Wiek: 62 Dołączyła: 04 Maj 2016 Posty: 105 Skąd: Halickie
Wysłany: 2017-05-23, 19:37
Witamy. Małymi kroczkami wracamy do normalności. Nelcia wyleguje się na podwórku. Już cieszy się całym ciałem ale jeszcze kuleje i uśmiecha się półgębkiem. Znowu zaczyna być humorzastą księżniczką i wymusza na mnie kierunek spacery. Idę gdzie ona chce bo w ogóle się nie rusza a musi zrzucić 10 kg. Póki co spacery krótkie lub wcale. Steryd podajemy nadal wydłużając okres bez leku. Cieszymy się z postępów w leczeniu. Pozdrawiamy.
Wiek: 32 Dołączyła: 01 Paź 2015 Posty: 10100 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-05-23, 20:50
Ważne ze uśmiech na pyszczku jest 10 kg to niezłe wyzwanie ! trzymamy kciuki , my też z Binkiem na diecie polecam marchewki zamiast wszelkich wysokokalorycznych smaczków
Wiek: 62 Dołączyła: 04 Maj 2016 Posty: 105 Skąd: Halickie
Wysłany: 2017-05-30, 20:06
Już jest prawie dobrze. Chodzimy żółwim krokiem na krótkie spacery. Nellucha bardzo się męczy a pogoda słoneczna nie pomaga. Ale nie szukamy dziury w całym. Steryd ciągle wspomaga naszego kwiatuszka. Wydłużamy o dzień okresy bez leku. Problem jest ze schudnięciem bo jak zrzucić parę kilo prawie ruszając się. Marchewki nie wchodzą w grę. Jedynie jabłko i to nie każde. Ale małymi kroczkami posuwamy się do przodu a to już sukces. Trzymane kciuki i pozytywne myśli pomogły. Dziękujemy.
Wiek: 62 Dołączyła: 04 Maj 2016 Posty: 105 Skąd: Halickie
Wysłany: 2017-05-30, 21:59
Teraz mogę przyznać szczerze że było tak źle że sugerowano nam uśpienie jej a gdyby odeszła sama żebyśmy jej sami nie chowali tylko przywieźli na sekcję. Ale udało się. Jest z nami i będziemy i nią zawsze walczyć bo kochamy ją jak nasze dziecko.
Wiek: 62 Dołączyła: 04 Maj 2016 Posty: 105 Skąd: Halickie
Wysłany: 2017-06-27, 09:35
Nasz kwiatuszek już prawie w formie. Odstawiliśmy wszystkie leki. Obserwujemy ją bacznie ale jest ok. Nadal kuleje i niechętnie spaceruje. Zabieramy ją samochodem do parku. Tam nowe zapachy i nieznane ścieżki ożywiają księżniczkę. Staramy się schudnąć ale to wielkie wyzwanie dla niej i dla nas. Na razie nie tyjemy a to już sukces.
Wiek: 62 Dołączyła: 04 Maj 2016 Posty: 105 Skąd: Halickie
Wysłany: 2017-06-27, 13:43
Wasza wiara i chęć pomocy to duże wsparcie. Dziękujemy za trzymanie kciuków oraz deklarowane przez Fundację oraz p.Janusza (wcześniejszego opiekuna Nelusi) wsparcie finansowe, które na szczęście nie było konieczne. Daliśmy radę. Jeszcze raz wszystkim i każdemu z osobna serdeczne dzięki.
Wiek: 62 Dołączyła: 04 Maj 2016 Posty: 105 Skąd: Halickie
Wysłany: 2017-09-25, 13:57
Miło nam powiadomić zainteresowanych że bardzo powoli ale chudniemy. Na początku kwietnia (przed chorobą) Nellucha ważył 52 kg a pod koniec sierpnia już 48. Myślę że obecnie jeszcze spadło około 1 - 1,5 kg. Ruszamy się dużo więc mamy nadzieję na kolejne sukcesy. Oto kolejne fotki z biegu po piaszczystej górce.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum