Wiek: 32 Dołączyła: 18 Lis 2011 Posty: 2881 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-11-03, 17:25 SABA - 584
Pod opiekę fundacji trafiła pełna życia i energii 10 letnia Saba. Dziewczyna przeszła kompleksowe leczenie będąc jeszcze pod opieka schroniska (miała wycięty guz z okolicy łopatki).
Dziękujemy Monice za dotychczasowa opiekę i transport do dt do Wrocławia.
Sabinka zamieszkała z goldenia koleżanką w Wrocławiu, u boku Roksany. Będziemy się rozglądać za najlepszym domem na świecie dla tej cudnej panny.
Saba spędziła u nas trzy spokojne dni. Jest bardzo łagodna i pogodna. Chętnie daje się głaskać, a nawet o to prosi Śpi w innym pokoju niż my, póki co nie chciała skorzystać z zaproszenia do sypialni, ale dziś rano przyszła się przywitać. Bez problemu też dała się wykąpać.
Z zabawniejszych historii - po krótkim teście na zostawienie psiaków samych w mieszkaniu, zastaliśmy smaczki rozsypane w przedpokoju (w połowie też zjedzone). Saba szybko znalazła szafkę ze smaczkami i dała radę ją otworzyć, spryciula. Z naszą Chilli nie dochodzi do żadnej agresji, ale też nie bawią się razem. Wczoraj na spacerze chwilę razem biegały bez smyczy.
Rana po usunięciu guza goi się ładnie.
Na dzień dzisiejszy wiemy, że sporo trzeba pracować nad przywołaniem, niestety poza domem Saba bardzo słabo reaguje na swoje imię.
Wczoraj na spacerze chwilę razem biegały bez smyczy.
Na pewno Monia już się z Tobą skontaktowała w tej sprawie, polecam długą linkę 10 metrów, jeśli chcecie w ten sposób "puszczać" psa wolno, jednocześnie mając go pod kontrolą.
_________________ Nowy dom Spajkusia od '16
Angelika i Radosław
/ Diana (*), 2005-2015
Cześć
Saba czuję się u nas coraz swobodniej. Jest radosna i bardzo lubi być głaskana, często też podaje łapę. Zaczęliśmy proste ćwiczenia. Idzie całkiem dobrze. Smaczki robią robotę W domu zaczyna reagować na imię, na dworze bywa różnie. Wczoraj na wybiegu, Saba bawiła się ze wszystkimi psami, skakała, biegała. Szczerze mówiąc byłam w szoku, że ma tyle energii, miło się to oglądało. Jest naprawdę energicznym psiakiem.
Kolejny tydzień prawie za nami. Byłyśmy na kilku dłuższych spacerach w parku. Saba ma naprawdę świetną kondycję. W ogóle nie widać, że to już seniorka. Saba jest przyzwyczajana do dwóch posiłków dziennie, między nimi pojawiają się smaczki. Je już z miski ( bo wcześniej jadła z maty węchowej), ale w misce póki co jest przeszkoda, bo je za szybko. Ostatnio też zainteresowała się starymi zabawkami naszej Chilli, przez co ona też zwróciła na nie uwagę. Dziewczyny czasem się ze sobą bawią, także i tutaj jest progres. Rana na łopatce już w pełni zagojona, sierść odrasta, także za niedługo nie będzie śladu po zabiegu Mamy nadzieję, że Saba szybko znajdzie kochający dom, bo jest naprawdę świetnym psiakiem. Wystarczy spojrzeć na zdjęcia wyżej, żeby się w niej zakochać
Wiek: 36 Dołączył: 10 Lut 2019 Posty: 11 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-11-15, 20:13
Hej! Jak Saba radzi sobie na spacerach? Ciągnie na smyczy, do innych psów? Na jak długo zostaje sama w domu? Wiadomo jak reaguje na jazdę samochodem? Czy dogaduje się z kotami i dziećmi?
cześć na spacerach radzi sobie bardzo dobrze, nie ciągnie do innych psów, przywita się, ale sama nie wykazuje większego zainteresowania, raczej woli węszyć. Lubi towarzystwo psów, byliśmy kilka razy na wybiegu, bawi się z małymi i dużymi psami. Jak na swoje lata, naprawdę bardzo szybko biega. Póki co jest wyprowadzana na smyczy i lince 10 m, ale coraz lepiej reaguje na imię - w domu już bez problemu.
W domu zostaje sama na 8/9h. Co do samochodu, również bezproblemowo, wchodzi sama, natomiast trochę trzeba jej pomóc z wyjściem. Podroż przebywa spokojnie. Akurat teraz wyjechaliśmy na weekend w góry i 3h podróży leżała spokojnie. W agroturystyce, w której przebywamy są 2 inne psy i 3 koty, Saba dogaduje się ze wszystkimi dobrze, obok kotów przechodzi obojętnie. Dodamy kilka zdjęć O przebywaniu cały czas z dziećmi nie mogę nic powiedzieć, ale myślę, że jest przyjazna. - raz na spacerze w parku, podeszła rodzina z dziećmi, pytając czy mogą pogłaskać nasze psy i Saba nie wyraziła żadnego sprzeciwu, jest pieszczochem.
Dzisiaj skorzystaliśmy z super pogody i poszliśmy na długi spacer po jesiennym parku. Saba ciągle zaskakuje nas energią, wcześniej mieliśmy niewiele do czynienia ze starszymi psiakami, a ona niejednokrotnie wykazuje więcej entuzjazmu i chęci do zabawy niż nasza 2-letnia Chilli =)
Uwielbia się 'tarzać', czy to w domu czy na zewnątrz. Na szczęście na trawnikach dominują liście więc to nie problem, ale musimy byś czujni. W tym tygodniu na wybiegu na chwilę straciliśmy ją z oka i skończyło się konieczną kąpielą - Saba za to szczęśliwa.
Nasz psiak nadal bywa zazdrosny, ale coraz częściej bawią się ze sobą, zaczepiają i podgryzają - właściwie zawsze z inicjatywy Saby.
Cześć. Bardzo się cieszymy, że Saba znalazła dom, ale na pewno będziemy za nią tęsknić. Jest cudownym psiakiem. Od jakiegoś tygodnia dziewczyny tak super się ze sobą bawią, że pewnie nawet trochę zazdrosna Chilli będzie tęsknić za koleżanką. Ostatnie weekendy były pełne wrażeń dla dziewczyn, wypad w góry, dwa weekendy spędziły też z moimi partnerem w domu rodzinnym, gdzie całe dnie biegały po ogrodzie Saba robi duże postępy z dnia na dzień, w nowym domu pewnie też tak będzie. Przeszkoda w misce spełniła swoje zadanie, psina je dużo wolniej. Cieszy się jak się ją woła, przychodzi bez problemu na wybiegu jak pora do domu. Okazuje dużo miłości i jest strasznym pieszczochem. Wrzucam jeszcze kilka zdjęć z Wrocławia
Wiek: 32 Dołączyła: 01 Paź 2015 Posty: 10102 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-12-09, 14:57
Dziękujemy ślicznie za opieke nad nią <3 Tak to jest z tymczasami, niby się do nich nie przywiązujemy, a potem jak idą do domu adopcyjnego, to zostawiają smutną pustkę w domu i sercu. <3
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Śpi w innym pokoju niż my, póki co nie chciała skorzystać z zaproszenia do sypialni, ale dziś rano przyszła się przywitać. Bez problemu też dała się wykąpać.
super że tak szybko się rozluźniła u Was i nie było problemów z adaptacja 
