Przepraszam, że z opóźnieniem, ale oczywiście pragnę powitać Natalię na forum i pogratulować wspaniałego PSItulasa. Trafiła Wam się czysta miłość na czterech łapkach
Dołączam też do ukłonów dla Kasi i Arka- dzięki Wam kolejne psie serducho przeszło na jasną stronę życia
_________________ “The happiest people don’t have the best of everything, they just make the best of everything they have.”
O mamusiu.... chciałoby się napisać Mike Ty szczęściarzu... ale ja wiem, poznałam go osobiście i pozwolę sobie napisać do ludków, którzy go adoptowali: Wy cholerni szczęsciarze.... macie prawdziwy skarb, dbajcie, kochajcie, miziajcie <3 Mikuś napewno Wam się odwdzięczy wszechmiłością <3
Powodzenia!
Piszcie czasem co u bursztynka...
Nasz Kochany Mike! <3 Cieszymy się, że jest taki szczęśliwy, nam też się serce raduje! Dbajcie o niego kobitki! I mam nadzieję, że za jakiś czas do zobaczenia
Mike po przyjeździe do nas ważył 25,6kg tak, jesteśmy prawdziwymi szczęściarzami!!! on jest meeega kochany i... niezmęczalny podczas zabawy!! ale później śpi jak aniołek Kasiu oczywiście, że do zobaczenia!!! Pozdrawiamy serdecznie
Witam,
mamy już umówiony termin kastracji. Ten wielki dzień będzie 25.07.2015, gdyż korzystając z urlopu będę mogła być z nim cały czas Pani weterynarz zdobyła zaufanie mojego maleństwa pozwolił sobie sprawdzić wszystko - uszy, ząbki,łapki, brzuszek. Bez protestów (z małą zachętą) grzecznie wszedł na wagę. Mike jest psem idealnym!!! Cały czas się zastanawiam dlaczego dopiero teraz mam mojego goldusia?!
Co gorsza nie zamierzam z tym uzależnieniem walczyć Jutro czas pozbawienia jajeczności Mike'a. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie szybko i sprawnie oraz bez żadnych problemów Pozdrawiamy
Mike już bezjajeczny. Zabieg przeszedł szybko i bezproblemowo. Chłopak był bardzo dzielny i grzeczny!!! W poniedziałek kontrola, za 10 dni ściągamy szwy i po wszystkim
Witamy,
wiem że to nudne, ale znów muszę pochwalić Mike'a byliśmy razem u znajomych brykał po ogrodzie - bez kopania dołów jak się mu rzuciło piłkę to przynosił.... jabłko i zjadał na miejscu (ale to wina tej jabłoni, która miała tak nisko gałęzie i go zaczepiała) także odkrywamy coraz to nowe upodobania żywieniowe blondyna chłopak także skąpał się w oczku wodnym chcąc napić się wody z tak dużej miski widać było, że nie znał tego typu mokrych atrakcji, ale - jak to Mike - zmartwiony tym nie był - otrzepał się, wytarzał w trawie i ostatecznie miałam GREENen'a
W dalszym ciągu ma jeszcze opory przed niektórymi ludźmi - szczególnie tyczy się to mężczyzn.
Oczywiście, że zapraszamy na spacer, tylko może jak się zrobi troszkę chłodniej, bo w takie upały to mam goldLENIA !
a może jakieś zdjęcia naszego przystojniaka nowe na forum się pojawią cooo? ))
jak tam po kastracji? jak się czuje oszołom?
Buziaki i miziaki od naszej rodzinki! <3
Zdjęcia by się pojawiały, ale niestety na forum nie mogę wrzucić z żadnej strony Może coś wymodzę, a jak nie to na FB na stronę fundacji wrzucę Kastracik już zapomniał o zdarzeniu Ostatnio brykał po łące SAM!! Jak skończy brykać to grzecznie wraca Pozdrawiamy serdecznie
Az mi sie geba sama cieszy jak patrze na tego wariata!:)))) widac ze jest szczesliwy! Wymiziaj go od nas no i rozpieszczaj nas(mnie) czesciej zdjeciami Mike'a )) buziaki!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum