Przeczytałam. Nadrobiłam
Cudna dziewczyna Wam się trafiła na dt. I wspaniały dom tymczasowy ma Aris
Gratulacje też dla nowo wybranego domu stałego. Pani Moniko, wielu wspaniałych wspólnych lat życzymy.
_________________ Monika, Boni, Dżak [*] i Kropka
Syneczku kochany, ktoś Cię tam widocznie bardzo potrzebował za tym tęczowym mostem.
Tęsknię, dzieciaku.
Wiek: 35 Dołączyła: 18 Lis 2012 Posty: 3505 Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-07-28, 19:29
Pani Moniko trafił się Państwu wyjątkowy psiak, ale myślę że Państwo już o tym wiedzą
a wyjątkowe psiaki trafiają tylko do wyjątkowych ludzi. Oczywiście każdy psiak jest wyjątkowo, ale to musi zagrać jak dwa puzzelki - muszą do siebie pasować!
Przesyłam Gratulacje i
czekamy z niecierpliwością na wieści z domu!
_________________ Pozdrawiają
Milena, Tomek i Kosmo Kosmo'wski
Nasza Aris pojechała dziś do swojego prawdziwego, stałego, nowego domu do Pani Moniki i Jej rodziny.
Życzę wszystkiego co najlepsze i liczę na opowiadania z pierwszych dni, a także z kolejnych lat
Raportujemy. Jesteśmy już w domu, podróż zajęła nam nieco ponad trzy godziny. Ariska to pieseł podróżnik Na samym początku podróży widać było, że jest trochę zdenerwowana, ale po chwili spokojnie siedziała, wyglądała przez okno i smacznie spała. W trakcie postojów pięknie chodziła na smyczy.
Po wejściu do domu od razu zauważyła kota Lucka i wyraźnie się ucieszyła na jego widok, zapraszając go do wspólnej zabawy. Już się kumplują Natomiast nasza kotka Lola, jak to ona ma w zwyczaju, uciekła i obserwuje Aris, siedząc na szafie.
Ach i piękne było przywitanie z moim mężem. weszła do pokoju mojego męża, on siedział przy komputerze, a ona tak jakby znali się od lat, trąciła go nosem, położyła głowę na jego kolanie komunikując mu "No ej, nowy! Miziaj mnie!
ok.
w pierwszych dniach może jeść mniej... To normalne... zanim się oswoi z nową sytuacją.
No i TAAAAAAK, zawsze będzie obok Was... w pokoju... w łazience... w kuchni... wszędzie... Goldeny już tak mają... To psy kochające być obok człowieka...
Odpocznijcie i cieszcie się sobą
_________________ Lily & Jessie
Agnieszka i Konrad
Raportujemy. Po pierwsze oprócz tego, że Aris, to Aris-tokratka, to z całą pewnością jest to psi Anioł.
Została dziś sama w domu na 4 godziny i... nic, nic się złego, niestosownego nie wydarzyło. Jak wróciłam do domu, to podbiegła do mnie merdając ogonkiem i dopraszając się miziania.
Na spacerach jest coraz spokojniejsza, pewniejsza, bo poznaje teren. Powolutku macha sobie ogonkiem.
jedzenie... ufff tu jeszcze nie jest tak jak być powinno. Wczoraj troszkę zjadła, dziś śniadania nie ruszyła , ale zakładam, że z dnia na dzień będzie lepiej.
Nie wiem tylko dlaczego takie dziwne zdjęcia mi się dodają, a dopiero po kliknięciu w nie są takie jak być powinny
A tak wyglądał jej poranek
Aris i moja córka Julka
Dawno nas tu nie było. Wybaczcie, ale to nie wynik złej woli, a ogromu pracy w mojej fundacji. Dziś pogoniła mnie do napisania Agnieszka, więc raportuję
Aris jest z nami od sierpnia i nasz dom, dzięki niej stał się innym domem. Ten upływający nam wspólny czas utwierdził mnie w przekonaniu, że to, że zdecydowaliśmy się na adopcję starszego psa, było najlepszym co mogliśmy zrobić. Daliśmy dom i miłość Aris, a ona codziennie oddaje nam swoja wdzięczność patrząc na nas swoimi maślanymi oczami.
Gdy poczułam, że my dla Aris jesteśmy już jej ludźmi, a ten dom jest dla niej jej domem, pojechałyśmy do naszej pani weterynarz i tak:
Oczy: postanowiłyśmy jeszcze powalczyć z wyciekiem przy pomocy świetlika, ale na ten moment nie ma zmiany, więc w poniedziałek kolejna wizyta w tej sprawie.
Uszy: regularnie czyszczone i zastosowany Posatex. Jest lepiej, ale nie idealnie
Sierść: już nie jest taka matowa i sucha. Aris do karmy ma dodawany olej z łososia atlantyckiego. Pięknie zjada całą swoją porcję.
Waga: Pani doktor powiedziała, że idealna i tak mamy trzymać.
Paznokcie: wykonana kosmetyka
Aris uwielbia spacery, aportowanie i jazdę samochodem. Ma już kilku psich przyjaciół Woda to jej żywioł, więc jak tylko mamy czas i pogodę jeździmy nad wodę. Nauczyła się pięknie dawać łapę, ładnie chodzi na smyczy, reaguje na komendę „ do mnie” i „równaj”. Uczymy się dalej…
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum