Wiadomo, jak tu takim pięknym ślepiom nie dawać jeść...
U nas też zawsze batalia, ja mówię "nie", a moi "a może kawałeczek"... także totalnie rozumiem.
_________________ Nowy dom Spajkusia od '16
Angelika i Radosław
/ Diana (*), 2005-2015
Wiek: 34 Dołączyła: 02 Mar 2017 Posty: 3577 Skąd: Wieliczka
Wysłany: 2017-12-29, 13:50
hehehe chyba każdy zna dialogi z rodziną
"mogę dać mu kawałek"
"nie"
"ale tak malutko"
"nie!"
"no ale tak na mnie patrzy i się oblizuje, chyba jest głodny"
"nie jest głodny, jadł godzinę temu"
"taki kawałeczek malutki, nic mu nie będzie"...
eh i tak w kółko...
_________________ 'Wszystko to, co człowiek zwierzęciu wyrządził, spadnie z powrotem na człowieka.'
Pitagoras
Ale żeby jeszcze się ktoś przyznał, to byłoby chociaż wiadomo co dokładnie dostał i od czego ta biegunka.... to nie. Nikt mu przeciez nic nie dał....Ten stres był najgorszy...
Witajcie:) zdajemy raport z tej wybuchowej nocy. Timon jest bardzo stabilny emocjonalnie pod tym wzgledem;) owszem wybuchy tuz obok go strasza i szczeka na nie, ale w domu jest ok. Nie robia na nim wiekszego wrażenia;) Zatem jestesmy wielkimi szczesciarzami;) pies spal gdy noc sylwestrowa szalala w najlepsze:) Pozdrawiamy
Witamy:)
Dawno nie pisałam. Generalnie u Nas dobrze. Zachowanie w donu Timona to pies prawie ideał;) na dworzu trochę z niego oszołom, ale ogarniemy i to;) jednak nie o tym. Dzięki mojemu zaniedbaniu spraw pchlich okazało się, że mamy prawdopodobnie alergika i na 100% niedoczynność tarczycy:( Ale mamy juz leki wiec teraz tylko trzeba ogarnąć alergie...
Pozdrawiamy z Timonem;)
Wychodzi na to, ze juz ma niedoczynnosc:( Wyniki badan sa nieznacznie obnizone, ale beda co raz gorsze:( bierze dwie tabletki euthyroxu co 12h. A alergia jest pokarmowa:( od poczatku lizal lapy i ponoc to byly pierwsze oznaki...
Cytat:
Jeżeli chodzi o stan zdrowia to znacznie się poprawiła skóra, już nie schodzi płatkami i nie wypada tak sierść. Pożegnaliśmy biegunki mimo zmiany karmy na trochę tańsza w tej chwili od 4 miejscy jest na Arion hipoalergenic i jest super. Timon jest naprawdę w dobrej kondycji, oczywiście jest wykastrowany. Z zachowaniem nie mamy żadnych problemów. Teraz trochę chorujemy i nawet jak nie jest wybiega y nie sprawia żadnych kłopotów. Pies ideal😁 nie wiem czy wyczerpalam temat.
_________________ Nie każdy człowiek wie, jak kochać psa ale każdy pies wie, jak kochać człowieka
Mila, Monika i Dawid
Jakiś czas na jego łapce pojawił się guz, który szybko urósł. Badanie histopatologiczne biopsji wykazało, że z dużym prawdopodobieństwem jest to nowotwór złośliwy, mastocystoma…
Na szczęście w usg jamy brzusznej i sąsiadujących węzłów chłonnych nie wykazano przerzutów.
Timon dzisiaj był operowany. Zabieg był trudny, lekarz wyciął prawie 20 cm (guz i margines skóry). Psiak dochodzi teraz do siebie…
3majcie za niego mocno kciuki !
w ubiegłym tygodniu przyszły wyniki histopatologii, z których wynika, że rokowania są dobre. Wczoraj Timon miał konsultację u onkologa:
guz, który usunięto był podskórnym guzem komórek tucznych (mastocystomą). Tego rodzaju zmiany wykazują dużo mniejszą złośliwość niż mastosystoma komórek skórnych.
Nowotwór usunięto w całości z dużymi marginesami.
Psiaka czeka jeszcze kontrolna biopsja węzłów chłonnych za ok 2 miesiące ale wszystko wskazuje na to, że najgorsze za nim
W ubiegłym tygodniu Pani Agnieszka zauważyła na karku niewielki guzek i niezwłocznie udała się z nim do weterynarza.
Lekarz wykonał biopsję i niestety to kolejna zmiana nowotworowa
Timon w najbliższym czasie przejdzie zabieg usunięcia zmiany. Trzymajcie za niego mocno kciuki !!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum