Tak, już wczoraj wieczorem do mnie Pani Doktor napisała. Poinformowałam Ewę, a tu nie miałam kiedy napisać. Już to nadrabiam.
Generalnie wyniki nie są złe, poza tym że ma dużą niedoczynność tarczycy i podwyższony potas i chlorki. Ale to może mieć akurat albo związek z tarczycą, albo ze śmieciowym jedzeniem, które jadł. Bo jednak umówmy się karma z Lidla nie jest jakoś bardzo wartościową karmą.
Włączony ma Euthyrox 200 2 x 2 i za miesiąc ma mieć zrobione kontrolne badania.
Ania, nie rezygnuj z bycia naszym Dt jak Febi pójdzie do adopcji 💗 Takich DT nam trzeba!
W miarę możliwości zobaczę co da się zrobić
Tak po prawdzie, to Febi mi spadł jak grom z jasnego nieba, bo zaalarmowała mnie koleżanka. Gdybym Go zobaczyła na FB (bo potem tam zostało Jego zdjęcie udostępnione), to pewnie zrobiłoby mi się Go żal, ale bym nie pomyślała o tym by Go wziąć na DT. Także to wszystko podziało się w przeciągu 2 dni. Ekspresowe decyzje.
Przywiozłam Go do siebie dokładnie 3 miesiące po odejściu mojej najstarszej suni. Ten dzień 21 mnie prześladuje.
Ja zawsze chętnie pomogę w miarę swoich możliwości. Na razie póki lokum nie zmienię (a już bardzo długo szukam domu do wynajęcia w przystępne cenie, gdzie pozwolą na psy w większej ilości), to miewam ograniczenia miejscowe. Mam skromne warunki, ale zawsze się jakieś miejsce dla psiaka w potrzebie znajdzie.
Dominika i Binek napisał/a:
ale mają rozrywki psiaki może ja wyślę mojego na taką Kolonie do Ciebie Aniu ?
A miałam już u siebie kiedyś dwa pieski z Krakowa
Każdemu się należy jakaś rozrywka A One są wtedy takie szczęśliwe, to jak Im tego nie dawać?
Wiek: 32 Dołączyła: 01 Paź 2015 Posty: 10100 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-06-28, 22:05
Szczerze Ci powiem, ze zawsze miałam negatywne odczucia do zostawiania psiaka w hoteliku, myślałam że to trauma i psiak tęskni, ale jak oglądam takie zdjęcia, to myślę, że Binek by sie za mną nawet nie oglądnął
Szczerze Ci powiem, ze zawsze miałam negatywne odczucia do zostawiania psiaka w hoteliku, myślałam że to trauma i psiak tęskni, ale jak oglądam takie zdjęcia, to myślę, że Binek by sie za mną nawet nie oglądnął
One nie mają czasu tęsknić.
A tak poważnie, od 8 lat zajmuję się opieką nad zwierzakami i przez ten czas zdarzył mi się jeden pies, który tęsknił. To był starszy pies, który zwyczajnie nie miał ochoty wchodzić w interakcje z innymi psami.
Za to dosyć sporo miałam psów, które nie chciały wracać do domu, albo pierwsze kilka dni po powrocie miały depresje.
Oczywiście inaczej jest w klatkowych hotelach, tam sama bym psa nie dała.
Dzisiaj z okazji zbliżającego się Międzynarodowego Dnia Psa sprezentowałam Febisiowi wizytę w SPA.
Trzeba było ogarnąć ten bałagan na psie po kimś kto śmiał nazwać się groomerem (no chyba że właściciele oszczędzając Go tak urządzili). Kto do cholery goli goldena? Tylko w ten sposób zniszczono mu okrywę, która mam nadzieję przy odpowiedniej pielęgnacji trochę się odbuduje. Ale to już nie będzie to samo.
Na wejściu zaskoczyła mnie reakcja Febiego na mężczyznę. Położył się na ziemi i chciał za wszelką cenę zniknąć. Zatem chyba nie do końca pozytywnie mu się mężczyzna kojarzy.
Same zabiegi znosił w spokoju, ale widać że nie jest zbytnio do nich przyzwyczajony.
Troszkę bał się suszarki, ale dał sobie radę i wytrzymał całe suszenie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum