Forum Fundacji Warta Goldena Strona GłównaForum Fundacji Warta Goldena Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Chat  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
BINEK - 303
Autor Wiadomość
Nanka i Beza 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 34
Dołączyła: 02 Mar 2017
Posty: 3577
Skąd: Wieliczka
Wysłany: 2018-02-13, 19:37   

ostatnie zdjęcie wyraźnie mówi "matka błagam, litości, dość tych bab, dej mi żyć w spokoju i ciszy"
:serce: Bubi Bubi moje kochane!!!!
_________________
'Wszystko to, co człowiek zwierzęciu wyrządził, spadnie z powrotem na człowieka.'
Pitagoras
 
 
Angelika i Spike 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 30
Dołączyła: 17 Lut 2016
Posty: 14638
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2018-02-14, 09:50   

Bubi ma z Tobą po prostu wesołe miasteczko :D Taką szaloną mamę to i ja bym chciała mieć!
_________________
Nowy dom Spajkusia od '16 ;-)
Angelika i Radosław
/ Diana (*), 2005-2015
 
 
Dominika i Binek 
WARTA GOLDENA

Wiek: 32
Dołączyła: 01 Paź 2015
Posty: 10100
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-04-27, 16:24   

Witamy się znowu, aczkolwiek tym razem z mniej optymistycznym akcentem :(

Po pożegnaniu Flory i wydaniu jej do NAJLEPSZEGO DS NA ŚWIECIE :D zaczęliśmy skupiać swoją uwagę bardziej na Bineczku. Wspomniane wcześniej kulawienie nasiliło się i zaczęło nas poważnie niepokoić. Wielokrotnie na wcześniejszych wizytach u weterynarzy prosiliśmy o zbadanie mu bioderek i nóżek ( wyginanie takie jak to robią weci) ale, nigdy nie było jakichś niepokojących sygnałów, że może Binek ma zwyrodnienia jakieś.

Natmiast od ok pół roku zdecydowanie jego forma na spacerach spadła. Przypisywaliśmy to jego wadze, wieku i niedoczynności tarczycy. Niestety na krótko przed Wielkanocą, kiedy zjechaliśmy do naszych domów rodzinnych Binek po raz pierwszy nie chciał wejść na schody ( na codzień używamy windy do mieszkania , więc ze schodami nie ma za wiele styczności). Bardzo nas to już zaniepokoiło więc umówilismy się na RTG do dr Korty w Wieliczce. Prześwieliliśmy go z góry na doł, obraz RTG nie pokazał żadnych zwyrodnień, a jednak Binek zaczął już coraz gorzej chodzić. Dr Korta skierował nas na tomograf, gdyż ewidętnie ból i jego problemy wynikały z problemów neurologicznych. Tak więc zrobiliśmy tomograf w Warszawie, ale już przed tomografem mieliśmy konsultacje z dr Cymbryłowiczem z Gliwic oraz z dr Trębaczem z warszawy. obje zgodnie podejrzewali syndrom końskiego ogona. Tomograf to potiwerdził + dodał jeszcze dyskopatię, spowodowaną już długotrwałym uciskiem kości na nerwy. Decyzja była szybko, po zrobieniu badań krwi po 4 dniach stawiliśmy się na operację. Współczuje każdemu, kto musi przechodzić takie chwile i patrzeć jak jego ukochany psiak cierpi. To był straszny okres, nie spałam z nerwów, a niemoc ulżenia mu w bólu i w normalnym funkcjonowaniu mnie dobijał. W poniedziałek 16.05 Binek przeszedł operację w klinice Małych Zwierząt w SGGW. W tym miejscu chciałam podziękować wszystkim moim ukochanym dziewczynom z Fundacji za wsparcie oraz pomoc finansową. Będę wam dozgonnie wdzięczna ! Po ogromnym stresie w trakcie operacji otrzymałam telefon, że Binek się wybudza i wszystko poszło technicznie sprawnie i tak jak być powinno. Dla pewności powtórzono tomograf, aby zobaczyć czy kości i wkręty tytanowe są w dobrym ułożeniu. Poszerzono światło, tak aby nerwy mogły swobodnie, bez ucisku przewodzić. W profesjonalnym języku brzmi to tak " Nastawienie i stabilizacja odcinka L7-. Kręgi unieruchomiono względem siebie przy użyciu dwóch wkrętów tytanowych wprowadzonych przez wyrostki stawowe L7-S i dwóch grotowkrętów o pełnym gwincie, wprowadzonych poprzecznie przez kości biodrowe. W kontrolnym badaniu TK po zabiegu widoczne poszerzenie przestrzeni międzykręgowej L7-S i prawidłowe ustawienie operowanych kręgów" uf... brzmi jak czarna magia wiem :D ale po ludzku ten zabieg nazywa się "odbarczeniem" :D

Jesteśmy 10 dni po operacji, czekaliśmy tyle na zdjęcie szwów i zaczęliśmy dziś rehabilitacje. Czekając na rehabilitację Binek był przez nas masowany i mięśnie oraz stawy pobudzaliśmy poprzez ćwiczenia bierne. Jeśli chodzi o stan Binka, to wygląda to tak, że ma siłe wstać na przednie łapki, na tylne jeszcze nie. na "spacer"( a raczej siku i kupę) wychodzimy zawsze w taki sposób, że on idzie przednimi łapkami asekurowany na juliusach przeze mnie , a tylne łapki Michał podtrzymuje mu na temblaku zrobionym z ręczniczka. On sobie tymi łapkami przebiera, ale nie ma w pełni sił na nie stawać jeszcze. Siku kupa, na leżąco, ale zawsze woła i płacze, kiedy mu sie chce. Nigdy nie zrobił nic w domu, kochany czyścioszek. Humorek dopisuje i apetyt oczywiście też, widać że jest znudzony tym leżeniem w domu, no ale niestety wyjścia nie ma, przynajmniej przez najbliższe 2-3tyg raczej nie będzie chodził o własnych siłach.

Dzisiaj byliśmy na pierwszych zajęciach z rehabilitacji. Był masaż, bieżnia wodna, która niestety spowodowała sporo stresu oraz pole magnetyczne. Mam nadzieje, ze do bieżni się przekona, bo będzie to jego nieodłączny trening przez najbliższe tygodnie.

Chciałabym z tego miejsca podziękować WSZYSTKIM wspaniałym ludziom, którzy przejęli się losem Binka. Jestem w tej Fundacji od ok 2 lat, ale jestem mimo to zaskoczona jak dużo dobra, wsparcia i bezinteresownej pomocy może płynąc od Was kochani! Jesteście najlepszą rodziną na świecie :lol:


Dziękuje również Agnieszce Juraszek, bo bez niej pewnie ta historia potoczyłaby się inaczej, wolniej, a może nawet tragicznie:( Dziękuje Aga, ze byłaś z Binkiem w trakcie najgorszych chwil i dziękuje za pomoc i konsultacje z dr Cymbryłowiczem, za pizze i Radlerka :) Dziękuje przede wszystkim za inicjatywę i zorganizowanie bazarku na rzecz Binka. Dziękuje również wszystkim wystawiającym fanty i licytującym. Chciałabym jakoś udokumentować przebieg rehabilitacji i złożyć w jedno miejsce wszystkie rachunki opłacone z pieniędzy z Bazarku. Dlatego pozwolę sobie tutaj wklejać wszystko, bo nie znam innego lepszego miejsca dostępnego dla wszystkich zainteresowanych.


a tu fotorelacja z przebiegu rekonwalescencji :

po tomografii dochodzimy do siebie


po operacji grzejemy dupkę na słońcu








_________________
Nowy dom Binka :)
 
 
Angelika i Spike 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 30
Dołączyła: 17 Lut 2016
Posty: 14638
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2018-04-28, 09:35   

Misiulku, trzymamy za Ciebie kciuki! Musisz stanąć na łapki, bo Spajkuś już na ciebie czeka, hehe!!! :mrgreen:

Jesteśmy z Wami, kochani, co by nie było :serce:
_________________
Nowy dom Spajkusia od '16 ;-)
Angelika i Radosław
/ Diana (*), 2005-2015
 
 
Nanka i Beza 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 34
Dołączyła: 02 Mar 2017
Posty: 3577
Skąd: Wieliczka
Wysłany: 2018-04-29, 09:18   

Binuś to dzielny psiak, który ma ochotę pogonić jeszcze nie jednego kota, więc na pewno szybko stanie na nogi! :serce:
_________________
'Wszystko to, co człowiek zwierzęciu wyrządził, spadnie z powrotem na człowieka.'
Pitagoras
 
 
Dominika i Binek 
WARTA GOLDENA

Wiek: 32
Dołączyła: 01 Paź 2015
Posty: 10100
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-05-02, 20:06   

Hej nadajemy z naszego rodzinnego Krakowa. Zjechaliśmy na majóweczkę co by rodzinkę odwiedzić. Binek wygrzewa się na ogródku w domu rodzinnym Michała i dokazuje . Nauczył się , że jak tylko zajęczy czy zaszczeka to już jesteśmy na jego zawołanie, a to z boczku na boczek przewrócić , a to wody dać a to na siku pomóc wyjść. Taki księciunio się zrobił, albo w sumie to już taki dawno był ?
tylko oczywiście miłość matyczna mi to przysłaniała ? :lol: :lol:
Jeśli chodzi o postępy to są malutkie, ale w rehabilitacji nawet małe postępy cieszą. Byliśmy w poniedziałek na kolejnych zajęciach z bieżni wodnej i zdecydowanie mniej się stresował niż za pierwszym razem, na początku się trząsł, ale już po chwili uspokoił się i energicznie zasuwał po smaczki do przodu. Potem poćwiczyliśmy na jeżyku i Pani rehabilitantka pokazała nam jak robić to w domu. Więc oprócz pionizowania, chodzenia z podtrzymywaniem tyłka i ćwiczeń biernych dodajemy ćwiczenia z jeżykiem. :)

Kolejne zajęcia na bieżni w piątek, mam nadzieje, że będzie jeszcze lepiej niż ostatnio. Ostatnio szedł 11 minut. Wrzucam pargony i pozdrawiamy !






_________________
Nowy dom Binka :)
 
 
AgaJessieLily 
WARTA GOLDENA

Wiek: 44
Dołączyła: 28 Paź 2015
Posty: 156
Skąd: Płock
Wysłany: 2018-05-04, 13:46   

Binek,

trzymamy kciuki chłopaku i pamiętaj, że Matka obiecała Ci spacer na zlocie w Dębkach więc nie odpuszczaj :mrgreen:
_________________
Lily & Jessie
:) Agnieszka i Konrad :)
 
 
Dominika i Binek 
WARTA GOLDENA

Wiek: 32
Dołączyła: 01 Paź 2015
Posty: 10100
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-05-04, 15:49   

Eh, dzisiaj byliśmy na kolejnym spotkaniu z bieżnia i jest jakiś regres niestety:( Binek jak to mądry i uparty golden znalazł sobie sposób na bieżnie i nauczył się jak najmniejszym wysiłkiem ją "przetrwać" czyli kładzie się i nie chce mu się chodzić:( i to nie tak, ze nie może bo jeszcze pare dni temu w poniedziałek normalnie chodził. Jemu się po prostu nie chce bo nawet przednimi łapkami zaczął sobie pływać albo pokładać się. Nie lubi bieżni wiec nie współpracuje :( przynajmniej dziś. Wybaczcie taki negatywny powiew ale jestem na świeżo po bieżni i mam teoche dola :( bo chciałabym żeby on się tak samo starał jak my, a ten "nie bo nie" :( zawsze się zachwycałam jaki to mądry pies a teraz mógłby być troche głupiutki i nie kombinować aż tyle tylko iść do przodu :lol:
_________________
Nowy dom Binka :)
 
 
Angelika i Spike 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 30
Dołączyła: 17 Lut 2016
Posty: 14638
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2018-05-04, 19:18   

On głupi nie jest... A jak coś jest głupie, ale działa- czyt ominięcie bieżni- to nie jest głupie hahaha 😁
_________________
Nowy dom Spajkusia od '16 ;-)
Angelika i Radosław
/ Diana (*), 2005-2015
 
 
Nanka i Beza 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 34
Dołączyła: 02 Mar 2017
Posty: 3577
Skąd: Wieliczka
Wysłany: 2018-05-10, 17:04   

to ja donoszę, że Binek ostatnio z większym zapałem maszerował na bieżni :) i nawet kilka kroczków o własnych siłach na trawce zrobił i uśmiech na pyszczku był! :serce: może Dominika wrzuci filmiki to sami zobaczycie :)
_________________
'Wszystko to, co człowiek zwierzęciu wyrządził, spadnie z powrotem na człowieka.'
Pitagoras
  
 
 
Angelika i Spike 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 30
Dołączyła: 17 Lut 2016
Posty: 14638
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2018-05-10, 18:35   

Wspaniała wiadomość 💗
_________________
Nowy dom Spajkusia od '16 ;-)
Angelika i Radosław
/ Diana (*), 2005-2015
 
 
Dominika i Binek 
WARTA GOLDENA

Wiek: 32
Dołączyła: 01 Paź 2015
Posty: 10100
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-05-14, 22:00   

Hej Kochani, przepraszam, że tak długo nie pisałam, ale jednak psie dziecko niepełnosprawne zabiera mi sporo czasu:(
A więc chciałam pochwalić Bineczka! Odkąd wróciliśmy po majówce do Warszawy czyli cały ostatni tydzień chodzimy co drugi dzień na rehabilitacje do dr Adama Wróbla i całkiem ładnie nam to idzie. Binek oprócz bieżni fundowane ma pole magnetyczne i laser. Cała sesja trwa ok 1h Najpierw laser i pole a potem do wody. Bieżnia u dr Wróbla jest taka cichutka w porównaniu do poprzednich, że Binek kompletnie się nie stresuje. Jego forma jest coraz lepsza, chodzi juz bez żadnych przerw całe 18minut! Doktor mówi, że jest to dobry znak bo od początku chodzi i stawia nogi poprawnie, więc przewodzenie neurologiczne jest zachowane i odpowiednie, a jego niemożność chodzenia jest spowodowana bardzo słabymi mięśniami. Dlatego Bineczek musi teraz skupić się na odbudowie mięśni . Głownie dzięki własnie bieżni wodnej oraz suplementacji. Zakupiliśmy dla niego odżywki - HMB, które pomagają zwiększyć siłę mięśnia. Wrzucałam na wydarzenie bazarku jego filmiki bo tam mi łatwiej, nie mam konta na YT więc nie wrzucam tutaj filmików, ale zdjęcia możecie podziwiać. Są dość monotonne hehe ale wdać, że maszeruje sam bez podtrzymywania.
Wrzucam zaległe rachunki za rehab w Krakowie oraz za Warszawę z zeszłego poniedziałku. Ogólnie u dr Adama płacimy za każde spotkanie 80zł więc do tej pory zebrało się u niego już 320zł









_________________
Nowy dom Binka :)
 
 
Angelika i Spike 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 30
Dołączyła: 17 Lut 2016
Posty: 14638
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2018-05-15, 10:02   

Bino tak sie ciesze ze robisz postepy!!! :)
_________________
Nowy dom Spajkusia od '16 ;-)
Angelika i Radosław
/ Diana (*), 2005-2015
 
 
Dominika i Binek 
WARTA GOLDENA

Wiek: 32
Dołączyła: 01 Paź 2015
Posty: 10100
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-05-18, 09:56   

Cześć i czołem robaczki :) Dzisiaj przychodzę z dobrą nowiną, otóż robiliśmy kontrolne badania krwi Binka i na szczęście odpukać wszystko jest w dobrej normie. Baliśmy się strasznie o kondycję nerek, bo ostatnio Binosław pije duuuużo wody i sika dość często a nawet zdarzyła mu się akcja zesikania dywanu w domu co mu się NIGDY nie zdarzało... dlatego ostro nas nastraszy, bo jak to bywa po narkozie nereczki potrafią odmówić współpracy:( na szczęście nie tym razem! Nerki w dobrej formie, jedynie trochę podwyższony wapń ( możliwe , że za dużo suplementów) i lekko obniżony magnez. Obniżona keratynina wskazuje na słabe mięśnie, co akurat jest adekwatne do jego stanu zdrowia.
W poniedziałek na 8:00 idziemy na wizytę kontrolną do Chirurga, który operował Binka.

Pozdrawiamy :)






_________________
Nowy dom Binka :)
 
 
Angelika i Spike 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 30
Dołączyła: 17 Lut 2016
Posty: 14638
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2018-05-18, 10:09   

Misiulo, jak dobrze ze juz jest okej!
_________________
Nowy dom Spajkusia od '16 ;-)
Angelika i Radosław
/ Diana (*), 2005-2015
 
 
Nanka i Beza 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 34
Dołączyła: 02 Mar 2017
Posty: 3577
Skąd: Wieliczka
Wysłany: 2018-05-19, 17:00   

no Bineczku nie strasz nas! zbieraj dupke bo się zjazd zbliża, a Ty lubisz na spacerkach prowadzić całą watahę :D
_________________
'Wszystko to, co człowiek zwierzęciu wyrządził, spadnie z powrotem na człowieka.'
Pitagoras
 
 
Dominika i Binek 
WARTA GOLDENA

Wiek: 32
Dołączyła: 01 Paź 2015
Posty: 10100
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-05-28, 10:32   

Cześć kochani. Bineczek dzisiaj był na wizycie kontrolnej u dr Trębacza - chirurga, który go operował. Doktor był zadowolony z jego postępów i stwierdził, że jego praca jako chirurga jest zakończona. Binek zaprezentował swój chód, sikanie na stojąco (!) oraz wygibasy na trawie kołami do góry, także dr Trębacz stwierdził, że na pewno nie odczuwa dyskomfortu czy bólu z powodu kręgosłupa.
Na pewno jego mięśnie nie są jeszcze na tyle wzmocnione, żeby mógł chodzić normalnie, ale to wymaga ćwiczeń i pracy głownie chodzenia w wodzie - co też czynimy co dwa dni chodząc na bieżnie:)

Oprócz bieżni stosujemy nadal laser i pole magnetyczne.
W ten weekend wybieramy się rówież na zjazd Fundacji do Dębek, aby podbudować tym razem psychikę Binka i dać mu trochę z życia więcej niż leżenie w mieszkaniu i nudne wychodzenie na siku na ten sam teren.
Mam nadzieję, że wpływ Goldenowego towarzystwa i nadmorskie powietrze obudzi w nim ducha walki.
Tymczasem cieszymy się, że zaczyna sikać sam na stojąco , bo jest to na pewno kolejny krok ku dobremu, wcześniej nie był w stanie się utrzymać na nogach i równocześnie skupić na sikaniu.


Pozdrawiamy :lol:



_________________
Nowy dom Binka :)
 
 
Angelika i Spike 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 30
Dołączyła: 17 Lut 2016
Posty: 14638
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2018-05-28, 12:18   

wspaniale!!! :serce:
mówilam, ze Bubik szybko stanie na nogi!
miziam Was wirtualnie ale za kilka dni pomiziam Was realnie!
_________________
Nowy dom Spajkusia od '16 ;-)
Angelika i Radosław
/ Diana (*), 2005-2015
 
 
Dominika i Binek 
WARTA GOLDENA

Wiek: 32
Dołączyła: 01 Paź 2015
Posty: 10100
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-06-04, 09:17   

wszystkie zdjęcia wcięło !! jestem zła :( nie wiem co te serwery wyczyniają, a teraz szlag trafił zdjęcia paragonów....;/
_________________
Nowy dom Binka :)
 
 
Nanka i Beza 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 34
Dołączyła: 02 Mar 2017
Posty: 3577
Skąd: Wieliczka
Wysłany: 2018-06-08, 13:08   

ja zdjęcia już widzę :P
_________________
'Wszystko to, co człowiek zwierzęciu wyrządził, spadnie z powrotem na człowieka.'
Pitagoras
 
 
Angelika i Spike 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 30
Dołączyła: 17 Lut 2016
Posty: 14638
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2018-06-08, 15:10   

ufff, fotosik się naprawił :mrgreen:
_________________
Nowy dom Spajkusia od '16 ;-)
Angelika i Radosław
/ Diana (*), 2005-2015
 
 
Dominika i Binek 
WARTA GOLDENA

Wiek: 32
Dołączyła: 01 Paź 2015
Posty: 10100
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-07-16, 10:30   

Cześć wszystkim, szybki update , bo dawno nie pisałam, a niestety sporo się zmieniło. Binek tak jak pisałam wyżej przechodził intensywną rehabilitacje, od dnia kiedy ściągnęliśmy mu szwy chodził 3 razy w tygodniu na bieżnie wodną i z każdą bieżnia robił coraz większe postępy i kładł coraz silniejsze kroki. Sikanie i kupa na stojąco było już normą , a nawet powoli nasze wyjścia na toaletę przypominały spacery. Widać było, że moc wraca do nóg i tak naprawdę wyczekiwaliśmy dnia kiedy będzie już "normalnie chodził". Niestety w szczycie formy naglę się zatrzymał. ok 3 tyg temu zaczął gorzej chodzić. Stały progres , który robił po operacji ustąpił. Najpierw widać było, że trochę gorzej chodzi, ale chodził nadal sam. Potem jego łapki zaczęły być coraz bardziej niestabilne i pomagaliśmy mu znowu ręcznikiem. Teraz przestał chodzić i niestety znowu wracamy do sytuacji sprzed operacji serce mi się kraję, bo wszystko miało być dobrze, mieliśy diagnozę, operację, plan na powrót do zdrowia . Co najlepsze Binek swietnie sobie radził na bieżni i każdy kto był na zjeździe w Dębkach widział, że jeszcze trochę mu brakuje i będzie zdrowy. Nie wiemy co spowodowło taki regres. Dzisiaj po konsultacjach z jego chirurgiem, który dokonywał operacji postanowiliśmy ponownie poddać go tomografii aby sprawdzić co się dzieje w tym kręgosłupie. Tydzień temu zrobiliśy RTG i ponoć nie widać na nim było przemieszczeń kości, które były stabilizowane podczas operacji, która była 3 mies temu.
Binek obecnie jest pod narkozą, a my znowu przeżywamy ten sam dramat , który odbywał się 3 miesiące temu. Nie możemy się pogodzić z tym, że nagle to wszystko co tak pięknie wypracowaliśmy razem z nim runęło w gruzach i zostało skasowane i całe 2 miesiące rehabilitacji poszło na marne.:( Nie wiem co tym razem nas czeka, nie wiem czy kolejna operacja ? Zamówiliśmy mu już wózek , ale będzie u nas dopiero 8 sierpnia.
_________________
Nowy dom Binka :)
 
 
Angelika i Spike 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 30
Dołączyła: 17 Lut 2016
Posty: 14638
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2018-07-16, 11:28   

Kochana, pamiętaj, że my jesteśmy i w każdej chwili Wam pomożemy, mentalnie jak i FINANSOWO!
Nie bój się prosić o pomoc, po to jest rodzina, aby się wspierać :serce:
Daj znaka, jak się nasz król obudzi :serce:
_________________
Nowy dom Spajkusia od '16 ;-)
Angelika i Radosław
/ Diana (*), 2005-2015
 
 
Kamila i Oskar 
WARTA GOLDENA

Wiek: 45
Dołączyła: 19 Maj 2011
Posty: 7072
Skąd: Jelenia Góra
Wysłany: 2018-07-16, 13:53   

