Wiek: 60 Dołączyła: 18 Wrz 2010 Posty: 24672 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-08-21, 19:54
Kiedyś Bissenik przyjmował na Kosiarzy, teraz to już nie wiem, ale proszę pójdzcie do niego na konsultację, koniecznie powiedzcie, ze pies jest fundacyjny i że gorąco pozdrawiam pana doktora.
_________________ Pozdrawiam,
Warna z Sarą i Lesią
[*]Beza 2002 - 2011, Saba 2007-2015, Nero 2005-2017, Dala 2007-2022, Pypeć 2010-2024
Kilka dni temu było lepiej i każdy ten dzień był nadzieją, bo z natury jestesmy optymistami i mieliśmy fenomenalnego walczącego psa. Ale są takie dni kiedy trzeba podejmować decyzję, aby ktoś kto jest częścią Ciebie odszedł godnie, zachowując siebie. To okropnie trudne decyzje. Przez 2 miesiące zrobiliśmy dla Badsika wszystko - pomagalismy mu we wszystkich życiowych potrzebach, byliśmy non stop, dziś mieliśmy okropne pogorszenie i nagłą odpowiedź ze strony układu pokarmowego. Podjęliśmy decyzję z chwili na chwilę - wiedzieliśmy, że dobrą, nie podyktowaną naszym egoizmem i uczuciami a jego dobrem. Buddy biega za piłeczką na czterech sprawnych łapkach za Tęczowym Mostem. Dziś od 16:40.
Dziękujemy fundacji za tak wspaniałego psa. To był najlepszy pies jakiego miałam w życiu... przysięgam. Kilka dni temu z Panciem rozmawiali o Tęczowym Moście i Pancio co nieco mu tłumaczył na balkonie...
Wiek: 32 Dołączyła: 01 Paź 2015 Posty: 10100 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-10-01, 11:19
Ja też się popłakałam. Strasznie mi przykro Kochani, zwłaszcza, że Wasza sytuacja jest mi bardzo bliska i podobna do Bineczka. dziękujemy jeszcze raz za to że daliście mu dom. Nie często ludzie tak chętnie aplikuje na psie seniory jak Wy to zrobiliście. Od razu byliście przekonani, ze chcecie Baddiego. Szkoda, ze był z Wami tak krótko
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum