Kochani, Nora dziś przeszła operację usunięcia listwy mlecznej w związku z guzem, który u suni zdiagnozowano oraz zabieg sterylizacji. Podczas operacji znaleziono jeszcze jednego guza. Norcia właśnie przyjechała do domu i odpoczywa. Pewnie minie kilka dni, zanim poczuje się lepiej. Pod koniec przyszłego tygodnia będziemy znać wyniki histopatologiczne i rokowania.
Trzymamy mocno kciuki za Ciebie Dziewczynko nasza złota i czekamy na wiadomości, jak się czujesz.
_________________ Nowy dom Spajkusia od '16
Angelika i Radosław
/ Diana (*), 2005-2015
agi002 DOM WARTY GOLDENA
Dołączyła: 13 Sie 2016 Posty: 16 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-08-26, 15:51
Oprocz tego zostala usunieta macica - weterynarz stwierdzil wczesny stan zapalny. Cale szczescie, ze wszystko zostalo wykryte i wyciete. Oprocz tego Nora miala zrobione przeswietlenie z ktorego wstepnie widac, ze nie ma przerzutow.
„Jest twoim przyjacielem, partnerem, obrońcą, twoim psem. Jesteś jego życiem, miłością, przewodnikiem. Będzie twój, wierny i oddany do ostatniego uderzenia serca. Winien mu jesteś zasłużyć na to oddanie” - Anonim
Wiek: 35 Dołączyła: 18 Lis 2012 Posty: 3505 Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-09-04, 10:59
Nora ma stadko fajnych przyjaciół za sobą
Piękne uśmiechy i pozdrowienia od Saby, Baffy i Budynia na pewno dodają otuchy
- swoją drogą piękne zdjęcie
A jak tam stan Nory ? tzn. ładnie się wszystko goi ?
_________________ Pozdrawiają
Milena, Tomek i Kosmo Kosmo'wski
agi002 DOM WARTY GOLDENA
Dołączyła: 13 Sie 2016 Posty: 16 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-09-08, 07:53
jutro jedziemy na zdjecie szwow i wyniki badan - trzymac kciuki !
_________________ Nowy dom Spajkusia od '16
Angelika i Radosław
/ Diana (*), 2005-2015
agi002 DOM WARTY GOLDENA
Dołączyła: 13 Sie 2016 Posty: 16 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-09-11, 19:45
Szwy zostaly zdjete, rana szybko sie goi, wydawaloby sie, ze jest wszystko w porzadku, ale niestety nastapily przerzuty. Na wyciecie czeka druga listwa... Jesli guzy, a jest ich dwa, nie beda sie drastycznie powiekszaly to Nore w styczniu po raz drugi bedziemy kroic.
Naszczescie ona ma absolutnie wszystko gdzies i zachowuje sie jak normalny, zdrowy psiak
Norka trzymamy kciuki...za Twoje zdrówko..trzymaj sie malenka...
_________________ Ewa&Lula&Fux
„Jest twoim przyjacielem, partnerem, obrońcą, twoim psem. Jesteś jego życiem, miłością, przewodnikiem. Będzie twój, wierny i oddany do ostatniego uderzenia serca. Winien mu jesteś zasłużyć na to oddanie” - Anonim
agi002 DOM WARTY GOLDENA
Dołączyła: 13 Sie 2016 Posty: 16 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-09-15, 12:42
Maly update: Rana szybko sie zagoila, wiec wspolnie z wetem postanowilismy zdjac jej w koncu ubranko Niestety wykrylam u niej nie 2, a 3 male guzki Naszczescie sa jeszcze male i mam nadzieje, ze takie pozostana i bedziemy gotowe do operacji umowionej juz na styczen.
Jesli chodzi o zachowanie to Nora po raz pierwszy pokazala rogi, czyt. warkniecia na podchodzacego psa podczas konsumpcji kosci. Jest to jedyne "agresywne" zachowanie, ktore zostalo przeze mnie zauwazone. Dodatkowo sunia nie lubi sztucznych ogni, wiec trzeba bedzie zabezpieczyc sie w jakies uspokajacze na noc sylwestrowa.
Wiek: 35 Dołączyła: 18 Lis 2012 Posty: 3505 Skąd: Kraków
Wysłany: 2016-10-01, 21:57
Z tymi uspokajaczami to niestety trzeba bardzo ostrożnie bo zdania na temat ich działania są mocno podzielone. Ja co prawda Kosmo na Sylwestrowe noce nic nie podaje (chowa się w łazience i tam przesypia noc przy świeczce), ale myślę że są na Forum osoby, które stosują jakieś środki i chętnie coś bezpiecznego doradzą
Zastanówcie się jeszcze może nad kamizelką uspakajającą
_________________ Pozdrawiają
Milena, Tomek i Kosmo Kosmo'wski
agi002 DOM WARTY GOLDENA
Dołączyła: 13 Sie 2016 Posty: 16 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-10-10, 14:17
Na pewno nic nie bede robila bez konsultacji weterynarza, ale mam nadzieje, ze te noc przejdzie bezbolesnie
Co do ogolnego stanu zdrowia, guzy naszczescie sie nie powiekszaja, wiec trzymam mocno kciuki zeby w tym stanie wytrzymala do stycznia. Nie wiem czy u Was tez tak jak, ale Nora zlapala jakiegos wirusa i bidule leczymy na biegunke. Jest pod stala opieka weta i jak na razie jej stan jest stabilny.
Wiek: 32 Dołączyła: 01 Paź 2015 Posty: 10100 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-10-13, 10:30
Biedna Norcia, jak jedno sie zagoi to pojawia sie drugie cholerstwo No niestety tak jest z tymi Goldenami naszymi, ze często są podatne na wszelkie choroby. Mam nadzieje że biegunka już przeszła i żyjecie prozą życia codziennego pozdrawiamy!
_________________ Nowy dom Binka
agi002 DOM WARTY GOLDENA
Dołączyła: 13 Sie 2016 Posty: 16 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-10-21, 18:30
wszystko juz przeszlo moglysmy odstawic tabletki i powrocic do normalnego trybu. Teraz pozostaje umowic sie na operacje
agi002 DOM WARTY GOLDENA
Dołączyła: 13 Sie 2016 Posty: 16 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-11-08, 21:15
zawsz cos juz bylo tak dobrze i znowu Nora dostala biegunki Bedziemy sprawdzac czy to przypadkiem nie jest zwiazane z tarczyca. Przy okazji wyszedl grzyb w uszach Tak bardzo bym chciala zeby byla juz zdrowa i sie nie meczyla
Wiek: 32 Dołączyła: 01 Paź 2015 Posty: 10100 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-11-09, 10:10
No niestety niektóre Goldeny tak mają, że non stop "coś" Ale w końcu wychodza na prostą! Agata głowa do góry , po naszych dwóch schorowanych siostrach Aris i Szeri , możemy się tylko uczyć, że w końcu nawet najgorszy syf da się wyleczyć
Szeri trafiła do nas w czerwcu, miesiąc po operacjach usunięcia wyjątkowo paskudnych guzów. Oprócz tego leczyliśmy grzybicę uszu oraz niedokrwistość, do tego bierzemy leki na niedoczynność tarczycy i wspomagany serducho, gdyż ma stwierdzoną bradykardie. Minęło kilka miesięcy i Szeri jest zdrowa, ma dobre wyniki, a my wielką satysfakcję. W końcu będzie dobrze, trzymamy kciuki!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
widać w oczkach, że boli, wracaj szybko do formy maleńka!