Jesteśmy z Wami i trzymamy kciuki, żeby to była tylko tymczasowa niemoc Bineczka a nie nic poważnego
_________________
Kamila i Oskar
India 2003-2012[*]
 
 
 
Dominika i Binek 
WARTA GOLDENA

Wiek: 32
Dołączyła: 01 Paź 2015
Posty: 10100
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-08-31, 15:01   

Witajcie,
Trochę czasu minęło od ostatniego wpisu ale mieliśmy sporo prywatnych spraw.
Generalnie tomograf , który został przeprowadzony nie wykazał, żadnych dodatkowych zmian u Binka. Z jednej strony dobrze - z drugiej brak zmian to brak diagnozy. Niestety z powodu śrub tytanowych, które zostały zamontowane po operacji Binek nie kwalifikuje się na rezonans magnetyczny, wiec nie mogliśmy dalej go diagnozować.
Postanowiliśmy skonsultować Binka z neurologiem, a że na miesiąc zjechaliśmy do Krakowa to wizyta odbyła się tam u dr Piróga. Dr stwierdził , ze Binek ma stan zapalony w przednich łapkach ( nie wiem czy pisałam o tym wcześniej, ale Binek własnie oprócz kiepskiego tyłu zaczął też szamotać się na przednich łapach, które do tej pory były silne i stabilne :( ) stan zapalny powstał przez fakt, że Binek w trakcie całej rekonwalescencji mimo wszystko mocno obciążył przód i przeciążył go. Dostaliśmy również leki przeciwzapalne i leki neurologiczne i mieliśmy obserwować. Na szczęście po 2 tygodniach stosowania leków chodzenia Binka się lekko poprawiło, niezbyt dużo ale mimo wszystko chciał współpracować z podnoszeniem się i lekkim dreptaniem, co było już i tak sporym postępem, bo niestety jego stan sprzed leków był beznadziejny - nawet chwili nie mógł się na łapkach utrzymać. Więc na konsultacji dr Piróg przepisał kontynuację leków i mówił, że rokuje dobrze, że stan zapalny prawie ustąpił i widać po badaniu palpacyjnym, ze napięcie w mięśniach też jest zdecydowanie lepsze. Międzyczasie mieliśmy też wizytę u pani neurolog w Wieliczce, która przyjeżdża od dr Wrzoska z Wrocławia raz w miesiącu i właśnie chcieliśmy zaczerpnąć też jej opinii. Jej zdaniem słaby przód Binka jest spowodowany również problemami neurologicznymi, natomiast bez diagnozy rezonansu nie jest w stanie na 100% stwierdzić co się dzieje. Dlatego zasugerowała sterydy. My chcieliśmy jeszcze poczekać, bo wiadomo że sterydy i stary pies to jest powolne wykańczanie organów. Mieliśmy nadzieje, że kontynuacja leków dotychczasowych da jeszcze lepsze efekty i na szczęście mieliśmy racje! Binek po 4 tygodniach kuracji stanął na nogi, a po turnusie u Cioci Agnieszki z hoteliku Daisy to już w ogóle zaczął dokazywać i wstawać sam. Zdecydowanie motywuje go obecność innych psów, widać że chce przy nich robić to co one, obwąchać krzaczek posikać jakąś miejscówkę itp. Także nie mogę doczekać się jesiennego zjazdu :) Jesteśmy mega szczęśliwi, bo po tym załamaniu myśleliśmy o najgorszym, a teraz znowu mamy nadzieję, na to że będzie dobrze, albo chociaż niech będzie tak jak teraz jest to już nam wystarczy! Binuś schudł , waży 32,4kg także trzymamy taką wagę, aby nie musiał dużo dźwigać. Co do wózeczka inwalidzkiego kompletnie się nie sprawdził, Binek kładł się przednimi łapami i nie rozumiał co od niego chcemy. Dlatego posłuży on innemu potrzebującemu psiakowi w fundacji jesli taki będzie.
_________________
Nowy dom Binka :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Support forum phpbb by phpBB3 Assistant