Potwierdzamy! Zdecydowaliśmy się na adopcję Nico - super wpisał się w nasz zakręcony dom
Co więcej, byliśmy na RTG stawów i kręgosłupa, okazało się, że wszystko jest tak jak być powinno, Nico jak na swój wiek ma się super! Po sedacji dwa dni chodził trochę przyćmiony, nie chciał się bawić i był bardzo śpiący, ale później wrócił do sił! Niestety dzisiaj ma zły dzień Wczoraj dorwał się do gałęzi, okazało się, że Nico lubuje w drewnie, niestety nie jak drwal a bardziej jak kornik bo zeżarł trochę drewna, więc dzisiaj mamy ból brzuszka i inne perypetie - domyślcie się jakie. Na ten moment już jest lepiej, odpoczywamy i po pogawędce Nico i my doszliśmy do wniosku, że ogródek trzeba pozbawić wszelkiej maści łatwo dostępnego drewna.
Poza tym łazimy sobie z całą rodzinką na spacery, zwiedzamy nowe tereny, pola, rowy, kradniemy dzieciakom zabawki z piaskownicy i znosimy do domu, aaaa udało się nawet przebić kolejne piłki
Wczoraj kibicowaliśmy Polakom w finale siatkówki, Nico chyba polubił ten sport - zapewne ze względu na piłkę, która latała w te i we wte
Co do zachowania, reaguje na słowo "NIE", niczego nie niszczy w mieszkaniu, nie wskakuje bez pozwolenia na sofę, akceptuje inne psy, nie przejawia zachowań agresywnych zarówno do innych czworonogów i ludzi, jest trochę uparciuch, jak mu się nie chce iść w lewo, a w prawo tak to stoi i trzeba go przekonywać, że lewo jest lepsze niż prawo, na początku był z tym problem, teraz już jest mniejszy, walczymy dalej z komendą "oddaj" ma dni kiedy reaguje i puszcza zdobycz z pyska, a są też takie, gdzie nic nie działa.
Wiek: 60 Dołączyła: 18 Wrz 2010 Posty: 24658 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2019-12-11, 21:16
Wieści od opiekuna Nico:
Z Nico wszystko dobrze, jak na 11 latka trzyma się fantastycznie, biega i szuka przygód codziennie w lasku na osiedlu - wiec to chyba mówi, ze ma się zdrów.
Byliśmy ostatnio na badaniach, echo serca, krew z rozszerzeniem na TSH - wszystko dobrze, bierze od roku Euthyrox i dawka jest dobrze dobrana bo wyniki w normie.
_________________ Pozdrawiam,
Warna z Sarą i Lesią
[*]Beza 2002 - 2011, Saba 2007-2015, Nero 2005-2017, Dala 2007-2022, Pypeć 2010-2024
"Nico ok, suplementacja dała efekty, ale obecnie znowu jest gorzej i trzeba je powtórzyć. Na ten moment kurujemy się od czasu do czasu Cimalegexem i doraźnie tramal. Poza tym jest zdrowy
i zadowolony."
Wysłany: 2021-06-07, 11:07 Wieści z nowego domu tymczasowego
Nico 12 letni seniorek , wrócił z adopcji i przebywa obecnie w DT u pani Iwony, której bardzo dziękujemy za opiekę nad nim i przyjęcie pod swój dach.
Nico bardzo szybko nawiązał więź z Panią Iwoną, która jest bardzo wrażliwa na potrzeby psiaka.
Nico jest już po pierwszych badaniach, które okazały się książkowe, poza oczywiście niedoczynnością tarczycy, która to choroba jest typowa u kastrowanych psiaków.
Nico jest już nasycany hormonem tarczycy, która powoduje , że psiak z dnia na dzień odzyskuje wigor życia, nie jest już tak ospały i słaniający się na łapkach. Co nie oznacza, że można mu pozwolić na hasanie jak młodziakowi.
Aklimatyzacja z w nowym miejscu zamieszkania przeszła bardzo spokojnie, a Nico od pierwszej nocy chciał spać blisko łóżka Pani Iwony.
Nico44.jpg Chętnie bawię sie w przeciąganie szarpaka , nie w głowie mi obrona zasobów, bo i po co ? ;)
Plik ściągnięto 13 raz(y) 44.4 KB
Nico33.jpg Do twarzy mi z tymi pięknymi kwiatami w tle
Plik ściągnięto 17 raz(y) 66.05 KB
Nico11.jpg Moje seniorkowe stawy nie będą już tak nadwyrężane.
Plik ściągnięto 10 raz(y) 104.8 KB
Nicoo.jpg Mam swój kawałek nieba na ziemi i własne piękne legowisko.
Nico miał zrobione niemalże wszystkie badania. Pani Iwona zadbała o zlecenie RTG i USG. Okazuje się , że nasz seniorek ma kręgosłup w jak najlepszym porządku, USG brzuszka i narządów wewnętrznych również prawidłowe, natomiast wszelkie zmiany zwyrodnieniowe są adekwatne do wieku Nico. Serduszko jest trochę powiększone, ale niewiele ponad normę, natomiast będzie wymagało regularnej kontroli co pół roku, która i tak jest zalecana seniorkom.
Nasycanie Nico hormonem tarczycy powoduje, że chłopak robi się coraz żywszy.
Tramal został zupełnie odstawiony ze względu na brak jakichkolwiek podstaw do jego podawania.
Jak to u seniorków bywa, Nico będzie dostawał suplementy na regenerację stawów oraz naturalne środki przeciwzapalne , wspomagające stawy.
Nikuś , po pełnym pakiecie badań, jako bardzo dzielny pacjent, w nagrodę zasłużył na odrobinę relaksu w SPA. Pani Iwona ma zaprzyjaźnioną groomerkę, z uprawinieniami behawiorystki, dzięki której Nico odmłodniał nie tylko fizycznie, ale również psychicznie - jak to określiła Pani Iwona " Nico przeżywa drugą młodość "
Jak na seniora przystało Nico ma trochę problem z tylnymi łapami, mimo to nie wygląda na psiaka , którego bolało by coś mocno- funkcjonuje normalnie.
Nico już na poprzednich zdjęciach od Pani Iwony wyglądał świetnie - czekamy więc na zdjęcia po spa 😁 Cudną ma opiekę chłopak, niech się trzyma jak najlepiej 😊
Nico, pięknie komunikujący się seniorek ma swoją pełną miseczkę i kochający rozumiejący jego potrzeby domek na stałe
Pani Iwona od pierwszych dni nawiązała niesamowitą więź z Nico, a Nico szuka wsparcia u Pani Iwony w każdym kłopocie.
Nico sporo szczeka prosząc o różne rzeczy, dla jednych może to być udręką , zaś dla świadomego opiekuna jakim jest Pani Iwona, szczekanie jest zbawienne oraz ułatwiające zabezpieczenie potrzeb jakie w danym momencie ma Nico.
Nico, szczęściarzu, trafił Ci się na stare lata cudny domek !
Pani Iwona podpytana, jak się miewa Nico, odpowiedziała:
"Nico ma się dobrze. Stan fizyczny adekwatny do wieku. Ma swoje lepsze i gorsze dni. Natomiast widać, że z biegiem czasu sił jest coraz mniej. Wspomagamy go Librela, która poprawia jego komfort życia na ok.3 miesiące od podania pierwszej dawki. Dzięki temu m.in. odzyskał wiarę w chodzenie po schodach i kiedy winda nie działa bez problemu korzysta ze schodów. Do góry natomiast trzeba go wnieść. Wstaje w 90% z pomocą - sygnalizuje prośbę szczekaniem, jedyną motywacją do samodzielnego wstania jest dźwięk otwieranej lodówki.
Mieliśmy kilka przygód zdrowotnych , wyłamanych pazurów itp. natomiast jest pod stałą opieką weterynarza. W klinice jest już tak znany, że wszyscy witają go od wejścia po imieniu
Poza tym dużo śpi, uwielbia jeść i ostatnio jest wielką przylepą, Tylko całować, tulić i być z nim jak najbliżej.
Wiek: 32 Dołączyła: 01 Paź 2015 Posty: 10100 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2022-04-06, 10:44
Bardzo milo słyszeć takie wspaniale wieści o Nico i widzieć go w tak pięknym stanie na każdym zdjęciu uśmiechnięty od ucha do ucha! Ma chłopak szczęście!
Śpieszę z najświeższymi wieściami od Pani Iwony odnośnie Nico :
Nico ma się całkiem dobrze. W zeszłym tygodniu byliśmy na komplecie badań w Lecznicy i wszystkie wyszły w normie. Nawet waga stale wskazuje 36kg Jedynie przyplątała się bakteria i Niko ma problemy skórne wiążące się z łysieniem w miejscach zakażenia, dostał antybiotyk i aktualnie jesteśmy w trakcie leczenia.
Nie wstaje już bez pomocy, za każdym razem trzeba go podnieść i przytrzymać aż złapie równowagę i ponaciąga łapki.
Jak na prawie 13,5 letniego psa mimo problemów jest jeszcze dosyć aktywny ale i też sporo śpi pomiędzy spacerami. Lubi zwiedzać osiedle w mniejszej lub większej pętli. Jego ulubiony spacer, to spacer do sklepu ze smaczkami (jest tam stałym bywalcem)-trafiłby tam z zamkniętymi oczami.
Przytula się do większości napotkanych osób - zwłaszcza osób starszych.
Niedźwiedź do przytulania i miziania ale i czasem jeszcze potrafi zaznaczyć swoją pozycję wśród innych psów. Jest dobrym kombinatorem, kradzież papieru toaletowego przeprowadza w bezwzględnej ciszy
Widać upływ lat, natomiast chęci do życia mu nie brakuje.
Nico dzisiaj pobiegł za tęczowy most ;(
Podjęłam najtrudniejszą decyzję ale czuje, że jedyną słuszną.
Poniżej, krótki wpis :
"Ktoś tutaj był i był, a potem znikł i uporczywie go nie ma."
Nico w wieku 14 lat pobiegł za tęczowy most 🌈 serce rozpadło się na kawałki 💔 Postępujące problemy z funkcjonowaniem odebrały Nikusiowi całkowicie radość codziennego życia. Nico był uzależniony w 100% ode mnie. Swoje potrzeby załatwiał pod siebie. W ostatnich tygodniach nie inicjował już nawet prób wstawania, a skomlenie i piszczenie nocne były najgorszymi i najsmutniejszymi nocami jakich człowiek doświadcza, i szarpie się w środku z myślami.
Dziadziuś Niko, Nikutek, Nikusiek, Uszol, Myszkuś, Nikosław na pewno biega szczęśliwy, a na pewno już nic go nie boli ❤️😭😔😞
To były wyjątkowe wspólne dwa lata.
Dziękuje @fundacjawartagoldena za możliwość poznania i adoptowania Nikutka. 💛 wspaniały pies, wierny członek rodziny, uśmiechnięta mordka - zawsze był kochany i otoczony miłością bezwarunkową ❤️ koneser wszelakiego jedzenia psiego, domowego i przypadkowego, entuzjasta zużytych chusteczek higienicznych i najlepszy przytulacz 💛💛💛 Kocham i tęsknie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum