Wiek: 32 Dołączyła: 01 Paź 2015 Posty: 10100 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-03-21, 15:15
widzę, że Dietka była, bo Nico jakby ubyło, super! Adrian czy mozesz napisać jak po tak długim czasie zachowuje się u Ciebie Nico> czy widzisz zmiany w jego podejściu do Ciebie ?
Adrian pisze, że Nico dużo spokorniał i zrobił się spokojniejszy, a przede wszystkim, przestał bronić swoich zasobów. Nie ma w nim cienia agresji.
Można prawie rzec, że to pies ideał się z niego zrobił u Adriana
_________________ Nowy dom Spajkusia od '16
Angelika i Radosław
/ Diana (*), 2005-2015
Witajcie,
Nico został dzisiaj odebrany interwencyjnie z domu tymczasowego, które od pewnego czasu nie sprawiało nad nim należytego obowiązku oraz utrudniało przekazanie psa osobom z Fundacji lub/i do wybranego domu stałego.
Nico jest zabezpieczony i w drodze do nowego domu.
Trzymajcie za niego mocno kciuki.
_________________ Nowy dom Spajkusia od '16
Angelika i Radosław
/ Diana (*), 2005-2015
W dniu wczorajszym tj. 23 sierpnia w asyście policji został odebrany z domu tymczasowego Adriana, Nico. Kilka tygodni temu otrzymaliśmy informację od sąsiadów, że psy mieszkające u Adriana są zaniedbane, nie wychodzą na spacery, często zostają na dłużej bez opieki. Fundacja postanowiła interweniować, niestety DT nie zechciał Nico oddać, posuwając się do działań skutecznie uniemożliwiających nam odbiór psa. Kilkakrotnie udawalismy się do domu Adriana w asyście policji, niestety bez skutku ponieważ Adrian nie chciał nas wpuścić. Dopiero wczoraj w końcu udało się Nico odebrać, a jego stan niestety wskazuje na ogromne zaniedbanie - jest chudy, sierść brudna i śmierdząca, nie potrafi chodzić na smyczy. Dzisiejszy przegląd ukazał to rażace zaniebanie, wychudzenie, sfilcowana sierść zrośniętą z szelkami, kołtuny, a nawet kał pod ogonem również sfilcowany z sierścią. Zaraz odbędzie się wizyta u weterynarza. Sprawa będzie miała swój dalszy ciąg, ponieważ trafiła do prokuratury. Jest nam niezmiernie przykro, że Nico doświadczył takiego traktowania w domu, który miał zapewnić mu najlepszą opiekę w drodze do adopcji, zwłaszcza że ten dom nie ma sobie nic do zarzucenia.
Niestety Nico nie jest w najlepszej kondycji, ma bardzo dużo dredow z sierści, są pozlepiane ze sobą oraz zapach Nico był intensywny również przez to, że obok odbytu miał pozlepiane ze sobą kawałki odchodów, które wręcz wtopiły mu się w sierść przez ten czas.
Oczywiście wszystko jest dokumentowane zdjęciami, które tu publikujemy. Nico musiał przejść obowiązkowa kąpiel, gdyż zapach oraz stan fizyczny tego psa nie pozwalał nawet na obejrzenie go przez weterynarza.
Bardzo pocieszające za to jest to, że chłopak jest wesoły, merda do nas ogonem i powoli wraca do życia.
_________________ Nowy dom Spajkusia od '16
Angelika i Radosław
/ Diana (*), 2005-2015
to nasz pierwszy post Od czwartku 06.09.2018 mamy przyjemność być DT dla Nico, a nawet panicza Nico bo chłopak uparty jak cholera!
A więc, podróż z Łodzi, gdzie odebraliśmy Nico do Warszawy była spokojna, chłopak został przekonany smakołykami, chętnie wsiadł, a jeszcze chętniej wysiadł z samochodu
Pierwszą noc spędził na zwiedzaniu mieszkania i ogródka, większość czasu przespał. Ewidentnie był zmęczony tripem z Jeleniej Góry, najbardziej widoczne było to przy wstawaniu, miał z tym problem, teraz już jest dobrze i nawet pokazuje swoje umiejętności skakania do łóżka
Na spacerach zachowuje się grzecznie, poza wyjątkiem jak zobaczył Wisłę (taka rzeka w stolicy), miał ochotę wskoczyć i popływać, ale zanurzenie łap jak na pierwszy raz było bezpieczniejsze.
Dodatkowo woli chodzić swoimi ścieżkami, co interesujące zawsze skraca drogę do domu, żeby jak najszybciej położyć się w swoim legowisku
Po tych kilku dniach wiemy, że z Nico jest mały leń, większość czasu leży, patrzy i obserwuje otoczenie, ale też są momenty "głupawki", gdzie chce się bawić.
Jutro przechodzić będzie pierwszy test dłuższego, samotnego pobytu w mieszkaniu, zobaczymy czy będzie do czego wracać
Wiek: 32 Dołączyła: 01 Paź 2015 Posty: 10100 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-09-10, 14:30
No tak, Goldeny to mądre psy i wiedzą jak swoją bystrość wykorzystać. W przypadku Nico on stawia na swoim i nie podąża bezmyślnie za przewodnikiem. Mimo wszystko mam nadzieje, że za niedługo będzie chętnie szedł w jednym kierunku i jednym tempem z Wami:)
Pewnie jest kilka osób ciekawych co u Nico
A więc, jest bardzo dobrze! Byliśmy wczoraj u weta na badaniach krwi rozszerzone o TH4.
Badania wyszły dobrze, oprócz TH4, które jest za niskie, więc wdrażamy od jutra Euthyrox.
Przed nami RTG stawów, trochę pracy przy zmianach skórnych oraz wyprostowanie zaniedbanej sierści.
Oprócz tego psiak dobrze się czuje, zdał egzamin bycia samemu w mieszkaniu, nic nie niszczy, sąsiedzi nie skarżą się na szczekanie więc wystawiamy mu psią 6. W prezencie dostał konga i sznur do przeciągania - miał super frajdę, w sumie ma cały czas, przychodzi sam ze sznurem i prosi o zabawę
Na ten moment pracujemy nad komendą "oddaj", "na miejsce" i "zostań" - jeszcze trochę nam brakuje do perfekcji, ale jest super progres!
Na spacerach już się uspokoił, pozwiedzał z nami najbliższe tereny więc nie jest już taki ciekawski jak wcześniej
Wiek: 32 Dołączyła: 01 Paź 2015 Posty: 10100 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-09-15, 01:17
Dzięki za wieści a jak relacje z synem ? Czy Nico zachowuje się poprawnie i nie wykazuje żadnych niepokojących zachowań ? Trzymam za Was mocno kciuki!
Niedoczynnosc tarczycy to niestety częsta przypadłość starszych Goldenow, mój Binek dostaje 800dziennie eutyroxu
Relacje dobre nie przejawia zachowań agresywnych czy innych, które byłyby niepokojące, Jasiek od młodego był blisko z psiakami i szanuje ich przestrzeń więc też nie stwarza sytuacji, gdzie Nico mógłby się zdenerwować
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum