Wiek: 48 Dołączyła: 27 Lut 2015 Posty: 39 Skąd: Kraków
Wysłany: 2015-03-10, 18:54
Dzięki Pani Ewo za super podpowiedź
_________________ Bianka Jimbo i Krakusy
Ewa Albrecht GOLDENIA PRZYSTAŃ
Dołączyła: 30 Maj 2011 Posty: 149 Skąd: Ząbki
Wysłany: 2015-03-10, 19:53 Banka
Nie ma sprawy, ściskam Waszą wspaniałą czwórkę mocno i serdecznie. Przepięknie się prezentuje Wasza Rodzina. A Jimbuś z Bianulcem w przytulasach wymiatają.
Wiek: 35 Dołączyła: 18 Lis 2012 Posty: 3505 Skąd: Kraków
Wysłany: 2015-03-12, 19:01
W takim wypadku zachęcam Biankę Krakowiankę (SUPER nick!) i jej narzeczonego Jumbo do odwiedzin wątku Spacery Kraków
Jakże się cieszę, że WartoGoldziaki w Krakowie stają się coraz liczniejszą grupą
Wiek: 48 Dołączyła: 27 Lut 2015 Posty: 39 Skąd: Kraków
Wysłany: 2015-03-22, 08:34
Mamy pecha z pogodą Jak tylko mamy jakiś luźniejszy czas to zazwyczaj pogoda nam się psuje i nie możemy umówić się na wspólny spacer z warciakami.
Od paru dni ćwiczymy z naszą Bianką komendy "na przywołanie", gdyż nasz Bianulec jest strasznie niezadowolony z powodu, że na spacerach musi chodzić na lince, co jest strasznie niesprawiedliwe , ponieważ Jimbo biega luzem. Zaczęliśmy ćwiczenia w ogrodzie i tutaj Bianulec reaguje wspaniale, a przy tym Jimbo popisuje się jaki to "wyszkolony" pies, bo każdą komendę wykonuje za pierwszym razem, a do tej pory różnie to bywało
Natomiast próbowaliśmy ćwiczeń na łące i tu już nie jest tak wesoło, gdyż nasza Bianeczka w ekscytacji tropienia zwierzyny , niestety cierpi na "syndrom niedosłyszenia" Więc musimy jeszcze nad tym popracować, aby uszczęśliwić dziewczynę swobodnym bieganiem
Wczoraj zwierzaki pomagały mi w pracach w ogrodzie. i w ten oto sposób wykopały mi wszystkie cebulki tulipanów z rabaty i przeniosły w zupełnie inne miejsce, widocznie ta lokalizacja futrzakom nie bardzo pasowała
A i jeszcze jedna dość ciekawa sytuacja, mieszkamy w nowym domu od pół roku i Jimbo do tej pory nie wpadł na pomysł jakby tu "bryknąć" poza ogrodzenie, natomiast Bianeczka po paru dniach pobytu u nas , zainteresowała się wąską szparą w ogrodzeniu i już próbowała się przedostać na zewnątrz, a że jest o wiele mniejsza od naszego chłopaka, to niewiele brakowało-niezła akrobatka z niej jest muszę przyznać. Tak też od tej pory nie mamy najmniejszej szpary, żeby nie kusić naszego zwierzyńca
Pani Małgosiu czy Bianka sama wypuszczała się na wojaże poza dom?
Sunia jest tak obrotna, że nawet umie sobie otworzyć drzwi od domu i próbowała nawet otworzyć bramkę, ale na szczęście u nas nie ma takiej możliwości od strony domu.
Mamy nadzieję, że prognoza pogody się potwierdzi i od środy powróci słoneczko
Tak więc do zobaczonka
wykopały mi wszystkie cebulki tulipanów z rabaty i przeniosły w zupełnie inne miejsce, widocznie ta lokalizacja futrzakom nie bardzo pasowała
Hahaha, tak się uczy Pańcię, żeby konsultowała następnym razem, gdzie co sadzić Pięknie się czyta Wasze relacje, ja już tylko pozwolę sobie pomarudzić o foteczki jakieś, to byłabym wówczas kontenta
_________________ “The happiest people don’t have the best of everything, they just make the best of everything they have.”
Wiek: 35 Dołączyła: 18 Lis 2012 Posty: 3505 Skąd: Kraków
Wysłany: 2015-03-24, 18:16
Marzena i Bianka napisał/a:
Mamy pecha z pogodą Jak tylko mamy jakiś luźniejszy czas to zazwyczaj pogoda nam się psuje i nie możemy umówić się na wspólny spacer z warciakami.
No niestety, jak zerknęłam na pogodę to w środę 18* a potem aż do przyszłego tyg. ma cały czas padać
Czyli kolejny weekend w domu na kanapie. Niestety na tyg. ciężko po 16tej (do tej godziny pracujemy) będzie się nam zebrać bo jak dojedziemy gdzieś za miasto to już jest ciemno ... no chyba że zorganizujemy wspólne wariacje na którymś z krakowskich wybiegów dla psiaków ?
_________________ Pozdrawiają
Milena, Tomek i Kosmo Kosmo'wski
Wiek: 48 Dołączyła: 27 Lut 2015 Posty: 39 Skąd: Kraków
Wysłany: 2015-04-07, 17:20 Świeta,świeta i poświetach :)
Witamy po Świętach
pogoda niestety nam nie dopisała, ale za to tyle pyszności było na stole, że teraz będzie trzeba zrzucić parę kilo
Bianka nawet chciała nam urozmaicić jadłospis świąteczny i postanowiła zapolować na sarnę, na szczęście jej zapał myśliwski został w porę udaremniony
A poniżej parę fotek
Witam
W końcu to forum zaczęło jako tako chodzić, chociaż widzę, że nadal są jakieś problemy techniczne. Od kilku tygodni nie mogę niczego napisać. Chciałam odpowiedzieć Pani Marzenie na pytanie - a tu mnie wywala i wywala. Może tym razem. Myślę, że Pani Marzena sobie świetnie radzi z Bianką, ale odpowiadając na pytanie to owszem Bianka to z natury wolny duch - lubiła się wypuszczać w pola i lasy ponieważ u nas miała taką możliwość - byliśmy tylko częściowo ogrodzeni. Na pewno fakt, że mieszka w domu z dużym wybiegiem jest OGROMNYM plusem, natomiast jestem pewna że będzie miała chętkę na zwiedzanie okolicy we własnym zakresie. Nie sądzę, żeby była w tym temacie bardzo namolna. Ja myślę, że u nas ona się nudziła bo my ostatnimi czasy nie mieliśmy jej zbyt wiele rozrywek do zaoferowania - dlatego szukała uciechy w tych wypadach.
Dzień dobry
Co słychać u naszej Bianulki? Może jakieś zdjęcia by się udało wrzucić. Wiosna przyszła, pusto na podwórku Nie ma komu Pańci drzewek zjeść!!!!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum