w której to nie człowiek z psem byłby "wabikiem", tylko np. zając siedzący 100 metrów dalej, za ruchliwą drogą. W takim momencie trzeba mieć pewność, że pies posłucha nas bez względu na wszystko.

Proszę wybaczyć mój wywód, nie jest moim zamiarem pouczanie Pani, tylko zwrócenie uwagi na to, co ważne, a co bywa mylnie rozeznane jako bezgraniczne zaufanie psa. To zaufanie będzie bezgraniczne, ale na to potrzeba ładnych paru miesięcy wspólnego życia.

Inną sprawą jest to, że zbliżając się do człowieka z psem, warto zawsze zapytać, czy nie ma nic przeciwko zbliżeniu się i przywitaniu psiaków. U mnie na osiedlu, gdybym bez uprzedzenia pozwalała Rufkowi podchodzić do każdego yorka, pewnie nie raz dostałabym po łbie od przerażonych "wielkim potworem" właścicieli

[Brutus z rodzinką]

witam.
Byłam na tym spacerze i wg mnie Szogun się bronił...ale nie wiem na 100% bo byłam parę metrów od walki...Szogun chciał się przywitać a obcy piesek był "zazdrosny" i jak to właściciel stada zaatakował go....Co do "wołania " to nawet na myśl mi nie przyszło aby negować polecenia właściciela,po prostu chciałam pomóc i zapobiec walce . Jak mój Brutek na początku też chciał się tak witać i niezbyt dobrze reagował na inne psy to Ewa pokazała mi jak z nim ćwiczyć( to o czym rozmawialiśmy na spacerze). Ćwiczyć,ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć:) tak mi wszyscy radzili to i ja tak radzę:: oczywiście ze smaczkami
Szogun jest super żywotnym psem i widziałam że uwielbia zabawę ....przy nim to mój Brutus wydaje się "ciapa":))) Powodzenia i do zobaczenia w parku:)

[Szogun z rodzinką]

Witam wszystkich i każdego z osobna .Wszystkich moich kolegów i koleżanki to ja Szogun
Jest mi ok staram sie nauczyc wszystkiego co powinien umiec super pies a przy tym dostaje moje ulubione ciasteczka oczywiscie psie ciasteczka .
Może nie reaguje jeszcze jak moi wlaściciele wołają mnie po imieniu ale staram sie jak moge.
pozdrawiam Szogun

To prawda co pisze Szogun staramy sie wszyscy .Jest grzeczny i żywotny ,wszyscy myślą że ma 3 może 4 lata bo skacze ,bawi sie i zachowuje sie jak szczeniak.
Karme też ma zmieniona zgodnie z zaleceniem może podpowiedzią Pani Ewy Miler,teraz wcina ROYALA

Pozdrawiam wszystkich

[Szogun z rodzinką]

Witam
Bardzo prosimy o kontakt Panią Ewe Miler bardzo ważna sprawa chodzi o szoguna .
Pozdrawiam

[Iza Tutisowa]

Już napisaliśmy Ewie. Czy coś poważnego się stało?

[Szogun z rodzinką]

Witam
Oprócz tego że mamy mały problem z psami .Szogun zaatakował dużego labradora bez powodu gdy ten szedł obok niego .Szogunowi nic nie jest labradorowi też nie ,ale sam fakt .Po za tym kradnie ludziom fanty np.dzieciom kocyki,straży miejskiej rękawiczki,ludziom szaliki.Pani Ewa już wie jesteśmy umówieni na małe szkolenia
Pozdrawiam

[Martyna i Boski]

Ojjj, przykro mi, że tak się podziało, mam nadzieję, że Ewa coś pomoże.

[M!S!A]

[Szogun z rodzinką]

Witam
U nas wszystko w porządku .Szogunek jest grzeczny ,jak na razie nie ma starc z psami .Chodzi na smyczy i uczymy sie jak reagowac na psa który przechodzi obok .Juz widac zmiany jak reaguje na głos .
Domownicy widzą ,ze reaguje najbardziej na mój (Marcin) głos,chodż na innych też ok reaguje.Zaraz będzie następna wizyta u weta podejrzewam że Szogun ma uczulenie i najprawdopodobniej jest alergikiem ale badania to potwierdzą mam nadzieje.

Zwracam sie do Pani Martyny o książeczke lub jakies papiery od Szoguna .Obiecała nam Pani na meila przesłac ale do tej pory nic
Pozdrawiamy z Łodzi

[Ewelina, Kajen i Zola]

Super, że tak dobrze Wam idzie praca z Szogunkiem. A jak tam wyszła wizyta u weta?

[Szogun z rodzinką]

Witajcie
Bylem z moimi opiekunami uu weta i jest wszystko w porządku nawet problem po kastracji juz sie zagoił
Uczulenie mam ale biore leki i bedzie ok biegam skacze ,jest mi tu naprwde ok .Mtrwie sie tylko o mojego kumpla Brutusa który jest moim sąsiadem a od miesiąca go nie widze i martwie sie o niego .Pochwale sie wam nawet że byłem w salonie piękności pazurki ,kąpiel i te sprawy sami wiecie .Na początku sie stresowałam ale później bylo tak super
Pozdrawiam was wszystkich i każdego z osobna papa całusków 102

[Rufiakowa Amcia]

Fiu fiu, Szogunku, jak salon piękności, to nic tylko się chwalić, może jakieś fotencje Pańciostwo ci strzeli? Czekamy niecierpliwie

[Iza i Goldi]

Jak widzę Szogunku, nie mogłeś trafić na lepszy domek i lepszą ludzką rodzinkę U nas byłeś tylko tydzień, ale wszyscy Cie pamiętamy i masz swoje miejsce w naszych serduszkach <3 :*
Pozdrawiamy całą rodzinkę cieplutko wraz z Goldim i nową tymczaską Fifi

[Warna]

Szogun nie żyje.