Wiek: 34 Dołączyła: 02 Mar 2017 Posty: 3577 Skąd: Wieliczka
Wysłany: 2018-01-18, 00:25
Wazelina przed wszystkim zabezpieczy opuszki przed mrozem i solą (tudzież innymi chemikaliami do sypania chodników). Ostatnio czytałam, że zaleca się również podcięcie i wyrównanie futerka między opuszkami...? nie stosowałam tego i nie wiem jak się sprawdza, ale może ktoś miał doświadczenie w tym temacie. U nas wazelina wystarcza w zupełności
_________________ 'Wszystko to, co człowiek zwierzęciu wyrządził, spadnie z powrotem na człowieka.'
Pitagoras
Wiek: 62 Dołączyła: 04 Maj 2016 Posty: 105 Skąd: Halickie
Wysłany: 2018-01-18, 09:33
Zastosowałam dzisiaj i sprawdziło się rewelacyjnie. Ja wycinam jej futerko między opuszkami a mimo tego bez wazeliny śnieg zbity w kulki uniemożliwił jej dłuższe spacery po śniegu. Serdecznie dziękujemy z Nellusią za dobrą radę i przesyłamy buziaki.
Wiek: 62 Dołączyła: 04 Maj 2016 Posty: 105 Skąd: Halickie
Wysłany: 2018-02-04, 08:54
Oto Nelcia agresorka w nowym bezpiecznym dla pokurczów wdzianku. Poczuła się panią na włościach i atakuje wszystkie małe, szczekliwe suczki. Innych też nie toleruje. Zrobiła się bardzo terytorialna i wszystkie drogi, którymi spaceruje należą do niej. Dobra wiadomość jest taka że znowu schudła i waży 46 kg.
Wiek: 62 Dołączyła: 04 Maj 2016 Posty: 105 Skąd: Halickie
Wysłany: 2018-02-05, 18:23
Niestety !!! Najgorsze jest to, że atakuje małe suczki na spacerach. Wyczuwa je z dużej odległości i dostaje bzika kiedy jest na szelkach a bez smyczy rusza jak strzała z mordem w oczach. Już dwa razy uniknęłyśmy nieprzyjemności bo szczęśliwie jork miniatura i normalny miały opiekunów z refleksem. Dlatego kaganiec jest niezbędny. Nelcia jest kochaną i spokojną sunią do osób i psów które lubi. Ma nawet dwie zaprzyjaźnione suki owczarka niemieckiego i berneńską pasterską ale poznała je kiedy były młode i sporej już wielkości
Wiek: 34 Dołączyła: 02 Mar 2017 Posty: 3577 Skąd: Wieliczka
Wysłany: 2018-02-05, 22:51
oj oj oj Nelcia! a czy te sunie atakuje tylko na "swoim" terytorium, czy jak oddalcie się dalej, na tereny gdzie nie chodzi codziennie to też występuje ten problem?
Gratulacje sukcesów w diecie!!!
_________________ 'Wszystko to, co człowiek zwierzęciu wyrządził, spadnie z powrotem na człowieka.'
Pitagoras
Wiek: 62 Dołączyła: 04 Maj 2016 Posty: 105 Skąd: Halickie
Wysłany: 2018-02-06, 08:51
Atakuje wszędzie. Ostatnio wychodziliśmy ze sklepu ZOO i usiłowała rzucić się na bokserkę przechodzącą obok. Nawet w lecznicy gdzie zwykle jest wystraszona i grzeczna też potrafi zburczeć inne suczki. Wcześniej rzucała się też na ludzi chodzących jej drogami. Myślę że usiłowała mnie chronić. Obecnie szczeka i warczy na osoby, które boją się psów i na te u których coś jej nie pasuje. Jedynie w mieście, w nieznanym terenie nie reaguje na ludzi chyba się nią zbytnio interesują. Lubi duże psy, spokojne i niezbyt szybkie ale jak któregoś pogłaszczę od razu biegnie i oddziela mnie od niego i nastawia łepek do czochrania. Jest kochaną, bardzo niepewną sunią z charakterem stróża, obrońcy i węchem godnym myśliwskiego psa. W lesie po śladach tropi zwierzynę ale goni tylko kawałek żeby się zbytnio nie zmęczyć. Ma swoje bolączki i nawyki, które na szczęście znamy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum